Prawda o offsecie
2008-01-31 12:33:29
Pamiętacie szumne zapowiedzi, jak wiele Polska zyska dzięki offsetowi? Zapewnienia, że zakup amerykańskich F-16 oznacza skok cywilizacyjny dla polskiej gospodarki i dla każdego Polaka z osobna?

Niektórzy już wówczas patrzyli na te obietnice z politowaniem. Ci sami ludzie równie krytyczną opinię wyrażali na temat posiadania broni masowego rażenia przez Irak. Obydwie dyskusje toczyły się niemal w tym samym czasie. Broni masowego rażenia w Iraku oczywiście nie znaleziono. Poszukiwania korzyści jakie Polska odniosła z offsetu okazały się być sztuką wcale nie łatwiejszą.


Amerykanie z łatwością doliczali kolejne dolary do offsetu. Każdą radę amerykańskiego eksperta przekazaną Polakom, na przykład telefoniczną uwagę dotyczącą tworzenia inkubatorów, wyceniali na tysiące dolarów - twierdzi osoba znająca offsetowe rozliczenia.

Co mogli zrobić odpowiadający za program łodzianie? Jeśli wyliczenia im się nie zgadzały, mogli nie podpisać cząstkowej wyceny programu. I tak robili. Ale - jak twierdzą osoby obsługujące offset - wtedy Amerykanie grozili, że wycofają się z całości. Wyliczenia więc zatwierdzano.


O realizacji Offsetu pisze na łamach "Gazety Wyborczej" Joanna Blewąska.

poprzedninastępny komentarze