Nowa Zelandia: Jacinda Ardern odchodzi

[2023-01-19 15:17:53]

19 stycznia premier Jacinda Ardern ogłosiła dymisję po ponad latach pełnienia tej funkcji. Swoją decyzję argumentuje brakiem energii do sprawowania funkcji.

Odchodzę, ponieważ z taką uprzywilejowaną rolą wiąże się też odpowiedzialność. Odpowiedzialność by wiedzieć kiedy jest się odpowiednią osobą by przewodzić, ale również kiedy się nią nie jest. Wiem z czym wiąże się ta praca. Wiem też, że nie mam już po prostu wystarczająco dużo energii by ją sprawować” – stwierdziła.

Jestem człowiekiem, tak jak wszyscy politycy. Dajemy z siebie wszystko tak długo, jak jesteśmy w stanie. Później przychodzi na nas czas. I dla mnie ten czas właśnie nadszedł” - dodała.

Jednocześnie premier ogłosiła, że 14 października tego roku odbędą się wybory. Przestanie ona pełnić tę funkcję najpóźniej 7 lutego, ale do wyborów pozostanie nadal członkinią parlamentu. Jej partia jeszcze w styczniu wybierze nowego lidera.

Ardern została premier Nowej Zelandii w 2017 r. gdy miała 37 lat, stając się najmłodszą szefową rządu w historii kraju.

To było najbardziej satysfakcjonujące pięć i pół roku mojego życia. Musieliśmy się też mierzyć z wyzwaniami m.in. z problemami mieszkaniowymi, ubóstwem wśród dzieci i zmianami klimatu. Stawiliśmy również czoła zamachom terrorystycznym w kraju, dużej katastrofie naturalnej, globalnej pandemii i kryzysowi ekonomicznemu” - podsumowała Ardern. Nawiązała w ten sposób do pandemii Covid-19, zamachu terrorystycznego na dwa meczety w miejscowości Christchurch oraz erupcji wulkanu na White Island (Whakaari) w 2019 r.

Mam nadzieję, że zostawiam Nową Zelandię z wiarą, że można być jednocześnie miłym i silnym, empatycznym i decyzyjnym, optymistycznym i skupionym. I że można być swoim własnym przywódcą – takim, który wie, kiedy nadszedł czas by odejść.

Premier Ardern była przewodniczącą centrolewicowej Partii Pracy, którą w 2020 r. poprowadziła do dużego zwycięstwa w wyborach.

Przez długi czas poparcie dla jej rządów było na rekordowym poziomie, co sprawiło, że w Nowej Zelandii zaczęto mówić o „Jacindamanii”. Ostatnio jednak poparcie dla niej oraz Partii Pracy zaczęło maleć w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą w kraju. Ardern twierdzi jednak, że nie to spowodowało jej odejście.

Według najnowszego sondażu obecnie największe szanse na zwycięstwo w wyborach ma centroprawicowa koalicja. Pomimo tego Ardern z optymizmem patrzy na nadchodzące wybory.

Nie uważam, że nie możemy wygrać następnych wyborów. Wierzę, że możemy i wygramy - podkreśliła


ea, wch


fot. Wikimedia Commons


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


19 maja:

1825 - Zmarł Henri de Saint-Simon, francuski historyk, filozof, wolnomularz i socjalista.

1895 - Zmarł José Martí, kubański poeta, pisarz, przywódca ruchu niepodległościowego – uważany za bohatera narodowego.

1911 - Rewolucja meksykańska: zwycięstwo chłopskiej partyzantki Emiliana Zapaty nad wojskiem federalnym w bitwie o Cuautla.

1912 - W Warszawie zmarł Bolesław Prus, wybitny polski pisarz, prozaik, nowelista i publicysta okresu pozytywizmu, współtwórca polskiego realizmu, kronikarz Warszawy, myśliciel i popularyzator wiedzy, działacz społeczny, propagator turystyki.

1931 - W Jaworznie podczas krwawych starć górników z policją zginęło 5 osób.

1942 - T. Koral i H. Dębnicka z Wydziału Sabotażu Polskich Socjalistów dokonali zamachu bombowego na zorganizowane przez okupanta kasyno gry w Warszawie. Był to pierwszy zamach bombowy w stolicy.

2010 - Rząd tymczasowy w wydanym dekrecie uznał Rozę Otunbajewą (SDPK) pełnoprawnym prezydentem Kirgistanu i przedłużył jej mandat do końca 2011 roku.


?
Lewica.pl na Facebooku