chorelnie zabawny tekst
pisze o sobie w 3. osobie. Zupełnie jak Juliusz Cezar. Czyżby miał o sobie aż tak duże mniemanie?
na lewica.pl, jednak w odróżnieniu od Cezara to nie kwestia połączenia wielkiego talentu i wielkich czynów, lecz skromność siła naszej lewicy, która nie nastarcza dostatecznej liczby chwalców czy komentatorów na potrzeby wielkich ludzi do niewielkich interesów.