- Irak to "magnes" dla terrorystów, którzy pragną tam atakować amerykańskich żołnierzy - powiedział w niedzielę dla CNN gen. Ricardo Sanchez, dowódca sił lądowych w Iraku.

Sanchez dodał, że do Iraku przybywają bojownicy i ekstremiści religijni z różnych krajów. Nie ujawnił jakiej narodowości są cudzoziemcy, zaznaczył natomiast, że nie ma dowodów, by sponsorowały ich rządy jakichś państw trzecich.

Jego zdaniem technika terrorystów jest dość prymitywna, ale przez ostatni miesiąc znacznie się udoskonaliła. - Pracujemy nad tym, by znaleźć odpowiednią odpowiedź na nią - powiedział generał.

Zdaniem Sancheza śmierć synów Saddama Husajna, Udaja i Kusaja, na dłuższą metę osłabi opór przeciwko siłom USA i ich sojuszników, ale należy się liczyć z tym, że w pierwszym okresie liczba ataków może wzrosnąć.