jest - zadeklarowany przez ruch poparcia Palikota - program budowy państwa społecznego?
Dokładnie tam, gdzie projekt ustawy prolokatorskiej, który dla RPP miał opracować jego "ekspert socjalny", Piotr Ikonowicz.
W sferze propagandowych zmyśleń.
poza działaczami KSS:) nie spostrzegł, iż ludzie biedni wiążą rzekomo nadzieje z ruchem Palikota.
Bo i co miałoby do tego skłonić?
Postulat wprowadzenia podatku liniowego?
Ustawa prolokatorska, której faktycznie nie ma?
Konferencja prasowa zastępcy redaktora tygodnika Nie (który od dawna nie jest wysokonakładowy) oraz Ikonowicza (o ktorym od dawna nikt nie wie, kto to jest)?
bo chyba nie na Bieliniakow ( siedziba SLD)
że biedni ankietowani przez działaczy KSS (por. wpisy A.N. i Jarosława Niemca) zawsze mówią to samo.
Surowo krtykują neoliberalny zwrot PiS (czyżby PiS był kiedyś mniej liberalny) i wskazują, że ruch poparcia Palikota w tej chwili może trochę za bardzo oddziela emancypację obyczajową od ekonomicznej (widać nieodrobienie lekcji z Gramsciego), ale mają nadzieję, że to się wyprostuje dzięki współpracy z KSS.
A czy ci biedni nie interesują się systemem-świat? Nie martwi ich dyktatura Saakaszwilego? Ucisk mniejszości rosyjskiej w państwach bałtyckich (tzw. niepodległych?)
W pracy KSS położyłbym większy nacisk na propedeutykę globalizacji.
ma dużo większy apetyt niż te 10% głosów. To widać z próby sięgnięcia po klasę gorzej sytuowanych. Jeśli Kaczyńskiemu udało się hasełkiem Polski solidarnej zdobyć głosy lewicy to powinno się udać także Palikotowi, Tym bardziej, że Palikot, jak wynika z rozmowy Cezarego Michalskiego z nim, ma ciekawe pomysły na gospodarkę. Może się zatem podobać i ludziom o poglądach lewicowych i tym z prawicy, których uwiera kiepskość uwarunkowań gospodarczych.
Poza kilkoma wcześniejszymi nieodpowiedzialnymi *występkami* Palikot jeszcze nie zawiódł, jakiś czas może obiecywać, roztaczać wizje i zdobywać zwolenników.
SLD wygląda już na przegranych, a Kaczyńskiego czas zdaje się kończyć.
Oratoryjna 11.
ABCD. piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
powiedzmy sobie szczerze, że z tymi opiniami zbieranymi przez KSS wśrod biednych na temat ruchu poparcia Palikota najzwyczajniej w świecie konfabulujecie.
Podczas kampanii wyborczej z roku 2007, pisaliście, że biedni popierają Samoobronę, bo Ikonowicz tam wtedy był.
W 2007 to i ty ABCD ją popierałeś :)
Dobry tekst w tym sensie, że z nadzieji ludzi związanych z Palikotem wyjdzie tyle samo co z ich nadzieji związanych z PiS. Natomiast twierdzenie, że na Palikota oddali głosy dawni wyborcy PiS jest nieprawdziwe. Akurat elektorat Palikota jest dobrze zbadany. Dawni (2007) wyborcy PiS to 6,9 proc. elektoratu RP, podczas gdy 7,6 proc. to b. wyborcy lewicy, 7,2 proc. innych partii i aż 47,4 proc. wyborcy PO. Ponadto 17,5 proc. nie głosowało w 2007 a 10,6 nie pamięta na kogo oddało głos. W 2010 r. 2/3 wyborców RP było zwolennikami Komorowskiego a tylko 7 proc. Kaczyńskiego.
Adrem: plan Palikota wyłożył jakiś czas temu Tymochowicz. Jest on dwuetapowy: 1) wykończenie SLD i zapewnienie sobie monopolu na lewicy (stąd to obchodzenie millerystów z lewa), 2) odebranie części elektoratu PO i dojście do władzy. Palikot doskonale rozumie, że głosy lewicy nie wystarczą do zdobycia premierowstwa (co jest jego strategicznym celem), dlatego w drugim etapie - prawdopodobnie za 4 lata, po kolejnych wyborach - znowu zwróci się w prawo.
Dziwi mnie tylko, dlaczego "marionetkowa formacja skazana na marginalizację" jak określają RPP zgodnie mendia POPISowe i eseldowskie ścierwa, budzi aż taki lęk? A wystarczałoby ją przemilczeć. No ale jak ktoś podważa status quo, czyli atakuje wprost watykańskich zarządców kolonii Polandia i ich pachołków.... noooo, to milczeć zaiste trudno. Paradoksalnie, im więcej ataków, tym bardziej upewniam się że w RPP coś jest na rzeczy, aczkolwiek nadal bym na nich nie głosował.
dopóki miał władzę, w znacznym stopniu realizował oczekiwania swego elektoratu. Dowodem - integracja tego elektoratu wokół popieranej przez niego partii, pomimo agresywnych kampanii propagandowych przeciwko niej oraz wydłużenia się drogi jej powrotu do władzy.
- warto przypomnieć - byl już doradcą Leppera, którego zaprowadził nawet do solarium, ale nie uratował go przed żałosną klęska polityczną.
obecność Tymochowicza u boku Palikota - tak, jak kiedyś u boku Leppera - nie jest przypadkiem.
RPP - to pomysł tej samej struktury, co SO. Z tym, że ma być o tyle bardziej skuteczny, że nieobciachowy.
Oczywiście, bajki, że panuje wziąć władzę, są żartem. Będzie doraźnym narzędziem władzy.
Faktycznie, Palikot ma wprost "szalenie" prospołeczny program. Liniowy podatek dochodowy PIT na poziomie 18 %, podwyżka VATu (także na żywność), zamiana systemowej opieki społecznej na jałmużnictwo (inna sprawa, że to co obecnie mamy w Polsce to parodia opieki społecznej, ale lepiej naprawić to co jest, niż pakować ludzi na garnuszek "łaski pańskiej").
CZY LEWICA SPOŁECZNA NIE POWINNA PRZYPOMINAĆ O SŁABYCH, NIELEWICOWYCH, PUNKTACH PROGRAMU PALIKOTA? CZY NIE POWINNA Z NIM PERTRAKTOWAĆ I PRZEKONYWAĆ DO ZMIANY PROGRAMU? CZY POWINNA ROZMAWIAĆ Z NIM NA KOLANACH, CZY PO PARTNERSKU??? CZY TAK ŁATWO CHWYCIĆ HACZYK "DOBREGO WUJKA" I ZATRACIĆ JAKIKOLWIEK KRYTYCYZM...??? CZY W POLSCE W OGÓLE JEST JAKAKOLWIEK LEWICA?
Jedno jest wszak pewne - Panta rhei... :'
;-)))