Kościól przegina!!!
A od kiedy to lewica czci krolow???
Mogę jako lewicowiec czcić z jednego powodu - był to król z rodzaju tych najlepszych - skróconych o głowę :)))
Jako lewicowiec domagam sie, zeby ludzi traktowano rowno bez wzgledu na rase, religie, czy np. orientacje seksualna. tymczasem sami geje i lesbijki najwyrazniej uwazaja, ze w czlowieku nie jest najwazniejsze to, co kim jest wewnatrz, ale jego orientacja seksualna.
lepiej ująć tego niemożna...
Widać że "lewicowi" aktywiści nie mają nic lepszego do roboty...niż tylko czczenie króla...
Kiedy przyjdzie czas na...Platona?
A kiedy na E. Rohma?
a mnie się cała akcja krytycznie podoba, król królem, ale dla mnie w tym wszystkim najważniejsze jest pokazanie ponad 500 lat homoseksualizmu na ziemiach polskich... króla traktowałbym tu jako symbol, wyjątkowo nie ucisku mas plebejskich, a kulturowej różnorodności właśnie...
jaki jest twój klucz wpuszczania ludzi do katedry wawelskiej? a może jeszcze nazwij ich "wszami" lub "pluskwami" żerującymi na zdrowej tkance polsko-katolickiego społeczeństwa...
tutaj niestety nasi reformiści mają rację, katedra na wawelu jest nie tylko miejscem kultu ale także zabytkiem - częścią narodowego dziedzictwa (nawet vw modelowej francji państwo utrzymuje zabytkowe świątynie), podobnie jak stonehange w wielkiej brytanii do którego właśnie w imię ogólnonarodowego (a wręcz euro-cywilizacyjnego) dziedzictwa nie dopuszcza się neo-pogańskich wyznawców (żeby zabytku nie zadeptali)... do zabytkowych świątyń chadza się nie tylko w celach religijnych...
Znaczy WLadyslaw III wyjatkowo zamiast uciskac masy promowal kulturowa roznorodnosc? :-)))))
Jeżeli lewica (?) będzie się zajmować ukazywaniem "500-lecia" historii homoseksualizmu na ziemiach polskich to zdobędzie ona sobie tym łaski...ludu roboczego.
Przeraża mnie jednak że "lewica" będzie czcić "orientacje" Warneńczyka, w ten sposób jedynie utrwalając przywiązanie do wartości narodowych, dodatkowo nazywając tą akcje szczególną okazją mającą na celu podkreślenie jakim to wspólnym dobrem narodowym są polscy możnowładcy epoki...średniowiecza.
Może wypadałoby się odnieść do takiej drażliwej sumie kwestii jak Warneńczyk i jego doradcy byli nastawieni do ...husytów.
Jeśli chodzi o mój stosunek do kościoła to zasadniczo jest on inny od tego co chciałby mi przypisać legocki.
czyżbym nie wyraził się jasno? pisałem o sobie i w swoim imieniu, że w tym konkretnym przypadku traktował bym króla jako symbol różnorodności, a że zajmował się uciskaniem to oczywiste - od tego są królowie, od tego są oni od tego oni są - od zajmowania się uciskaniem... [a my jako lewica powinniśmy tworzyć społeczeństwo "zdrowe bezuciskowe"]
czy komentarz warzechy usunięto, czy nigdy nie istniał? zaczynam się niepokoić, że zbyt długie śledzenie komentarzy na tym portalu wywiera zgubny wpływ na moją percepcję rzeczywistości...
Skoro wystarczy CI, ze Warnenczyk mial jakies epizody homoseksualne, aby traktowac go jako symbol roznorodnosci, to czemu nie potraktowac jako takiego symbolu np. E.Rohma?
Mogliby razem z francuskimi kolegami urządzać obchody. A Warneńczyk to przecie taki litwino-bułgar, a nie prawdziwy Polak. Pod tym względem Walezy nielepszy ...
Czy nie możne komuś się nie podobać obecność homoseksualistów i politykierów w santkuarium Polaków na Wawelu czy to już faszyzm?
porównanie warneńczyka i rohma wydaje mi się jednak zbyt radykalne... a co do samego zagadnienia mniej lub bardziej pospolitych kanalii wśród homoseksualistów - jestem jak najbardziej za poruszaniem tej kwestii na wszelkiego rodzaju "lesbijkach gejach i przyjacielach", "lgbtq festach" i innych... osoby homoseksualne nie sa ani lepszymi ani gorszymi ludźmi, sa po prostu LUDŹMI - kanalie też się wśród nich zdarzają/zdarzały...
świętują i fetują np. takiego Bothę bo był białym "władcą" wśród kraju czarnych? Rasista? Reakcjonista?
A to że ktoś fetuje króla tylko dlatego podobno był gejem to wyznacznik lewicowości. Super.
Czyli program "nowej lewicy" jest taki: nie chcesz bądź antysemitą musisz być filosemitą, nie chcesz być homofobem musisz się podniecać gejami i ich uznawać za lepszych niż spowszedniałych heteroseksualistów.
Tylko że jak tacy panowie myślą że to nam wprowadzi tolerancję w Polsce to się mylą bo takie treści mogą tylko pasować do spotkań typu: "geje, przyjaciele" itp. bo tolerancji do kochających inaczej na Młocinach czy w Łukowie to nie zapewni nigdy.
Ruchu lewicowego ani w ogóle politycznego to też nie zbuduje nigdy.