Na zniesienie 5 poprawki do Konstytucji USA gwarantującej każdemu Wolność Słowa.
Prędzej doczekamy się bezwizowego ruchu z USA niż zamknięcia Red Watch.
KPP to byli faszyści.
(cytat z tego portalu )
Warto zauważyć, że pojęcie poprawności politycznej, coraz częściej nawet na lewicy (czego przykładem jest komentowany tekst) nabiera PEJORATYWNEGO znaczenia.
Może lewica nie mówi tego jeszcze otwartym tekstem, ale coraz częściej w lewicowej publicystyce, pojęcie poprawności politycznej oznacza : nie mogę powiedzieć do końca co myślę bo mogło by to kogoś urazić.
Reasumując :
Poprawność polityczna uniemożliwia wylanie przysłowiowej kawy na ławę.
Zamach ten będzie tylko kolejnym pretekstem dla burżuazji aby inwigilować społeczeństwo do takiego stopnia o jakim Orwell nawet nie śnił.
w Norwegii staje się pretekstem do bicia piany o faszyzmie.
My, w Polsce, nie mieliśmy faszyzmu, którym się nas ciągle straszy, znamy natomiast inną totalitarną dyktaturę.
Czy więc musimy być papugami lewackiego antyfaszyzmu?
"My, w Polsce, nie mieliśmy faszyzmu"
To kto zabił 6 mln polskich obywateli w trakcie II WŚ? Liberałowie? Socjaldemokraci?
reżim Horthy`ego był umiarkowanie autorytarny (i tyle złego można o nim powiedzieć).
Po zwycięstwie Związku Radzieckiego w "wojnie z hitlerowskim faszyzmem", władze na Węgrzech zdobył reżim Rakosiego i Geroe, który poddał terrorowi ok. miliona ludzi (na mniej więcej 10 mln ludności).
Po obaleniu tego reżimu przez powstanie narodowe, ZSRR zorganizował interwencję, podczas której czołgi strzelały do cywilów.
Myślę, że partie komunistyczne we Włoszech, Francji, Hiszpanii oraz w innych krajach europejskich zdążyły już potępić "skrajnie prawicowy" zamach w Norwegii i zaoferować swe usługi w obronie demokracji przed faszyzmem.
najsampierw: te 6 mln - to dość obrzydły chwyt propagandowy pezetpeerii, która żywych Żydów represjonowała i zmuszała do emigracji, a za to szyła worek, do którego - razem z Polakami faktycznie zabitymi przez nazistów - wrzucała wszystkie ofiary Holocaustu, które zginęły w obozach na terenie Polski.
A jak chcesz wiedzieć, kto zabijał, to rozszyfruj skrót:
Nazional-Sozialistische Deutsche Arbeiters Partei.
Niemieckiego nie znam, ale słowo "Nazional" kojarzy mi się z PiS-em. Czyżbym się mylił?
Jedno jest pewne, morderca nie jest goszystą.
jesteś pewny?
Jest taka zasada: es fecit, qui prodest.
Brevik przewinął się przez wiele grup, na których zdyskredytowaniu mogło zależeć goszystom.
I umożliwił autowiktymizację zwolennikom Political Correctness.
byłoby skojarzenie z hasłem towarzysza Stalina:
kultura socjalistyczna w treści i narodowa w formie.
Tak nie jest goszystą tylko masonem.
ale mniej więcej w połowie lat trzydziestych rządząca junta utrzymywała bardzo bliskie związki z kręgami przywódczymi Niemiec, trwała np współpraca między młodzieżówką OZONU a Hitlerjugend
"Totalitarna, nieludzka organizacja, współodpowiedzialna w głównej mierze za antysemityzm". Cytat z wywiadu w faktach i Mitach.
Możesz już zacząć seans nienawiści.
"boss hog'a" najbardziej kulturalnej i inteligentnej polskojęzycznej gazety "fakt".
Według logiki tegoż, Brevik był nazistą, czyli narodowym socjalistą czyli lewicowcem (zapewne patriotycznym lewicowcem, jak nie przymierzając np. PT Durango). No.
Wbrew pozorom wynurzenia pana redaktora naczelnego Łukasza Warzechy uciszyły mnie. Pan redaktor naczelny stwierdził bowiem, że lewica to ci co tłumią wolność jednostki ,a prawica - ci co bronią tejże wolności. Tak więc wg tego rozumowania wyszło na jaw, że idole polityczni panów Warzechy, Ziemkiewicza, Korwina, Wołka, UBCD, etc. etc. czyli Mussolini, Pinochet, Franco, Salazar, oraz wszyscy papieże, byli po prostu lewicowcami, albo nawet komuchami. No i w ten piękny sposób zdemaskowano największą światową mistyfikację Kominternu i Moskwy. Brawo.
dlaczego socjaldemokraci tracą w wyborach parlamentarnych? Dlaczego wyborcy odwracają się od socjaldemokratów. cos musi być tego przyczyną.Czy nie przypadkiem bezmyślna polityka imigracyjna bogatych krajów zachodu, która jak to się mówi jest"socjaldemokratycznym wyrzutem sumienia za okres kolonializmu". W założeniach idea słuszna i szlachetna. W rzeczywistości beneficjentami stają się nie zawsze ci, którzy tego potrzebują faktycznie.
Tylko że polityka imigracyjna nie jest przyczyną osłabienia lewicy w Polsce czy na Węgrzech. To na pewno nie jest element decydujący. Lewica nie traci z powodu imigracji, co najwyżej zyskuje na tym skrajna prawica, aczkolwiek wbrew pozorom wcale nie tak wyraźnie. Najlepiej "pływa" chadecja, co wynika z tego, że zaadoptowali część idei socjaldemokratycznych, pozostawiając niektóre atrakcyjnie brzmiące, a mające korzenie na prawicy.
porównaj może takie postacie jak Lon Nol i Pol Pot albo Czang Kaj Szek i Mao. Niby żaden nie był całkiem fajny, ale jakaś różnica na korzyść tych pierwszych jest.
ABCD - a więc jednak! Innymi słowy, każdy zły człowiek po prostu musi być lewakiem.
Ich DNA nie dysponuję, a opisy z trzeciej ręki to sobie można wsadzić tam, gdzie ty wiesz, a ja rozumiem.
agentury czerwonych, wszelka dyskusja nie ma sensu. Sam to przecież wykazałeś.
- terroru politycznego tyle, co kot naplakał, tyle że w kraju toczyła się wojna domowa.
Pol Pot - jedna piąta ludności na aut.
Jest różnica?
nie trywializujmy.
Istotą ideologii goszystowskiej jest klituś-bajduś, że zbrodnie popelnia głównie prawica, natomiast na skrajnej lewicy zdarzały się błędy i wypaczenia, ale zawsze chciała ona dobrze.
Kampania propagandowa wokół zamachu w Norwegii wybornie temu kłamstwu sprzyja.
To w porządku. Jednak jest w tobie dobro.
nie trywializujmy.
Istotą ideologii prawicowej jest klituś-bajduś, że zbrodnie popelnia głównie lewica, natomiast na skrajnej prawicy zdarzały się błędy i wypaczenia, ale zawsze chciała ona dobrze.
Kampania propagandowa wokół Smoleńska / Łodzi / RAF etc. wybornie temu kłamstwu sprzyja.