Wojtylada
2011-04-30 17:35:18
Szaleństwa z Janem Pawłem II w Polsce już nie ma. Przygasło ewidentnie. Pamiętamy chyba wszyscy atmosferę śmierci polskiego papieża, gdzie wszyscy publicznie próbowali pokazać jak bardzo kochali „swojego papieża”. Dochodziło do zbiorowych pojednań- jak zwykle bardzo krótkich, cudu pojednania więc Karol Wojtyła nie dokonał. Swoją droga to słaby z niego cudak, skoro „uzdrowił” tylko jedna osobę.

Nie da się ukryć, że wyniesienie polskiego papieża na ołtarze na ideologiczny charakter. Chodzi o próbę przykrycia największych grzechów Kościoła za pontyfikatu JPII a zwłaszcza pedofilii. Facet, który stał na czele państwa jak jego dyktator wiedział o świństwach swoich żołnierzyków w sutannach, nie zrobił jednak nic, aby zatrzymać ten chory proceder. Ale bądźmy sprawiedliwi- taka już jest tradycja tej instytucji, że ważniejszy jest ksiądz-pedofil niż poniżone dziecko. Bardziej troszczy się o ledwo co zapłodnionego „człowieka” niż o tego , który żyje i cierpi. Zaiste dziwna to instytucja...Zapewne gdyby nie fakt, iż jako głowa państwa Watykan posiadał immunitet dyplomatyczny to tysiące pokrzywdzonych na całym świecie ciągałoby go po sadach, za to co robili jego ludzie.

Zastanawia mnie jeszcze jeden szczegół. Jakim trzeba być narcyzem, żeby za życia poświęcać i błogosławić własne pomniki? Nie mógł się temu sprzeciwić? Skromność papieża przerosła chyba wiernych i jego samego. To już nawet Chrystus, gdy żył niczego takiego nie zrobił a miał większy powody. A dziś papieskich pomników jest chyba więcej niż samego Chrystusa.

Co Polacy zapamiętają po jego pontyfikacie? Chyba tylko kremówki. Jestem przekonany, iż nie wielki procent ludzi zna i czytało papieskie encykliki czy listy pasterskie. Miłość do papieża jest tak samo powierzchowna jak i też sama wiara, ale interes musi się kręcić.

Tym, dla których postać papieża była ważną inspiracją składam serdeczne i szczere gratulacje.


http://www.przeglad-socjalistyczny.pl/aziemski/505-prekiel.html

poprzedninastępny komentarze