Prawdopodobnie jednak te bomby atomowe pozwoliły na szybsze zakończenie wojny, a co za tym idzie - zmniejszyć liczbę jakichkolwiek ofiar. Jest zła strona, jest i ta dobra...
Japonia była już wykrwawiona , nie miał środków do prowadzenia wojny , obszar Pacyfiku kontrolowali Alianci w Mandżuri stała Armia Czerwona , wbrew mitowi nie złamano ducha Japończyków , udowodniono to co już było wiadome , miażdżącą przewagę militarną.
to był eksperyment dla sprawdzenia możliwości nowej broni w warunkach wojennych, cyniczne wykorzystanie okazji
Argumentowi o wykorzystania broni atomowej do złamania ducha Japończyków przeczy zrzucenie drugiej bomby na Nagasaki, o którym jakoś wszyscy mniej pamiętają.
Zawsze zastanawiałem się dlaczego zrzucono drugą bombę, skoro pierwsza wywarła tak piorunujący efekt? A odpowiedź jest taka prosta: na Hiroszimę spadła bomba uranowa a na Nagasaki bomba plutonowa. Japonia była po prostu poligonem doświadczalnym.
A ducha to raczej próbowano złamać w ZSRR...
ZSRR wypowiedział wojnę Japonii 8 VIII 1945, czyli już po wybuchu bomby nad Hiroszimą. Równie dobrze więc błyskotliwa kampania Armii Czerwonej w Mandżurii może być uznana za niepotrzebną demonstrację siły, której skutkiem była śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób.
Przywołanie obecności Armii Czerwone w Mandżuri tylko obrazuje wykrwawienie Japonii , to ze oficjalnie wojna została wypowiedziana 8 ma mniejsze znaczenie niż rozbicie Armii kontynentalnej Cesarstwa .
Uważam ich za najmądrzejszy naród na świecie!
Co do zespołu Sabaton uwielbiam ich taki patryiotyczny(nie lewicowy)i aż dziw że zotą umieszkony na tym portalu ich teledysk.
Tymbardziej sie ciesze
Jaka obecność Armii Czerwonej w Mandżurii? Działania zbrojne zaczęły się dopiero 9 VIII, a więc PO formalnym wypowiedzeniu wojny. Skoro działania zbrojne zaczęły się 9 VIII to znaczy, że licząca ponad 1 mln żołnierzy Armia Kwantuńska jeszcze istniała. Japonia nie była więc aż tak wykrwawiona w momencie zrzucania bomby na Nagasaki jak to próbujesz przedstawić.