Od dłuższego czasu przedmiotem mojej głębokiej zadumy jest następująca kwestia ; otóż jak można uznawać za MORALNY AUTORYTET będący obiektem histerycznego uwielbienia ; człowieka który przed laty wieszczył do dziesiątkowanego przez AIDS i nękanego przeludnieniem kraju ( m.in. Tanzanii ) - szalone androny typu : "Miejcie tyle dzieci ile da Wam Bóg " , zakazując kategorycznie stosowania prezerwatyw i z uporem maniaka obsesyjnie piętnując antykoncepcję .
Moim skromnym zdaniem ; tym biednym ludziom zamiast prać mózgi tak nieludzkimi ideami ; należy wytłumaczyć dlaczego nie mogą posiadać wiele dzieci ( tzw.bomba demograficzna będąca ogromnym problemem Afryki ) a także próbować ich skłonić do głębszej refleksji , iż posiadanie piętnaściorga dziatek , z których przeżyje trzy lub cztery ; niekoniecznie jest " wielkim bożym błogosławieństwem " oraz prowadzić na szeroką skalę seksualną oświatę i bezpłatny dostęp do antykoncepcji ; by afrykańskie kobiety mogły się bezpiecznie kochać i godnie żyć .
Było to równoznaczne z wysłaniem na śmierć i skazaniem na dozgonną nędzę ; tysięcy afrykańskich dzieci rodzących się wyłącznie po to , by umarły lub egzystowały dziesięciolecia w niewyobrażalnej nędzy . Dlaczego całe zastępy czołobitnych apologetów wadowickiego " boga na Ziemi " i jego jakże " światłych " idei ; w tym przede wszystkim polityków , przedstawicieli środowisk intelektualnych , naukowych czy artystycznych ; NIE CHCE WIEDZIEĆ o nieco innych " zasługach " Karola Wojtyły ?
Wojtyłowym konserwatyzmem, gdybym nie pamiętał jakie jest stosunek współczesnej lewicy obyczajowej do takich nader różnych zresztą przejawów wolności człowieka, jak np. prawo do wychowania dzieci wedle własnych przekonań, poligamia, związki transgatunkowe, psychodeliki etc.
Dobre - ateistka próbuje okreslać, co to są "wartości leżące u podstaw chrześcijaństwa".
co ma piernik do wiatraka?
chrześcijaństwo to również doktryna filozoficzna, która niewiele ma wspólnego z kościołem katolickim i stąd moja apostazja - wyjście z tej instytucji.
ateizm natomiast odnoszę do koncepcji jakiegokolwiek boga, a jest ich na świecie wielu i w służbie różnych wartości.
proste.
@Angka Leu, rozumiem, ze według ciebie o nazizmie mogą wypowiadać się tylko naziści, o marksizmie marksiści, o pacyfizmie pacyfiści etc... a o chrześcijaństwie chrześcijanie, rzeczywiście dobre.
jakie znowu związku transgatunkowe??
która z rzeczy które poza tym wymieniłeś zabiła tylu ludzi ilu wojtyła i jego mafia skazując afrykę na aids przez pranie mózgu?
Nie ma najmniejszego sensu dyskusja z dyżurującymi tutaj Frondziarzami. Oni stosują siermiężną logikę - kto nie z nami ten przeciwko nam - tą samą co naziści właśnie, tak samo atakują ateistów.
A tak a propos, właśnie wracam z pochodu i zaram idę na grilla ze znajomymi, także ominęły mnie te "atrakcje" w tv :)
Niech się święci 1 Maja!
święcie przekonany o tym że jest wolny od wszelkich przesądów, reaguje zazwyczaj na sprawy o których wspomniałem tak mniej więcej jak najbardziej zacofany redneck z głuchej amerykańskiej prowincji. Mimo że żadna z tych rzeczy nie zabiła tylu ludzi... etc. jak napisałeś.
Jan Paweł II nigdy w sposób wiarygodny nie przeprosił za zbrodnie popełnione przez Kościół katolicki. W swojej homilii dotyczącej wyznania win i prośby o przebaczenie przyznał co prawda, że Kościół katolicki jest współodpowiedzialny za podział chrześcijaństwa, stosowanie przemocy, lecz jednocześnie zaznaczył, że dopuszczano się tego w służbie prawdy. Następnie, w znacznie mocniejszych słowach opisał winy popełnione przeciwko chrześcijanom. Nastąpiło, w mojej ocenie, zamazanie rzeczywistości, zbanalizowanie zła popełnionego przez instytucję Kościoła katolickiego. Pisłem o tym w 2005 r.
http://stowarzyszenie_wolnomyslicieli.free.ngo.pl/strony/beatyfik.htm
Kiedyś nie można było powiedzieć złego słowa na Jaruzelskiego, bo inaczej biło MO. Dzisiaj biją hordy katolików za krytykę JPII.
I niewiadomo co gorsze.
tradycyjnie wydaje ci się że rozumiesz o czym piszesz:)
ci sami czestokroć ludzie, którzy bronią Jaruzelskiego i Kiszczaka przed odpowiwedzialnością karną, a peereli, Związunia i realsocjalizmu - przed rozliczeniem ideowo-historycznym, nagle chcą, żeby Kościół się im z czegoś tam tłumaczył:)))
@ABCD równie dobrze można powiedzieć - Groteska: ci sami częstokroć ludzie, którzy bronią kościoła rzym-kat. i papieża przed odpowiedzialnością karną, a Watykanu, Inkwizycji i klerykalizmu - przed rozliczeniem ideowo-historycznym, nagle chcą, żeby Jaruzelski i Kiszczak się im z czegoś tam tłumaczyli :)))
to jakaś ironia?
Naprawdę nie jestem w stanie pojąc co mają wspólnego ,,związki transgatunkowe'' do kwestii AIDS w Afryce
Serdecznie prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii :-)
którzy potrafią piętnować z całym zapamiętaniem jedne przejawy konserwatyzmu obyczajowego, będąc jednocześnie zajadłymi konserwatystami w innych kwestiach, które akurat nie są na tapecie. Nie znaczy to że lewica ma się zajmować wszystkim, albo aprobować wszystko - znaczy to jedynie, że cały liberalizm obyczajowy tego typu środowisk to pic na wodę. O czym warto pamiętać, kiedy czyta się ich wypowiedzi.
za to lewicowcy, którzy tu się niezmiernie często wypowiadają, niczym nie różnią się od moherów. Socjal- tak, wypaczenia (czytaj: homoseksualizm, ateizm, antyklerykalizm, feminizm)- nie! I co to ma być?
mohery i lewica - to jedno i to samo.