Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
"Ole Olek" z kampanii Kwacha... cóż, szkoda ze wśród liberałów marketing polityczny stoi od lat w miejscu, chociaż dla lewicy to dobrze.
Panie Pałucki, w wyborach parlamentarnych w 2011 proponuję, żeby wasza piosenke spiewała Doda - równe beztalencie wokalne, ale jej biust chociaz wam najmierniejszej jakosci elektorat przyciągnie. Lepszy rydz niz nic.
no cóż... jaka lista taka i piosenka. :|
nie widzę niczego złego w promowaniu się. To po pierwsze primo...
Piosenka jak piosenka - bywają gorsze. Słyszę jakiś dysonans pomiędzy muzyką i słowami. To po drugie...
Po trzecie primo - piosenkarka ma przynajmniej dykcję. Jeśli przygłucha Hyjdla rozumie tekst, to jest to walor artystki niezaprzeczalny, czego o sepleniącej Dodzie powiedzieć absolutnie nie można, Bloomie kochaniutki...
Poza tym proszę mi powiedzieć, Bloom, CO to jest "najmierniejszej jakości elektorat"? Nielewicowy, moherowy, sprawny inaczej, itp.? Proszę o szczegóły - wdzięczna będę. To po czwarte...
A po ostatnie primo - nie otwiera mi się Szkło, proszę coś z tym zrobić, se oglądnąć chciałam.
.
elektorat najmierniejszej jakości to taki co głosuje np jak dostanie na wiecu kiełbasę z musztardą, albo uzna, ze jedyny walor polityka, dla ktorego bedzie na niego glosowal jest jego wyglad.
Aha, jesli nie rozumiesz piosenek Dody ze wzgledu na swoj kiepski sluch - nic nie stracilas :)
A po ostatnie primo - nie otwiera mi się Szkło, proszę coś z tym zrobić, se oglądnąć chciałam.
--
Z tym szkłem kontaktowym to chyba jakiś sabotaż bo program pod względem poziomu i obiektywizmu jak by szyty na Twoją miarę. Piszem pod kątem tego co tu publikujesz.
NIE MA czegoś takiego jak "najmierniejszej jakości elektorat". NIE MA.
Elektorat goniący z wiecu na wiec za kiełbasą z musztardą jest po prostu elektoratem GŁODNYM I BIEDNYM, więc godnym szczególnej uwagi. Szczególnie dla lewicy...
Gardzenie elektoratem (jakimkolwiek) unicestwiło już niejednego "elektora" (UW, PC, AWS, wkrótce LSD) lub nie pozwoliło nawet zaistnieć szerzej (tu se wpisz co chcesz)...
A głodny i obdarty elektorat zawsze zagłosuje na tego kto go nakarmi i ładnie wygląda. Każdemu marzy się lepsze życie - nawet menelowi. On też jest elektoratem, Bloom. Może nie najważniejszym ale ważnym - dla świadomego swej misji elektora... Bo to ELEKTOR może być najmierniejszej jakości - nigdy na opak, Bloom.
.
"Pomóżmy Polsce nim skona" - przypomniała mi się III cześć Dziadów i Polski jako Chrystusa Narodów:D Panie Pałucki, a imię pana 44?:)
Znasz tylko tę lekturę?
.
Odkryłaś mój skrywany sekret. Znam tylko tą lekturę i wszędzie się tym popisuje! Jak jak teraz będę żył, skoro już wszyscy wiedzą?!?!
:)
uwierz mi, znam takich, co to jeżdżą dobrymi samochodami i ubierają się markowo, mają więc za co zyc i to na wysokim poziomie, jednoczesnie smiejac sie z ubogich. I ci ludzie są tak zachłanni, że gdy cos rozdaja za darmo, albo po promocji, biorą to, z czystej tylko żadzy posiadania. To nie są ubodzy jedzacy z glodu. To zachlanne swinie.
też znam takie "zachłanne świnie". Ale rozmawialiśmy o "najmierniejszej jakości elektoracie" i to mnie wkurzyło...
Może gdyby SLD uzurpujące sobie lewicowość nie gardziło tymi przysłowiowymi "moherowymi" wyborcami i swoją nieludzką polityką nie wpychało ich w objęcia Rydzyka i PiSdzielców przeróżnych, to dzisiaj nie musiałoby się gzić z kim popadnie po różnych Koalicjach, Komitetach, Porozumieniach i innych Zamtuzach dla upadłych kurw politycznych?
To samo czeka każdą partię, nieszanującą swego POTENCJALNEGO elektoratu, nawet jeżeli on grzebie w śmietniku...
Piosenka jest taka sobie - przeznaczona raczej dla młodzieży, raczej niewykształconej. I masz rację - gdyby zaśpiewała ją Doda, może i sondaże by drgnęły, poszły w górę i sterczały jak Dody silikonowy cyc?
(*_*
który "piszem" do Hyjdli, bo "muszem".
Cudzie ty mój, ty nie pisz "pod kątem" w tym kącie, ino idź sprawdzić konto, żeby se jaki blog kupić, kontrowersyjny ciuliku...
A zresztą, nie kupuj - na lewicy masz darmochę i wdzięcznych widzów. Cały jesteś jednym przecudnym blogiem nawet bez bloga...
.
za kaszana!