I jest to dość ważny głos prof. Walickiego, który sam nawet nie określa się mianem socjalisty, nie identyfikuje się z socjalizmem.
Oczywiście osoby, którym "zbrodniczy komunizm", "sowieciarze" też kojarzą z Rosją (w dodatku z tą "zawsze zbrodniczą"), nie są często w stanie pojąć tego czym była Rewolucja Październikowa, jej znaczenia w wymiarze międzynarodowym. To ciekawe, że prof. Walicki, którego poglądy na pewno nie są komunistyczne ani rewolucyjne, potrafi dojść do takich wniosków. Zapewne to "rusofil" :)
Cóż, tak jak nie ma chrześcijaństwa bez Jezusa, tak nie ma lewicy bez Lenina. Widzimymy to, nie tylko w Europie.