2009-05-10 20:37:49
Towarzysze ze Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja ledwie przegłosowali, że zrywają współpracę z SDPL a już postanowili wprowadzić nowe standardy etyczne w organizacji. W ramach uczczenia zerwania z partią doszło do... nad wyraz interakcji * (patrz sprostowanie na końcu) między Michałem Syską a jednym z uczestników Akademi Młodej Lewicy.
Jednak Michał Syska zaprowadza swoje nowe porządki nie tylko w realu ale i w internecie. Tak oto platforma blogerskia znajdująca się pod adresem www.socjaldemokracja.pl przestała być platformą SDPLu. Ze strony kontrolowanej przez Syskę wykasowano bez ostrzeżenia blogi wszystkich którzy wydali mu się podejrzani ideologicznie. Ofiarą czystek padły tak nieprawomyślne blogi jak Bartka Dominiaka oraz mój - prowadzony od ponad dwóch lat.
Doprawdy po niektórych spodziewałem się trochę więcej klasy.
* SPROSTOWANIE: w swoim wpisie użyłem wcześniej słowa "mordobicie" po przemyśleniu sprawy muszę się z tego wycofać (stąd edycja tego newsa)a nawet przeprosić Michała Syskę. Mordobicie - to czynność w której jedna osoba bije po twarzy drugą a na takie zachowanie podczas AMLu dowodów nie mam. Być może powinienem użyć słowa "szarpanie" lub "przepychanki" - nie wiem. Zostawiam kwestię odpowiedniego nazwania incydentu z AMLu tym dla których jest to teraz sprawa paląca - a więc użytkownikom internetowego forum SMSu.
PS: Nie rozumiem dlaczego Syska po prostu nie zrezygnuje z członkowstwa w SDPL, parti której linii nie popiera, zamiast niszczyć blogi jej członków. Zawsze to milej samemu odejść niż być wyrzuconym. Rezygnacja nie jest trudna. Może sam dam przykład... Zgodnie ze statutem Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja jestem honorowym członkiem tej organizacji. Niniejszym zrzekam się tego tytułu i rezygnuję z członkowstwa. Nie chcę mieć nic wspólnego z SMSem takim jakim go widzę dzisiaj. Zrobiłbym to wcześniej listem poleconym ale zdaje się, że odkąd SMS zerwał z SDPL stracił też siedzibę - więc nie specjalnie jest gdzie go wysłać.
Jednak Michał Syska zaprowadza swoje nowe porządki nie tylko w realu ale i w internecie. Tak oto platforma blogerskia znajdująca się pod adresem www.socjaldemokracja.pl przestała być platformą SDPLu. Ze strony kontrolowanej przez Syskę wykasowano bez ostrzeżenia blogi wszystkich którzy wydali mu się podejrzani ideologicznie. Ofiarą czystek padły tak nieprawomyślne blogi jak Bartka Dominiaka oraz mój - prowadzony od ponad dwóch lat.
Doprawdy po niektórych spodziewałem się trochę więcej klasy.
* SPROSTOWANIE: w swoim wpisie użyłem wcześniej słowa "mordobicie" po przemyśleniu sprawy muszę się z tego wycofać (stąd edycja tego newsa)a nawet przeprosić Michała Syskę. Mordobicie - to czynność w której jedna osoba bije po twarzy drugą a na takie zachowanie podczas AMLu dowodów nie mam. Być może powinienem użyć słowa "szarpanie" lub "przepychanki" - nie wiem. Zostawiam kwestię odpowiedniego nazwania incydentu z AMLu tym dla których jest to teraz sprawa paląca - a więc użytkownikom internetowego forum SMSu.
PS: Nie rozumiem dlaczego Syska po prostu nie zrezygnuje z członkowstwa w SDPL, parti której linii nie popiera, zamiast niszczyć blogi jej członków. Zawsze to milej samemu odejść niż być wyrzuconym. Rezygnacja nie jest trudna. Może sam dam przykład... Zgodnie ze statutem Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja jestem honorowym członkiem tej organizacji. Niniejszym zrzekam się tego tytułu i rezygnuję z członkowstwa. Nie chcę mieć nic wspólnego z SMSem takim jakim go widzę dzisiaj. Zrobiłbym to wcześniej listem poleconym ale zdaje się, że odkąd SMS zerwał z SDPL stracił też siedzibę - więc nie specjalnie jest gdzie go wysłać.