Kiedy przeczytałam tytuł - pomyślałam, że będzie o pięciu dziwkach latarnika.
Dobrnąwszy do końca - zrozumiałam, że bloger jak kampanijne PiSdzielce szpanuje knajackim slangiem, by zdobyć przychylność pankowych wyborców, czy innych kiboli...
tja... czasem mnie jeszcze coś zdziwi...
.
Hyjdla, zauważ, że ten blog ma nazwę "Trochę śmieszne, trochę straszne". To chyba tłumaczy sposób pisania autora.