Strajk - to mało zabawne
2011-11-03 15:19:03
W Świdniku trwa duży strajk. Można powiedzieć wzorcowy. 80 % załogi zakładów lotniczych przerwało pracę. Ludzie wreszcie podnieśli się z kolan, są zdeterminowani, dobrze zorganizowani i zdyscyplinowani. Organizowane są pikiety. W mediach jak zwykle oszczędnie na ten temat. Jedynie lokalne media lubelskie informują, bo nie mają wyjścia. Ale co to lewicę obchodzi? Ma ważniejsze problemy.

Palikot. Zbawi nas czy wykupi? Ponad setka komentarzy na Lewica.pl Kochać go czy nienawidzić? Druga setka. A w Świdniku trwa strajk. Cztery komentarze.

A trochę dystansu i trzeźwego spojrzenia nie łaska? Nie da się rzeczowo? A skąd. To by nie było takie fajne, to nie podnieca. Jakiekolwiek rzeczowe podejście wyprowadziłoby nas na manowce spraw pracowniczych, ubóstwa, problemów rolników. To nudne i takie przyziemne. Palikot walczący z krzyżem to news. Sprawa Zakładów Tłuszczowych w Bodaczowie, które do dziś nie wypłaciły rolnikom pieniędzy za rzepak to nuda. A tam zaangażował się Palikot! Polecam redakcji Lewica.pl poszperanie w sprawie. Tam działy się swego czasu ciekawe rzeczy przy prywatyzacji , sądy lubelskie wyczyniały cuda na kiju, żeby zamknąć usta dziennikarzom. Była naczelna Tygodnika Chełmskiego do dziś spłaca 100 tys. zł. „odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych” panów właścicieli z Bodaczowa. Rzecz jasna, stowarzyszenia dziennikarzy nawet nie kiwnęły palcem. A prosiliśmy o pomoc kogo się dało. Teraz kiedy podobno Palikot występuje po stronie oszukanych rolników, należałoby wykorzystać jego możliwości. Może udałoby się przy okazji zbadać, jak prywatyzowano zakłady i jak skrzywdzono dziennikarkę. Zakładów nikt nie odzyska, ale dziennikarce można pomóc.

W Świdniku trwa strajk. Na lewica.pl tylko jeden news, a tam codziennie coś się dzieje. Informacje mam od kolegi, który w Świdniku pracuje. Media ogólnopolskie milczą, w tym Lewica.pl. Na Lewica.pl przez jakiś czas tematem przewodnim będzie marsz patridiotów, czy czegoś takiego co ma chodzić po ulicach 11 listopada. Będzie fajna zabawa, przepychanki, media, sensacja. Tamci też nie mają niczego lepszego do roboty.

W Świdniku trwa strajk. Ale kto by miał czas o nim myśleć. Zaczynam wierzyć w zbiorową obsesję tych środowisk lewicowych, które mogą coś medialnie zdziałać. Oni mają na punkcie religii, Palikota, narodowców i szczania na stojąco obsesję nie mniejszą niż pisowska prawica na punkcie Smoleńska. Strajk jest mało ciekawy, w kraju, w którym robotnika sprowadzono do roli mówiącego narzędzia, dodatku do maszyny. Gdzie powszechna uległość i brak jakiegokolwiek oporu przeciw wyzyskowi jest normą. Z taką klasa robotniczą nie można się dobrze bawić, bo jej zwisa kalafiorem czy w sejmie będzie krzyż, czy można ćpać to czy co innego, czy związki jednopłciowe będzie się zawierać w Urzędzie Stanu Cywilnego czy gdzie indziej.

Nie mogę zrozumieć, skąd takie zainteresowanie religią w środowisku deklarującym się jako świeckie. Może obrazili się na bozię albo ksiądz był wredny. Może chcą żeby kościół był lepszy. Mnie, jako ateistę w ogóle nie obchodzi czy kościół będzie lepszy czy gorszy. Po prostu się z nim nie kontaktuję. Do symboli religijnych podchodzę ze spokojem jak do wizerunków Temidy na sądach, które swego czasu też były religijne. Jeśli chodzi o trawę czy inne narkotyki to uważam, że żadne zmiany w prawie nie zmienią tego, że i tak 99% naszych rodaków umierających z nadużycia, zapija się alkoholem. Co do swobód obyczajowych jestem za. Jeśli Sejm uchwali, że można się parzyć na środku skrzyżowania to uprzejmie proszę. O ile nie będzie to blokowało ruchu. Jeśli nie to nie będę płakał. Co seksistowskich aspektów pozycji przy oddawaniu moczu to uważam, że jest to prywatna sprawa każdego obywatela. Jeśli można na cokolwiek zwrócić uwagę w tej sprawie to chyba tylko na to, żeby nie robić tego w pozycji stojącej pod wiatr.

Są to rzeczy zaiste zajmujące i wielce potrzebne. Baw się lewico bo ja już nie umiem, bo ludzie wokół są tacy szarzy. Chcą żreć, pracować i mieszkać bezpiecznie. Tak mnie zarazili swoim myśleniem, że sam uznałem te sprawy za ważne. Po południu znowu zadzwonię do kolegi popytać jak im idzie. Bo tam u nich, w Świdniku trwa strajk.

poprzedninastępny komentarze