1 Września- dzień chwały, czy narodowej tragedii?
2009-09-06 17:09:19
Dla Jarosława Kaczyńskiego 1 Września to „dzień chwały”- chwały bohaterów broniących Westerplatte. Podobnie Prezydent Lecha Kaczyński, w swoim przemówieniu ani słowem nie wspomniał o ofiarach wojny, w tym również tego pierwszego dnia- a skupił się na pochwale bohaterskiej postawy żołnierzy. Dobrze że chociaż Donald Tusk pod koniec swojego przemówienia wspomniał o „milionach pomordowanych i poległych ofiarach wojny”. Jedynie Angela Merkel oddała wyraźnie hołd ofiarom wojny…

To oburzające, że Prezydent RP nie szanuje ofiar wojny, zwłaszcza tych cywilnych, za których bezpieczeństwo przecież odpowiedzialne były władze państwa i Armia… Nie wspomina o nich w tak ważnym dniu, jak rocznica ataku Niemiec na Polskę, rocznica wybuchu II wojny światowej na której poległo ok. 6 mln Polaków…

1 Września to dzień chwały dla żołnierzy, ale przede wszystkim tragedia całego społeczeństwa polskiego… Nie dziwne, że polskie elity nie mają skłonności do rozpamiętywania cywilnych ofiar wojny, a skupiają się tylko na czczeniu „bohaterów”. W ten sposób przecież unikają rozliczenia i odpowiedzialności elit za to, jak zapewniały one bezpieczeństwo swoim obywatelom. Czyżby dla polskich elit wyznających stwierdzenie „jedna jest tylko rzecz dla narodu bezcenna- honor”, życie Polaków miało znaczenie drugorzędne?

Takie były i są polskie elity… Dobro społeczeństwa, w tym nawet tak zasadnicze jak życie ludzkie, ma znaczenie drugorzędne… Potrafią tylko wymagać od ludzi poświęceń, bohaterstwa, oddawania życia za z góry przegrane sprawy… Co inne interes elit, oni o swój byt i swoje bezpieczeństwo zawsze dbają! Tak był, jest, a jak długo jeszcze będzie?

Cześć i Pamięć Ofiarom II Wojny Światowej! Cywilnym i wojskowym, wszystkim!

poprzedninastępny komentarze