No, wynikowi 1:0 do "rozjechania" daleko. Przy tak wyrównanych potencjałach gra odbywa się do jednego błędu. Tym razem popełnili go Niemcy.
Szwaby do domu!
W finale kibicuje równierz hiszpanom!
A w meczu o 3 miejsce Urugwajowi oczywiście!
też się cieszę z wygranej Hiszpanii, kibicuje im od początku mistrzostw i mam nadzieje że zdobędą mistrzostwo. kto wie może będzie hattrick Villi, przynajmniej tak mi się marzy.
Holendrzy no nie tym razem;)
Jak to nie tym razem? Holandia wygra na pewno!
Holandia, mimo iż powszechnie uważana za potęgę piłkarską, jeszcze nigdy nie zdobyła mistrza świata. W finale wystąpi po raz trzeci; w 1974 r. uległa Niemcom, a w 1978 Argentynie, w obu przypadkach zwycięscy grali u siebie. Dziś do pewnego (choć w sumie niewielkiego) stopnia u siebie grają Holendrzy...
Szpania natomiast zakwalifikowała się do finału pierwszy raz, w ogóle reprezentacja tego kraju ma relatywnie skromne osiągnięcia. Tak czy owak finał taki stanowi jednak pewną niespodziankę (z każdym razie z "historycznego" punktu widzenia).
zobaczymy;)
Hiszpanie niby zawsze tacy bardzo silni (przynajmniej na papierze), a zawsze odpadali.
A Holandia? To już nie ta drużyna z tymi niesamowitymi piłkarzami: Bergkampem, Overmarsem (!!!), braćmi De Boer, Koemanem, Rijkaardem, van Bastenem, Reizigerem, Seedorfem, Davidsem, Kluivertem, Van Der Sarem, Stamem, Cocu.
Sneider, Robben i pozostali mogą za tamtymi słupki i piłki nosić.
yona, szkoda Ci Niemców?
Viva Espania!
Viva Puyol!
Wielka Hiszpania pokazała klase!
za tą Hiszpanią? Pewnie podobają ci się Hiszpanki, co? Nie dziwię się, ale Włoszki i tak ładniejsze.
Włoszki ładne.