też myślę, że istotnie połączenie patrzenia w przyszłość, także dalszą, i wspólnotowość może sprzyjać rozwojowi.Ale w Polsce to nierealne - wspólnotowość jest po pierwsze, symboliczna a nie praktyczno-systemowa, po drugie pod wpływem neoliberalnego modelu rozwoju, który dezinteruje społeczeńśtwo ta wspólnotowość się osłabia, a po trzecie ta wspólnotowość była raczej skierowana w kierunku przeszłości, ba to właśnie przeszłość wydaje się podstawą polskiej wspólnotowości. Dlatego myślę, że polska mentalność narodowa na tym etapie nie sprzyja jakość istotnie rozwojowi społecznemu, trzeba oprócz tego szukać innych zasobów.
A co do Finów..ja akurat rok spędziłem w Szwecji, tamto społeczeństwo bardziej patrzy w przyszłość a nie w przeszłość ( może dlatego, że XIX wieczna i XX wieczna przeszłość tego kraju jest na tyle nudna i monotonna). Co do wspólnotości skandynawów, to warto ją dookreślić, bo specyficznie rozumiana( a raczej odczuwana) tam wspólnotowośź koresponduje z również specyficznie pojmowaną indywidualizacją ( i nie jest to wyłącznie świeży trend, ale w Szweckiej kulturze a także polityce społecznej dający się zauważyć od dawna). Pozdrawiam
Głównym problemem Polski jest brak poczucia wspólnoty
Polacy umieją jedynie razem umierać, nie potrafią razem życ
Lewicy?niewiedziałem o tym wsumie
Myślałem że ich marka rozpoznawczą ich gospodarki jest chyba nie państwowoy koncern Nokia
Poza tym Nokia skądś musi czerpać wykwalifikowaną kadrę. To nie przypadek, że fińscy uczniowie są najlepsi w Europie. Widać Finowie porzucili założenie, że sukces zależy tylko od niskich podatków i ułatwień dla biznesu.