Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Nowy rok, stare problemy

Komentarze

Dodaj komentarz

Zawracanie głowy. Komplet podręczników do gimnazjum to jakieś

500 zł. Jak łatwo policzyć, odkładając ciut ponad 40 zł miesięcznie (równowartość 4 paczek papierosów, albo 4 godzinówek słabo płatnej roboty) można sobie spokojnie przez rok na te podręczniki uzbierać i nie trzeba do tego żadnych nadzwyczajnych rozwiązań ani pomocy państwa.
Zgoda, wielodzietni mogą mieć problem. Ale przeciętna polska rodzina wielodzietna nie jest.

autor: west, data nadania: 2010-08-31 19:02:20, suma postów tego autora: 6717

:uczniowie młodsi mogli je odkupywać od starszych"

Ale czy odprowadzali od tego podatek?

autor: Bury, data nadania: 2010-08-31 20:25:09, suma postów tego autora: 5751

West,

a dzieci z rodzin wielodzietnych są statystycznie rzecz biorąc bardziej zagrożone ubóstwem. Poza tym dla rodzin ubogich ( nie tylko wielodzietnych) oszczędzanie 40 zł miesięcznie wcale nie jest takie proste. Ci ludzie często nie mają nadwyżek które chcą oszczędzić, gdyż nawet bez oszczędzania nie starcza im na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

autor: raff, data nadania: 2010-08-31 22:28:39, suma postów tego autora: 183

dawno

temu jak byłem uczniem podstawówki dostawaliśmy podręczniki 1 września po starszych klasach. Po roku oddawaliśmy je klasom młodszym i jeśli podręcznika się nie zniszczyło cały proceder odbywał się bezgotówkowo. Dziś cały system podręcznikowego wyekwipowania służy wyłącznie lobby wydawców które znalazło się w wręcz modelowej bynajmniej nie wolnorynkowej niszy. W której ma zapewnionego klienta i zapewniony zysk.

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-09-01 10:25:41, suma postów tego autora: 899

a ja sie pytam

Dlaczego nie mozna odkupywac po kilka złoty książek od antykwariatów jak to kiedys było za moich czasów?

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-09-02 13:26:37, suma postów tego autora: 1302

.

1. Wprowadzić (przywrócić) jeden wzór podręczników, czyli np. "Matematyka dla klasy III LO".

2. Utworzyć jedno wydawnictwo. Państwowe, ściśle związane z ministerstwem edukacji, uprawnione do wydawania podręczników szkolnych (ot, coś jak niegdysiejsze WSiP).

3. Podręczniki rozprowadzać głównie przez szkoły, ewentualnie resztki nakładów rzucać na rynek.

4. Rozprowadzane przez szkołę nowe podręczniki winny być w mocno zniżkowej cenie, te przechadzane zaś - bezpłatne. Kto chciałby mieć książki nowe, pachnące farbą drukarską, ten by je sobie kupował, ci natomiast, którym by to wisiało, otrzymaliby podręczniki po starszych rocznikach.

5. Wydawnictwa prywatne mogą sobie drukować co im się podoba, a uczniowie czy rodzice kupować co chcą. Podręcznikiem obowiązującym jest jednak produkt WSiP, prywatne mogą służyć jako uzupełnienie.

Sprawa jest więc stosunkowo łatwa, po prostu powrót do rozwiązań z czasów Polski Ludowej. Nie ma na to oczywiście szans ze względów systemowych. Obecna sytuacja jest wręcz idealna dla wydawnictw prywatnych mających odpowiednie układy - czyli jak z każdą branżą w tym naszym niby rynku.

autor: Bury, data nadania: 2010-09-03 10:41:31, suma postów tego autora: 5751

Dodaj komentarz