Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

O co walczyłem i jak rozbiłem łeb

Komentarze

Dodaj komentarz

Przestań, red spider.

Jak to koniec?
Bez sensu...

autor: Getzz, data nadania: 2011-07-05 19:18:12, suma postów tego autora: 3554

Szkoda, tym bardziej że te słowa goryczy są słuszne

Nic nie boli tak jak życie.

autor: szczupak, data nadania: 2011-07-05 23:40:39, suma postów tego autora: 3747

No i mamy...

...TRANSCENDENTALIZM...łopatologiczny

autor: Xyan, data nadania: 2011-07-06 00:08:42, suma postów tego autora: 195

Strasznie gorzkie słowa, ale prawdziwe

Może trzeba było działać w KSS tak jak ja tu piszę na lewicy.pl jako sierp i młot, a nie pod nazwiskiem? Jako żeś Niemiec to może - Hammer und Sichel?;-) To w pracy na pewno nie pomaga. Jeśli masz pracę i z niej żyjesz to może byc problem.
To smutne też, bo to któraś już tego typu deklaracja na tym portalu... Nie napawa to optymizmem.
To chyba nie głos BB wpłynął na Twoją decyzję? Tym się w ogóle nie powinieneś przejmować. KSS w mojej i nie tylko mojej opinii z pozoru tylko przypomina inne organizacje pomocowe (bo pomaga do cholery ludziom!!!) czego masz też przecież świadomość, ale jest czymś znacznie więcej niż one. Już tu kiedyś to pisałem. Inne organizacje, właściwe organizacje charytatywne, dają eksmitowanemu koc pod most, a Wy walczycie o to by zachował on swoją godność i dach nad głową. Robicie coś bardzo cennego. Problem w tym, że jest Was za mało a czasy są wyjątkowo podłe. I nawet w niemieckiej pikielhaubie na głowie, muru nie przebijesz.
A i tak zrobiliście przez kilka lat dużo więcej niż ci wszyscy pożal się boże "rewolucjoniści" przez kilkadziesiąt lat. Rewolucjoniści, którzy nie zrobili jeszcze nawet rewolucyjnego zebrania. Planują na razie PLAN ;-)
Jeden uśmiech i uścisk ręki człowieka, który podniósł znów głowę, jest więcej wart niż wirtualna rewolucja.

A to, że jak sam potrzebujesz pomocy to spotykasz się ze ścianą, nie powinno Cię dziwić w tym zniszczonym przez kapitalizm społeczeństwie. Tu egoizm jest cnotą. Egoizm popłaca. Problem też w tym, że w takim społeczeństwie duża wewnętrzna wrażliwość na krzywdę i ból innych ludzi, jest jak bilet w jedną stronę ku rozwaleniu własnego życia. Dlatego ja też zrezygnowałem już dawno z angażowania się w działalność społeczną i polityczną. W razie potrzeby nikt ci nie pomoże. Nie licz na to.
Pociesz się tym, że efekty Twojej pracy, dobro które robisz w KSS jest realne, a ci "rewolucjoniści", którzy Cię krytykują za to, że coś robisz to przecież tylko onaniści na dodatek bez wytrysku. Kiedy Ciebie zabraknie, ktoś na tym straci w realnym świecie. Gdy zabraknie któregoś z "rewolucjonistów", nikt tego nie zauważy.

NIe dziwi mnie "reprymenda" od redakcji. Mojemu dobremu znajomemu parę dni temu odmówiono tu w ogóle bloga, stawiając jako zarzut to, że jest mną;-). A ja przecież jestem niepowtarzalny i niepowtarzalny mam genotyp! Więc jak ktoś może być mną? I czy to ujma czy komplement dla niego? Bo czy ja mam się czego wstydzić? Bardzo wielu innych komentatorów podziela tu wiele moich opinii, zapewne więcej niż tych redakcyjnych. Potrafimy się nawzajem cenić i szanować nie zawsze zgadzając ze sobą... Może się do Ciebie przyłączę i też stąd odejdę w cholerę w proteście przeciw cenzurze, takim "reprymendom" i innym wykluczeniom. W ogóle mam dość takiej lewicy. Chyba tak zrobię. Niech tu już zostanie tylko ABCD i BB ;-) i niech się duszą we własnym sosie. A może cos razem założymy? Będzie nas już trzech ;-).

Pozdrawiam i się też żegnam ze wszystkimi.

PS. Europejscy Żydzi jak było im źle, a wielu tym biednym bywało często źle, mówili sobie nawzajem - do zobaczenia za rok w Jerozolimie traktując ją jak Eden jakiś, w którym wszystkie problemy znikną. Gdzieś może jest i ta nasza Jerozolima?

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-07-06 00:45:06, suma postów tego autora: 6205

Ach, ten okrtny kapitalizm

Jedyna nadzieja w Rydzyku, prawdziwym antysystemowcu i najwierniejszym przyjacielu ludu pracującego miast i wsi.

autor: xionc_fil, data nadania: 2011-07-06 01:37:50, suma postów tego autora: 63

WOLA

Chciałoby się powiedzieć TAK SIĘ KOŃCZĄ DZIEJE RODU GŁUCHYCH NA ARGUMENTY. Ale to przecież nieprawda, tacy jak oni przetrwają. Ich szeregi zasilą nowi adepci.

Spektakularną klęskę poniosła jedynie "partia Piotra Ikonowicza" pod mianem Ruchu Sprawiedliwości Społecznej. Nie dane było jej nawet odrodzić się w postaci Ruchu Pustych Garnków, mimo "woli zmian" i przychylności SLD.
Przy okazji twarde lądowanie w blogosferze lewica.pl zaliczył również Grzegorz Gruchalski.
TAKA BYŁA WOLA NIEBA - Z NIĄ SIĘ ZAWSZE ZGADZAĆ TRZEBA.
Praga w tej grze się nie liczy.

Wspomniane przez sierpa_i_młota Porozumienie Lewicy Antykapitalistycznej, w skrócie PLAN lub PLANKTON, to martwo urodzona, ukochana inicjatywa polityczna Nurtu Lewicy Rewolucyjnej (dziś redakcja "Dalej!") i "partii Piotra Ikonowicza". Nasz stosunek do tego typu inicjatyw zawsze był wysoce krytyczny.
Jasiu, łatwo dajesz się podpuszczać. Żadnych propozycji dla was nie mamy. Jesteście zbędni. Taka jest jego wola.

autor: BB, data nadania: 2011-07-06 08:59:02, suma postów tego autora: 4605

szkoda bylo by bys odchodzil

Z tego co piszesz to jestes czlowiekiem ktory musial zejsc az do kopalni by z czegos zyc. Masz dar albo umiejetnosc pisania i tego nie zaprzestawaj, zmien madia w ktorych piszesz ale nie przestawaj, wielu podobnych tobie nie ma tej umiejetnosci, wypalilo sie lub nie ma sily na pisanie, ty jeszcze masz, nie rezygnuj z tego.
Lubelak emigrant socjolog

autor: mysl, data nadania: 2011-07-06 09:28:54, suma postów tego autora: 2

PREMIERA NA LEWICA.PL

http://www.youtube.com/watch?v=PHdHYnVZp0M

autor: BB, data nadania: 2011-07-06 09:36:37, suma postów tego autora: 4605

DOLA IDOLA

Żyzń pochoże nie udałas'
Idieały wtoptany w griaz'
Dienieg niet! Robota - gowno!
I żena swaliła dawno...

śpiewa Rabfak http://www.youtube.com/watch?v=t7dnxYtr0t4&feature=related

I dalej:

Wieczerami - prosto pizdiec!
Kto nie spiłsia, tot mołodiec!
Gownojaszczik wkluczisz, a tam
Choroszo odnim lisz mientam!


Nie ty jeden, Jarku, nie ty jeden.

Masz żal o czarną niewdzięczność ludzką. W tobie, oczywiście, winy nie ma. Wszystkiemu winni są agenci. I temu, że cię w domu nie ma i rodzina się rozpada - też.

Ale gdybyś był otaczany powszechnym podziwem, to może mniej by bolał rozpad rodziny? Idoli nie boli...

Tyle, że, cholercia, nie podziwiają. Jeszcze krytykują. To dopiero boli.

Iluż to przed tobą przeszło ścieżkę od narzucania swego wielkiego serca "zwykłym ludziom" jako wyróżnika lewicowości, do populistycznej prawicy, nie zliczę...

Wzywasz litości, ale dłoń, która wystaje spod lawiny błotnej, co cię przygniotła, dzierży jeszcze nagana i strzela jadowitą amunicją.

Od frustracji, do chęci jej rozładowania i dokopania. Normalna ścieżka. Oddajmy znów głos Rabfakowi:

Kabura, a w niej pistoliet.
Pod szyneliu, bronieżyliet.
Nawiedu poriadok w stranie,
Tot kotoryj nrawitsia mnie!


Słowniczek:
mient - to obraźliwe określenie na milicjanta
bronieżyliet - pas, na którym trzyma się broń pod wierzchnim ubraniem

autor: EB, data nadania: 2011-07-06 10:21:04, suma postów tego autora: 856

Liczę,

że to tylko przejściowe zniechęcenie. Człowiek tak zaangażowany, mający też świetny punkt wyjścia do dzialalności (zatrudnienie w ciągle ważnej galęzi przemysłu), prędzej czy później znajdzie drogę do sensownej działalności, ktorą można prowadzić tylko w realnie istniejących organizacjach opozycyjnych, jakimi są PiS i Solidarność.

autor: ABCD, data nadania: 2011-07-06 10:29:16, suma postów tego autora: 20871

red spider

Wprawdzie sie nie znamy, ale trzymaj sie kolego. Twoja decyzja, chociaz smutna jest zrozumiala. Niestety rzeczywistosc wyglada, tak jak napisales. I moze lepiej oslepnac i nie widziec.
Odpocznij jesli tego potrzebujesz, masz do tego prawo. Jesli wolno mi cos zasugerowac, to moze nie przestawaj pisac tego bloga. Bo mam wrazenie, ze w morzu kapitalizumu ciezko wytrzymac bez jakiegokolwiek zanurzenia w lewicowe postrzegania swiata, chocby zdalnego:)
Choc masz racje, ze "Niestety harówka na trzy zmiany, plus soboty i niedziele robią z człowieka warzywo." A i mozg sie wtedy ugina jak nogi. Wiadomo. Mnie kiedys zawsze pomagalo- zamknac oczy, zgasic, swiatlo, sluchawki na uszy, odciac sie i sluchac muzyki. Tej odpowiedniej :) Ale ostatnio i to nie zawsze pomaga.
W kazdym razie, skoro piszesz: "albo rzucić to wszystko i udać się na wewnętrzną emigrację. Poddać się działaniu ratującego przed szaleństwem mechanizmu psychicznego wyparcia, nieprzyjmowania do wiadomości bolesnej prawdy", to dla tak mi sie skojarzyl utwor Amorphis, jeden z moich towarzyszy nokdawnow, dla mnie prawie, ze z dziecinstwa:

"This is how the lucky feel
How the blessed think
Like daybreak in spring
The sun on a spring morning

Like the flat brink of a cloud
Like a dark night in autumn

But how do I feel
In my gloomy depths?

A black winter day
No, darker than that
Gloomier than an autumn night

A black winter day"

autor: yona, data nadania: 2011-07-06 11:34:25, suma postów tego autora: 1517

Fatalnie jest

jak zniechęca się do działalności ideowa osoba mająca bardzo podobne do mnie poglady, a poza tym chyba porządny i dobry człowiek. Chociaż właściwie rozumiem to (i jeszcze te problemy osobiste, które mogą naprawdę do wszystkiego zniechęcić, sam to wiem).
Nie podaje tu żadnych "tekstów kultury", bo to przecież nie jakiś pogrzeb i liczę, że może wrócisz.
W każdym razie powodzenia i trzymaj się J.N.

autor: Getzz, data nadania: 2011-07-06 11:50:08, suma postów tego autora: 3554

Jeśli jeszcze Sierp odchodzi,

to ja również odchodzę. Komentarzy mam mało, ale to dlatego, że wcześniej byłem zarejestrowany pod innym nickiem. Lewica.pl śledzę od - chyba - 2002 roku (z pewnością od 2003). Nie zawsze byłem chrześcijaninem, zawsze - odkąd tylko pamiętam - byłem lewicowcem. Miałem ongiś autorytarne, żeby nie powiedzieć: totalitarne poglądy (oscylujące w pobliżu maoizmu). Wstydzę się tego, ale nie wymazuję ze swojej biografii. Działałem w ZKP "Proletariat", a później w PPS (za Ikonowicza). Spotykałem różnych ludzi z różnych organizacji i widziałem jak nawet dobre pomysły rozbijały się o ścianę sporów personalnych, tudzież prób dostosowywania krajowego poletka do zaleceń "centrali". Najgorszym wrogiem lewicowca (radykalnego) był/jest inny lewicowiec (radykalny). Moje poglądy wyewoluowały: najbliżej mi do anarchizmu, chrześcijańskiego anarchizmu (trochę Tołstoja,trochę Bierdiajewa,ze świeckiego - kooperatywizm itp.). Czego nie lubię: cenzury! Brak wolności słowa zabija każdą inicjatywę, nawet tą najbardziej szlachetną. Nie dużo moich postów usunięto, gdyż nie dużo publikowałem, ale nawet jeden usunięty post jest hańbą dla każdego kto twierdzi, że walczy o wolność. O usunięcie jednego z postów oskarżyłem Jarosława Klebaniuka, wysłałem mu list z moją dezaprobatą, po czym dostałem odpowiedź, że on nie popiera takich praktyk. I ja mu wierzę! Nie jest mi po drodze z panem Klebaniukiem, daleka jest mi jego fetyszyzacja nauki i niechęć wobec transcendencji, ale staram się go szanować - mimo, że nie zawsze mi to wychodziło. Wierzę, że to nie on, bo gdybym miał nikomu nie wierzyć, to już mógłbym położyć głowę pod topór, gdyż świat byłby nie do zniesienia. Jednak ktoś to uczynił i ten "ktoś" powinien zastanowić się nad tym czym jest wolność słowa i czy rzeczywiście występuje w jej imieniu. Jeśli lewica odrzuci wolność, to co jej pozostanie? Bolszewicy odrzucili i jak to się zakończyło, każdy wie! Chcemy dalej popełniać te błędy i brnąć w ślepy zaułek? Czy może wyrwiemy się z mentalnych kajdan i śmiało pójdziemy naprzód, bez tego całego balastu? Może nadszedł czas, by - ganiąc naszych oponentów - odrzucić to, co jest charakterystyczne dla "starego świata" i spojrzeć na ludzkość jako zbiór indywidualnych jednostek, a nie "masę", która jest przedmiotem, a nie podmiotem. Podmiotowość każdego człowieka powinna przyświecać lewicy, podmiotowość człowieka w społeczeństwie. Społeczeństwo składa się z jednostek, a jednostki mają własne przemyślenia, światopogląd. Wynikają z tego różnice zdań, poglądów, stąd też nie można wymagać, aby cała ludzkość przyjęła jeden słuszny światopogląd, czy to polityczny, czy też religijny. Mam tego świadomość i nie żądam, aby było inaczej. Jest wiele idei, ale dla większości ludzi wspólne jest - mimo wszystko - marzenie egalitarne, choć system próbuje je nieustannie podkopywać, wmawiać nam, że powinniśmy troszczyć się tylko o siebie, co najwyżej za naszych najbliższych. I póki co udaje mu się to. Ale to marzenie jest gdzieś głęboko, w naszych sercach i nie da się go tak łatwo zabić. Nie da się zabić nigdy. Wtedy przestalibyśmy być ludźmi.
Pozdrowienia dla red spidera i Sierpa, który choć wiele mojej chrześcijańskiej krwi napsuł ;), to jednak wielce też radował swymi komentarzami. A, jeszcze jedno Sierpie: pamiętasz o Wenezueli? Ty masz ten namiot z Krakowskiego? Jakby co, to pisz: spolchrzes@op.pl

autor: Poprawny kulas, data nadania: 2011-07-06 11:50:41, suma postów tego autora: 200

Przestańcie z tym odchodzeniem (chociaż ja też chciałem kiedyś).

I tak już dużo dobrych użytkowników się nie udziela od dawna.
Kto tu zostanie? Kilkoro ciekawych komentatorów, a reszta to tyklo te marne prowokacje.

autor: Getzz, data nadania: 2011-07-06 12:00:05, suma postów tego autora: 3554

..ani to szczególnie

odkrywcze, że ludzie mają kłopoty, ani też nic nowego dla lewicy, że hartuje się w zmaganiach z trudnościami...można w zmaganiach z życiem poczuć się zmęczonym... a kto tak się nie czuje ????
Ale po jaką cholerę w "świetle kamer" ?...po co trzaskać drzwiami ??...zwyczajne: "skoro to tak, to zabieram zabawki"
Dziecinny bunt na to, jaki świat jest, dziecinne recepty, jak go naprawiać, dziecinna rezygnacja.

autor: Xyan, data nadania: 2011-07-06 12:58:38, suma postów tego autora: 195

[nawet elitaryzmem straszy prawdopodobnie lewica.pl, bo jakoś "zwykli ludzie"]

Myślę, że to niekoniecznie musi być złe. Nie oszukujmy się, MASY w swej masie nie są zdolne do obalenia żadnego systemu. Ściśle biorąc nie za bardzo kwalifikują się do czegokolwiek poza żarciem, chlaniem, opowiadaniem głupawych dowcipów i płodzeniem dzieci, w czym upatrują cel, sens i piękno życia. No niestety, ale w odniesieniu do ogółu prawda tak właśnie wygląda. Wśród robotników i chłopów zdarzają się natomiast (w proporcji jakichś 1:100 000) wybitne JEDNOSTKI. Sojusz tych jednostek z lewicowymi intelektualistami*, mieszkanka najwartościowsza z najwartościowszych, stanowi prawdziwe zagrożenie dla burżuazji (i zresztą dla każdej władzy).

*Nie mylić oczywiście z czymś takim jak inteligencja.

autor: Bury, data nadania: 2011-07-06 14:37:30, suma postów tego autora: 5751

Bury,

I coś na kształt tego sojuszu tworzy się, wprawdzie mozolnie, od 10/04.

autor: ABCD, data nadania: 2011-07-06 14:54:30, suma postów tego autora: 20871

abciu,

nie wiedziałem, że PiS i "Solidarność" w "Bogdance" i w Lublinie mają tak ogromne braki kadrowe.
To pocieszające zjawisko.

autor: BB, data nadania: 2011-07-06 16:28:15, suma postów tego autora: 4605

PT Poprawny K. - niech Pan wiedzie cię bezpiecznie

przez ciemne doliny. Kto wie, gdzie i kiedy myśli i czyny pozwolą nam się spotkać. Do Autora też kieruję te słowa.

autor: szczupak, data nadania: 2011-07-06 22:22:30, suma postów tego autora: 3747

PT Bury - strasznie to uprościłeś, niestety

A uogólnienia to pierwszy stopień do fałszu. Niektóre półgłówki z forum mogą tą drogą uznać, że np. taki Zybertowicz jest lewicowym intelektualistą.

autor: szczupak, data nadania: 2011-07-07 00:25:59, suma postów tego autora: 3747

pajączku czerwony... rodzina jest NAJWAŻNIEJSZA!!!

Trzeba o nią walczyć wszystkimi pazurami. Warto!!!
Ja swoje małżeństwo "wyprostowałam" tak, że bezczelnie szargam nazwisko ślubnego. Na swój rachunek i nareszcie wyprostowana (*_*) Tobie życzę normalności i miłości. Takiej zwykłej najzwyklejszej zwyczajności...
Ale Ty nie usiedzisz w spokoju. Odsapniesz i zaczniesz działać. Dobrzy ludzie nie potrafią spokojnie patrzeć na rozlewające się zewsząd skurwysyństwo.
Kocham Cię. Ino se nic nie myśl (*_*)
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2011-07-07 02:36:15, suma postów tego autora: 5956

@szczupak

Każda wypowiedź na forum z konieczności jest jakimś uproszczeniem.

autor: Bury, data nadania: 2011-07-07 10:52:38, suma postów tego autora: 5751

NASZA DEDYKACJA - JARKOWI NIEMCOWI

TEORIA SZPETNEGO ODBICIA - W LUSTRZE

"Lenin lubił i umiał obiecać ludziom wszystko czego pragnęli, zupełnie tak samo jak Pani: pokój, sprawiedliwość społeczną, dobrobyt, bezpieczeństwo socjalne itd." - pisze tarak.

Gdybyś miał, taraku, najmniejsze pojęcie o czym mówisz, to nie gadałbyś głupstw. Lenin nie obiecywał gruszek na wierzbie, obiecał tylko pokój i ziemię chłopom i słowa dotrzymał. Mówił, że socjalizm w Rosji, to wielkie zadanie kulturalne, wyzwanie cywilizacyjne. Cofnął się w kierunku kapitalizmu państwowego, gdy zobaczył, że brakuje poparcia ludzi, a koszty komunizmu wojennego są zbyt wysokie.

Gdyby nie zdrada socjaldemokracji niemieckiej w związku z I wojną światową, mielibyśmy zapewne coś w rodzaju "welfare state" bez "wodotrysków", ale na przyzwoitym poziomie. Mielibyśmy też bezinteresowną, internacjonalistyczną
pomoc opartą na wzajemnie korzystnej wymianie ekonomicznej między krajami wysokorozwiniętymi a zacofanymi. Nie byłoby zapewne eksplozji nowinek technicznych opartych na badaniach wojennych, ani rozwoju przemysłu reklamowego z graniem na najniższych instynktach, nie byłoby konieczności dewastacji ekologicznej pod intensywne uprzemysłowienie związane z przezwyciężaniem izolacji gospodarczej krajów socjalistycznych i bezwzględną pogonią za maksymalizacją zysków w krajach kapitalistycznych.

I wreszcie, Stalin nie miałby szans, bo nie mógłby się odwoływać demagogicznie i skutecznie do zewnętrznego zagrożenia łamiąc kadrę rewolucjonistów, którzy jako jedyni byli zdolni mu się przeciwstawić, ale albo nie zrobili tego pod szantażem zewnętrznego zagrożenia, albo po prostu zginęli.

"Ludzie nie są aniołkami, ci biedni tym bardziej i to oni cały zamiar naprawy świata odwrócą w parodię sprawiedliwości, o której rzekomo Pani marzy. Piszę 'rzekomo' bo trzeba być komunistą żeby wierzyć w powodzenie takiej rewolucji. Nikt w to nie wierzy" - dodaje tarak.

To jest prawdziwe twoje credo. I dobrze, że piszesz szczerze, co myślisz o ludziach, taraku. Takich, jak ty - "zwykłych ludziach". Takich, którzy załamali psychicznie Jarka Niemca. Z tych, co to na pewno nie wierzą w żadną rewolucję. W parodię rewolucji, jaką tu robisz, nawet my nie wierzymy. To jest parodia, to propaganda tych, którzy boją się odebrania im przywilejów.

Zrewanżuję ci się twierdzeniem, że twoje humanistyczne deklaracje nie są warte funta kłaków. Dla zachowania swoich gównianych przywilejów chętnie poświęcasz tych, którzy mogą się zbuntować. Tych biednych ludzi, którzy według ciebie "cały zamiar naprawy świata odwrócą w parodię sprawiedliwości".

Znamy tę śpiewkę - za każdą rewolucja stoją mali, zawistni ludzie, którzy chcieliby zamienić się miejscami z elitą. Znamy ten sposób rozwalania każdej próby polepszenia losu wyzyskiwanych. Polega ona na ostatecznym przerzucaniu całej winy na pokrzywdzonych. Sami są sobie winni, a gdyby mogli, to wyzyskiwaliby tak samo, jak ci, przeciwko którym się buntują. Nie truj nam więc o swoim humanistycznym przesłaniu, o trosce o przyrost demograficzny.
Nikomu na tym portalu oczu nie zamydlisz. Masz pogardę dla ludzi i boisz się ich, zwyczajnie. Patrzysz w lustro i formułujesz generalizacje.

(komentarz E.B. w dyskusji pod tekstem Pawła Michała Bartolika "Szanse na zawieszenie broni w Libii?" na lewica.pl)

autor: BB, data nadania: 2011-07-07 13:13:17, suma postów tego autora: 4605

.

Był pierwszy wpis, to musi być i ostatni... Powodzenia ze wszystkim! :) Słuszna droga, nie umieraj za świat, zajmij się tym, co jest ważniejsze...

autor: kuba, data nadania: 2011-07-08 23:10:14, suma postów tego autora: 67

Dodaj komentarz