mizdrzącej się do PO i neoliberałów- Palikot nie jest problemem, a raczej rozwiązaniem
Ten portal jest beznadziejny. Jak można w ogóle dywagować, czy jakiś skrajnie prawicowy, antyspołeczny polityk powinien oczekiwać poparcia środowisk lewicowych.
PS Prekiel, ty nie smaku!
Napisalem o Palikocie kilka felietonów:
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-czyli-zalaca-sie-panna,2,ID429733407,n (ostatni z 25.06.2011)
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Boj-sie-Pan-Boga-Panie-Palikot,2,ID427519388,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-popiera-kandydature-Ba,2,ID427911739,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-czyli-antyklerykalizm-,2,ID424022834,n
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Palikot-na-manowcach-aktual,2,ID420994823,n
Witolda Taszyckiego i Stanisława Jodłowskiego.
Więc na kogo ma głosować lewicowy antyklerykał?
Przecież nie na SLD - bo to ani lewica, ani antyklerykałowie.
Tym bardziej że już tyle razy (dwa razy rządzili) - wystawili swój elektorat do wiatru skutecznie go sobie zniechęcając.
Może Palikot nie jest lewicowy, ale przynajmniej w sferze światopogladowej zahamuje marsz do Iranu.
Skoro nie można mieć wszystkiego - to choć tyle. Tyle razy nabierało mnie SLD, to jeden raz może Palikot.
Na marginesie: lubię, gdy jeżeli kogoś się zohydza, to jak się w zamian podaje (wskazuje) kogoś lepszego (tego bardziej własciwego).
Palikot niczego nie zmieni. Pozwalam sobie przesłac felieton "Czy Palikot jest Świętowitem?"
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/Czy-Palikot-jest-Swietowitem,2,ID430731999,n