@"komuniści wykonywali polecenia władz innego państwa – ZSRS – i do nich całkowicie dostosowywali swoją politykę (tamże). [komuniści] byli również finansowani przez władze sowieckie."
Ale solidaruchy wykonywały polecenia władz innego państwa - USA - i do nich całkowicie dostosowywali swoją politykę, byli również finansowani przez władze amerykańskie... co odbiera im moralne prawo krytykowania komunistów.
BYSTRY GIMNAZJALISTA
oni kłamią identycznie jak stalinowcy za komuny i dobrze zdają sobie z tego sprawę (co pokazuje ich poziom moralny).
Ludzie im nie uwierzą, tak jak nie wierzyli tamtym.
"Niepodległość – niezależność państwa od formalnego wpływu innych jednostek politycznych"
Tak więc odzyskanie niepodległości nie ma nic wspólnego z istnieniem państwowości. By państwo mogło być suwerenne lub podległe - warunkiem koniecznym jest jego istnienie.
Ponadto autor stosuje podwójne standardy. Krytykuje napisaną przez IPN'owskich historyków książkę przeciwstawiając jej publikacje historyków jawnie lewicowych czy wręcz pro komunistycznych.
jaki sens ma dziś obrona peereli?
Sprowadza się ona do zapewnienia ludziom z biografiami staronomenklaturowo-służbowymi nieograniczonego prawa do zajmowania stanowisk w kancelarii Komorowskiego i koalicyjnym rządzie PO-SLD. I, oczywiście, do zakonserwowania bagna układów korupcyjno-gangsterskich, w których rej wodzą ludZie peerelowskich służb.
chodzili do polskich szkół, mieli polskie dokumenty wystawione przez polskie urzędy, kupowali za polskie pieniądze, mieszkali w wybudowanych przez Polaków domach, pracowali w POLSKICH ZAKŁADACH PRACY!!!! i mówili w pracy po polsku; jeździli polskimi tramwajami i autobusami, za polskie pieniądze kupowali polskie bilety, ubrania - także wytworzone w Polsce, polską żywność i kształcili się na polskich uczelniach, czytali polskie!!! gazety.
Jakim zaprzańcem być trzeba, by uznać to za brak niepodległości? Sojusze i zobowiązania międzypaństwowe są od zarania dziejów czymś oczywistym. Gdyby ZSRR nie upierał się, by Polska istniała, to z całą pewnością - i są na to dokumenty, a nawet sam churchil o tym pisał - kraje zachodnie nie były zainteresowane utworzeniem państwa polskiego. I o to chyba chodzi tym krętaczom na państwowych posadkach: zrobić z Polski niepodległej od 1945 roku jakiś us(rany)stan zamorskiego "mocarstwa".
PRL.
dokoptowano sieroty po LPR,fanów NOP,Frondy,kółek czcicieli ONR,NSZ to oni plus bezideowi karierowicze kształtują prawicowo-skrajnie prawicowy kurs IPN
Albo Polacy mają jakiegoś pie.dolca na punkcie owej "niepodległości", albo tylko taki prostacki przekaz historyczny trafia do ich wyobraźni. Z grubsza w tej samej sytuacji politycznej znalazły się po 1945 roku praktycznie wszystkie narody tej części Europy, z tego jednak co wiem, np. Węgrzy, Rumuni lub Wschodnioniemcy nie twierdzą, że w 1989 roku odzyskali niepodległość. Myślę, że to temat dobry dla badań psychologiczno-socjologicznych. Czym innym oczywiście jest, że obecnej władzy bardzo zależy na utrzymywaniu Polaków w takiej ciemnocie historycznej (czy raczej ahistorycznej).
PS.
Czytałem gdzieś (nie pamiętam gdzie, być może na tym portalu) o jakiejś konferencji polsko-rumuńskiej, na której przedstawiciel Polski wyskoczył z odzyskaniem niepodległości przez Rumunię w 1989 r. Słyszący to Rumuni wpadli w konsternację i sprostowani, że ich kraj był niepodległy, natomiast w 89 roku nastąpiła jedynie zmiana systemu polityczno-gospodarczego.
Bo to Polska nie elegancja Francja.
Andrzej Stasiuk, którego trudno zaliczyć do zwolenników PRL (relegowany naonczas z trzech szkół średnich, wsadzony do pudła za "dezercję" z wojska) w jednej ze swych książek, zdaje się w próbie autobiografii mówi o czasach Polski Ludowej coś w tym rodzaju: (niby) nie było wolności, ale ludzie byli bardziej wolni niż dziś. I tak właśnie jest. Polska w okresie PRL może i nie była niepodległa, ale ludzie byli wtedy daleko bardziej niepodlegli niż obecnie.
"Celina mówi, że Francja nie jest już stolicą elegancji. Raczej Wschód: Indie, Chiny..." Ta scena z 40-latka nieźle oddaje wschodnie ciągoty, gusta, poczucie smaku, a w konsekwencji i konstrukcję mentalną naszych peerelowskich "elit".
@Polska w okresie PRL może i nie była niepodległa, ale ludzie byli wtedy daleko bardziej niepodlegli niż obecnie.
A czy wiesz, ze np. na czele polskiego lotnictwa stoi de facto niemiecki generał? Bowiem w ramach NATO tylko regionalny sztab NATO, na czele którego stoi niemiecki generał może wydać rozkaz użycia polskiego lotnictwa w warunkach bojowych. Podobnie jest z polityką zagraniczną sterowaną z Waszyngtonu i gospodarczą sterowaną w Brukseli. To jest parodia niepodległości.
wyslanie czolgow by mordowamy robotnikow idacych do pracy, tzw sciezki zdrowia walenie ciezarnyvch kobiet palami, tortury w 10 pawilonie na rakowieckiej czy zywienie takich sadystow jak stefan miochnik.