Francuski dziennik „Le Monde” opublikował sondaż dotyczący poparcia w wyborach prezydenckich w różnych grupach respondentów.

Przy uwzględnieniu kryteriów zawodowych Francois Hollande zdobył największe poparcie wśród pracowników średniego szczebla (61 proc.), robotników (58 proc.), pracowników niższego szczebla (57 proc.) i pracowników wyższego szczebla (52 proc.). Przegrał natomiast z Nicolasem Sarkozym wśród emerytów (43 proc.) oraz rzemieślników, przedsiębiorców i szefów firm (tylko 30 proc.).

Lewicowy kandydat cieszy się większym poparciem u osób, których dochód wynosi mniej niż 1,2 tys. euro (59 proc.) lub pomiędzy 1,2 tys. a 2 tys. (56 proc.) oraz tych w przedziale 2-3 tys. euro (55 proc.). Przegrywa zaś wśród najbogatszych – wśród osób zarabiających więcej niż 3 tys. euro ma 44 proc. poparcia.

Hollande wygrał wśród wszystkich grup wiekowych za wyjątkiem emerytów. W tej kategorii miał zaledwie 41 proc. poparcia. Z kolei Sarkozy najgorzej wypadł wśród młodych – w grupie 18-24 dostał 43 proc., a w grupie 25-34 lata – 38 proc.

Kobiety i mężczyźni głosowali w tych wyborach identycznie. U obydwu płci około 52 proc. głosów otrzymał Hollande a 48 proc. Sarkozy.

Hollande zdobył większe poparcie w dużych miastach. Dostał 57 proc. głosów w aglomeracjach liczących więcej niż 100 tysięcy mieszkańców, 54 proc. w miastach pomiędzy 20-100 tysięcy, 51 proc. w miastach liczących mniej niż 20 tys. mieszkańców i 48 proc. na wsi.

Osoby, które wcześniej zagłosowały na Jeana-Luca Melenchona, teraz oddali głos na Hollande'a (81 proc.). Kandydat lewicy nie zdołał jednak przekonać wyborców Francois Bayrou. Na Hollande'a zagłosowało tylko 29 proc. z nich, a 41 proc. wybrało Sarkozy'ego. 30 proc. nie głosowało lub oddało nieważny głos. Hollande'a poparło 14 proc. głosujących na Marie Le Pen w I turze. 51 proc. z nich było za Sarkozym. 35 proc. wyborców Frontu w ogóle nie poszło do urn w drugiej turze.