Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Więcej człowieka bez obaw w budowie

Komentarze

Dodaj komentarz

RADYKAŁ Z DWOMA PREZYDENTAMI W KLAPIE

Piotr Ikonowicz rzecze:
"Prezydent Barack Obama wygłosił przemówienie przed połączonymi izbami Senatu i Reprezentantów, w którym zapowiedział pobudzanie koniunktury za pomocą starych Keynesowskich metod: roboty publiczne, zwiększony transfer socjalny. W Stanach też zbliżają się wybory. Ponieważ nie zapowiedział sięgania do 'głębokich kieszeni', a więc opodatkowania tych, którzy na kryzysie nie tylko nie tracą, ale wręcz zarabiają, Obama obiecał, że nadrukuje więcej pieniędzy. Ten swoisty mini New Deal wzorowany na administracji Roosevelta ma kosztować 447 miliardów dolarów. Poprzednio wydrukowano dodatkowo 700 miliardów by ratować spekulantów i gospodarka pogrążyła się jeszcze bardziej. Teraz może coś z tego wyniknie, skoro Roosveltowi się udało."
Dodając "prezydent USA sięga po śmiałe rozwiązania, podczas gdy nasi politycy trwają w intelektualnym marazmie i samozadowoleniu."

Czy ten nasz domorosły radykał wie przynajmniej o czym mówi?
W kontekście poniższych informacji o kryzysie raczej nie bardzo:

http://www.youtube.com/watch?v=QeCS7SRT1MM

http://ria.ru/go/20110929/445375617.html

autor: BB, data nadania: 2011-10-03 13:45:25, suma postów tego autora: 4605

+

Jeszcze miesiąc temu byłem przekonany, że wybory wygra PO z palcem w... uchu.
Ale teraz widzę, że przechwałki ABCD mogą się zmaterializować. Palikot odebrał sporą część elektoratu PO http://sondaz.wp.pl/kat,60876,wid,13836284,wiadomosc.html?ticaid=1d227 i może okazać się, że jednak PiS wygra o włos. Co więcej, politolog Jarosław Flis ostrzega, że sukces Palikota może pchnąć PSL do sojuszu z PiS. Może być ciekawie.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-10-03 15:42:48, suma postów tego autora: 3102

JarKacz

"stękał coś mętnie"?
Owszem, JarKacz nie jest amantem ze seriali emitowanych przez TVN.
Niemniej, regularnie znajduje tysiące ludzi słuchających chętnie, co ma do powiedzenia.
Słyszałem natomiast od działaczy pewnej wyrejestrowanej partii o jej liderze, który miał jakoby na niczym się nie znać i być antytalentem organizacyjnym, ale za to posiadać umiejętność świetnego przemawiania.
Z ciekawości poszedłem go posłuchać. Lider ten krzyczał coś po włosku czy hiszpańsku na jednym z placów Warszawy. Nawet jego akolici nie wiedzieli, o co tu biega. Ludzie przechodzili obojętnie, myśląc pewnie, że TVN... kręci serial.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-03 15:49:06, suma postów tego autora: 20871

Polityk

albo zakłada parti, która wygrywa wybory, bierze władzę i realizuje swj program, albo wskazuje nieswioją partię, która pod pewnymi względami jest mu blisko programowo, albo robi rewolucję.
Natomiast jojczenie: nic mi się w tym kraju nie podoba, godne jest "kontestatora" z drużyny zuchów.
Słusznie pisze Bettine Roehl, że popkomunizm - to nic innego, jak infantylny odruch ludzi, którym genealogiczne uplasowanie w elitach rzekomo zwalczanego systemu pozwala na - trwające częstokroć całe życie - zabawanie się pseudorewolucyjnymi mirażami.

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-03 17:08:42, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Na przykład jest mu blisko do Samoobrony...

autor: szerszeń, data nadania: 2011-10-04 21:39:45, suma postów tego autora: 1073

Samoobrony

już nie ma. To raz.
A dwa - Ikonowicz przylaczyl się na moment dopiero do takiej Samoobrony, z której list startowal Leszek Miller.
Wcześniej Lepper proponowal Ikonowiczowi dużą liczbę miejsc dla dzialaczy PPS na listach Samoobrony. PPS Ikonowicza odpowiedziała jednak, że nie ma zamiaru współpracować z "populistycznymi wrogami młodej demokracji".

autor: ABCD, data nadania: 2011-10-05 10:55:10, suma postów tego autora: 20871

Dodaj komentarz