Ale też widać jak na dłoni że ci co chcą go rozliczać są równie bezwartościowi. Wart Pac pałaca.
że kiedyś w jakimś artykule przeczytałem ciekawą i zgodną z moimi poglądami tezę, że za parędziesiąt lat, gdy wydarzenia '81 r. będą odległą historią, generał Jaruzelski stanie się idolem konserwatywnej prawicy, która dzisiaj najbardziej go zwalcza, zaś nie będzie go popierała lewica, która dzisiaj jest jego głównym orędownikiem. Zasadniczo zarówno wprowadzenie stanu jak i poglądy generała (antysemityzm czy gospodarczy liberalizm) klasyfikują go jako prawicowca. Dostrzegł to szybko zarówno wspomniany w artykule prawicowiec Giertych jak i Pinochet.
Jego postać jest kolejnym przykładem tego, że w Polsce wszystko postawione jest na głowie i musi minąć wiele lat, zanim ludzie o różnych poglądach naprawdę zdadzą sobie sprawę, kogo uznać za historyczny autorytet a kogo nie.
z powodzeniem odnalazłby się mentalnie i jeśli chodzi o poglądy wśród tych, których blokowaliśmy 11 listopada.
wspólczuje rodzinom ofiar ale generał postacią wielką jest. To wzruszające, że jaruzel wziął na siebie moralną odpowiedzialność. Jakże chwyta za serce kiedy mówi, że stan wojenny był dramatem. Tylko co z tego? Co z tego wynika dla matki której bandyci w mundurach reprezentanci innych bandytów przy korycie zastrzelili syna? Co tym kilkuset rodzinom które kogoś straciły z tego, że temu panu jest przykro?
Czy on w jakikolwiek sposób za to zapłacił? Bo, że nie siedział nawet godziny za swoje przestępstwa to wiemy. Czy życie tych ludzi kosztowało go choćby złotówkę?
To nie są jakieś mityczne ofiary. Nie mineło 200, 500 lat. Krewni rodziny tych pomordowanych nadal żyją i choćby z szacunku dla nich generała nie powinno zapraszać się do pałacu prezydenckiego. Bo to był i jest bandyta i morderca w mundurze. I nie ma żadnego cholernego znaczenia, że dziś jest starym mordercą i bandytą. I zniedołężniałym morderca i bandyta
A ludzi lewicy którzy przy strajku po którym przewodniczącego ktoś zwalnia z pracy gotowi są pisać o bandytyzmie o strasznym kapitalizmie powinni choć przez chwilę uświadomić sobie, że były takie czasy kiedy za strajk można było pójść do piachu.
Do tego wszystkiego popsuł mi urodziny, bo zawsze o tym bandziorze wtedy.
mylisz się.
Jaruzel lubił blokować demonstracje patriotyczne.
Gdy był młodszy, to wziąłby gwizdek od Blumsztajna i razem z wami by gwizdał.
100 lat Generale!
Jaruzel emanuje kultura osobista,oglada i spokojem.To typowe dla przedstawicieli ziemianstwa-sedzia francuski prowadzacy sprawe markiza de Sade'a pisal,ze ten znany arystokrata-masochista nawet przy tluczeniu batem kolejnych sluzacych zachowywal niezwykla godnosc.Surowe wychowanie ojcow marianow,przychodzenie na zbiorki ONR i wielogodzinne modlitwy rozancowe zaprocentowaly-Jaruzel byl arystokrata wsrod partyjnych prostakow jesli idzie o "mila powierzchownosc".W srodku natomiast niczym nie roznil sie od NKWDzistow pastwiacych sie nad swoimi ofiarami.Takze nad rodzina Jaruzela.
Zapraszamy do przeczytania artykulu o 13 grudnia na naszym blogu.
www.socjalpatriotyzm.salon24.pl
ale nie ma kluczowego:
ujawnionego protokołu z posiedzenia Biura KC KPZR, gdzie Andropow stwierdza, że tow. Jaruzelski ciągle prosi nas o interwencję, ale musimy mu powiedzieć, że musi sobie poradzić sam.
Gdy ten protokół był nieznany, o Jaruzelskim można było dyskutować.
Teraz jednak trudno nie uważać za skandal, że ma on jeszcze stopień generalski polskiej armii.
Z Regana (fuj), reżimowego peowca Borsuka, dziadzi Giertycha, jakichś amerykańskich i rosyjskich mundurowych bandytów itp.
Jak zwykle u "lewicowych" (?) obrońców kulturalnego, arystokratycznego, wyprostowanego, lubiącego wrogów "pana generała".
gdyby jakiś kapitalista rozkazał strzelać do robotników, twierdząc, że postępuje jak jego największy idol, generał Jaruzelski?
Dolaczamy sie do zyczen mlm:100 lat generale!Po czym dodajemy od siebie:ciezkich robot!
www.socjalpatriotyzm.salon24.pl
co chcesz żeby bronić czci generała można nawet podpierać się autorytetami Giertycha. W innym kontekście faszysty endeka i człowieka strasznego. Ale tu jego opinia o katastrofie jaką były niezależne od władzy związki zawodowe jak wiadomo odwieczny koszmar lewicy brzmi jakże przyjemnie.
polemika tutaj:
http://lewastrona.salon24.pl/258933,13-grudnia-na-lewicy
To szkoda, że Armia Czerwona nie weszła do Polski; skoro w 45 poradzili sobie z usunięciem z naszych ziem najeźdźców z Zachodu, mogli poradzić sobie i w 81, też z tymi którzy byli częścią strategii Zachodu.
Do mlm:to znaczy kogo panie pseudokomunisto?Prostych robotnikow?Ineligentow majacych dosyc 40 lat ponizania?Biednych chlopow z Solidarnosci Rolnikow?Znowu robotnicy i chlopi rosyjscy mieli strzelac do robotnikow i chloipow polskich?Jak w 1920?Jak do wegierskich proletariuszy w 1956?Po co zeby synek Jaroszewicza jeszcze szybciej wchodzil w zakrety swoim sportowym mirafiori?Zeby niezalezne rady robotnicze i Samorzadna Rzeczypospolita nigdy sie nie ziscily?Widze,ze nie tylko Jaruzel swietnie rozumie sie z neoendekami i zwolennikami szkoly austriackiej.Wolni robotnicy przeszkadzaja nie tylko prawicowcom,a mysl Moczara dalej zyje w naszym kraju.
www.socjalpatriotyzm.salon24.pl
Endru, Łyżwa i Dzido w PRL by tak nie zaistnieli.
Cóż, trudno stwierdzić, czy generał chciał ochronić kraj przed większym przelewem krwi, czy raczej przywileje PRLowskiej nomenklatury. Interwencja w Czechosłowacji, której powtórki tak miał się obawiać generał, przyniosła ok. 100 ofiar śmiertelnych, czyli tyle samo, co wprowadzony przez niego stan wojenny...
Poza tym warto pamiętać, że to podczas jego kierownictwa w PZPR Kościołowi nadano przywileje takie, jak Komisja Majątkowa (1989 r.). Będąc kontraktowym prezydentem - generał również nie wetował ani nie skarżył do TK liberalnych i klerykalnych aktów prawnych z początków III RP.
Być może późno-PRLowska Komisja Majątkowa miała być swego rodzaju prezentem od władz PRL dla hierarchii Kościoła, mającym na celu zagwarantowanie nomenklaturze "świętego spokoju" po nieuchronnej zmianie ustroju? Odpowiadał za to również premier Rakowski, patron "Przeglądu Socjalistycznego"... Ale i tak obaj mogą doczekać się laurek na "blogu nieklerykalnym" na lewica.pl. :'
Ale skoro gen. Jaruzelski mógł zostać honorowym członkiem Racji P(R)L, to może powinien nim zostać również kard. Glemp - w końcu też popierał wprowadzenie stanu wojennego i potępiał ks. Popiełuszkę?