Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Hetmański: Nasz długi marsz będzie polegał na pracy u podstaw

Komentarze

Dodaj komentarz

Towarzysz towarzyszący

Mao nas, mao nas, do pieczenia chleba

autor: cham_ze_wsi, data nadania: 2011-11-06 23:15:14, suma postów tego autora: 33

OK ...może być, ale

czy ktoś może podać prace jakichś polskich maoistów trzecioświatowych...ale takich bardziej teoretycznych, a nie tylko agitatorskich. Wyszły jakieś książki? Słyszałam, że prof. Wiktor z Wrocławia coś pisał o współczesnej ChRL ?
Może jakaś bibliografia? Dzieła wybrane Mao mam na regale...:)

autor: Tekla, data nadania: 2011-11-06 23:51:16, suma postów tego autora: 151

Widzę

iż autor bloga postanowił pójść w tematy że tak powiem - okołopsychiatryczne. Cytując "sławnych ludzi" - nie idź ta drogą.

autor: Cisza_, data nadania: 2011-11-07 07:59:00, suma postów tego autora: 2083

psychiatria polityczna

Drogi Ciszo, czy wszyscy, którzy mają inne poglądy od ciebie są przypadkami psychiatrycznymi, czy tylko ci, których szczególnie nienawidzisz?

Szczeniacka "krytyka" - nazwać kogoś wariatem i wyśmiać. Cisza i inni zwolennicy psychiatrii politycznej nauczyli się tego od "najlepszych" - od kapitalistycznych mediów.

autor: szyderca, data nadania: 2011-11-07 08:07:06, suma postów tego autora: 140

Idzie nowe

To dobrze, że wśród młodego pokolenia Polaków, lewica znaczy to co znaczyć powinna - antysystemowość.

autor: mlm, data nadania: 2011-11-07 08:41:35, suma postów tego autora: 4284

szyderco

ludzie uważający, że drogą dla Polski jest trzecioświatowy maoizm to dla mnie przypadek psychiatryczny niewarty nawet polemizowania, podobnie jak np zwolennicy teorii płaskiej ziemi, kreacjoniści itp.

autor: Cisza_, data nadania: 2011-11-07 09:16:51, suma postów tego autora: 2083

*

Co za wspaniały wynalazek ten internet! Można kozaczyć w kilka osób i toczyć wirtualne boje.

autor: Martin, data nadania: 2011-11-07 09:33:44, suma postów tego autora: 30

Wzorem

psychiatrii politycznej czy raczej psychiatrii represyjnej (np. represyjnego aplikowania siarki k., haloperidolu to raczej stalinowski ZSRR nie kapitalistyczne media.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-11-07 09:35:49, suma postów tego autora: 2743

@Martin

Internet rewolucyjną nadzieją i wybawieniem XXI-wiecznego kanapowego komunizmu!

autor: cham_ze_wsi, data nadania: 2011-11-07 09:56:44, suma postów tego autora: 33

TOWARZYSZU JAKUBOWSKI,

rozumiem, że "Towarzysz" znalazł odpowiednie dojście do "trzecioświatowych maoistów" poprzez "Przewodniczącego Hetmańskiego", kadząc mu jak trzeba i przy okazji załatwiając swoje prywatne sprawy.
Dlaczego jednak "Towarzysz" nie przywrócił usuniętych wcześniej polemik "towarzyszy towarzysza Hetmańskiego" i towarzyszących im nie tylko naszych komentarzy?

autor: BB, data nadania: 2011-11-07 11:27:04, suma postów tego autora: 4605

Ciszo


A ty uważasz, że co jest drogą dla Polski? Wannabe anarchizm i działactwo w obrębie kilku dzielnic?
Jeśli coś innego, napisz co i uzasadnij, dlaczego akurat twoja wizja drogi dla Polski nie jest wizją psychiatryczną.

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-11-07 11:42:09, suma postów tego autora: 213

Cisza też wariat?

A jak nazwać zwolennika anarchosyndykalizmu, nurtu, który ma na swoim koncie dosłownie zero sukcesów i same porażki? I nie zawsze swoje własne dyletanctwo można zrzucić na Stalina.

Trzecioświatowi maoiści mają takie samo prawo do istnienia jak anarchosyndykaliści, trockiści, marksiści-leniniści i inni "...iści". Zwłaszcza, że w wielu przypadkach (sprawdzcie zwłaszcza amerykańską stronę - llco.org) ich analizy są po prostu lepsze od tych. Co prawda mają trochę niezrozumiałych dla mnie teorii, ale jako lewicowy liberał dopuszczam taką możliwość, że ludzie nie muszą myśleć tak samo i całe szczęśćie, że nie muszą myśleć tak jak redaktor Cisza...

autor: szyderca, data nadania: 2011-11-07 12:15:10, suma postów tego autora: 140

:-)

To się do kabaretu lub leczenia nadaje. Ciszewski ma rację.

autor: anakonda , data nadania: 2011-11-07 13:47:16, suma postów tego autora: 126

Psychiatryk

Syndko-wolnościowo-anarcho teorie pana Ciszewskiego w takim TVN też uznaje się za przypadek psychiatryczny, uważałbym więc z bezwartościowymi 'arguemntami' ad personam, nic one nie wnoszą i niczego nie wyjaśniają... poza niemocą opluwacza.

autor: mlm, data nadania: 2011-11-07 15:21:10, suma postów tego autora: 4284

bardzo dobry wywiad

można się z tezami zgadzać, albo nie, ale przynajmniej widać, że są ludzie myślący poważnie o problemach świata i ludzkości. Nikogo do niczego nie zmuszają. Mają prawo myśleć i działać po swojemu. Ocenianie tego pod kątem własnych sympatii jest durnowate.

A tak poza tym, to każdy wariat myśli o sobie, że jest normalny. Natomiast normalny człowiek, bywa, waha się oceniając swoją normalność.

autor: nana, data nadania: 2011-11-07 15:36:47, suma postów tego autora: 4653

*

Niech BB skończy z używaniem cudzysłowów, bo nikogo przecież nie cytuje.

autor: Martin, data nadania: 2011-11-07 15:51:53, suma postów tego autora: 30

Ta...

Ta ludzka twarz pseudomaoizmu OCG ma polegać na odmowie uczestnictwa i zwalczaniu walk klasowych w "pierwszym świecie"...?
Szkoda, że Dawid, w typowy dla siebie, skrajnie infantylny sposób, prezentuje sektę, która nie tylko zwalcza walkę klasową robotników w "pierwszym świecie" jako reakcyjną, ale też współpracuje z faszystowsko-tradycjonalistyczną Falangą, prezentując ją jako sojusznika w walce ze światowym imperializmem. Jednym słowem, dla OCG sojusznikiem klasowym są faszyści polscy, a nie polscy robotnicy, walczący z wyzyskiem w miejscu pracy!
Komunizm jak w pysk strzelił!
Dawid opamiętaj się, bo robisz z siebie pośmiewisko.

autor: Ostap_Bender, data nadania: 2011-11-07 16:24:45, suma postów tego autora: 1002

Pańsstwo Dulscy czy Towarzysze BB !

Czy tak trudno pojąć, że tow. Hetmański po prostu nie zrobił pewnej rzeczy, którą w różnych formach i postaciach zrobili kilkakrotnie robił ktoś związany z tym portalem. Jeśli się tego nie przystopuje to zrobią to po raz dziesiąty i setny i nie tylko mnie, aż ktoś wreszcie nie poprzestanie na trzaśnięciu po łapach. I to jest jedyny sposób by prowokacje na poziomie podstawówki odeszły raz na zawsze w przeszłość, a nie dobrotliwe litowanie się nad czyimiś wybrykami ze względu na dyskusję pod tekstami. Kilka osób jeszcze pamięta jaki to sfałszowany czat potępiający leninizm jedynie z prawdziwymi nickami ukazał się na forum KPP na wiosnę 2009. Takie były początki. Od łyczka do rzemyczka !

Czy tak trudno zrozumieć, że nie trawię sekciarstwa i próbuję dawać przykład, jak je przełamywać ? Takie to moje "prywatne interesy" z tow. Hetmańskim ! Tow. Hetmański powiedział coś bardzo ważnego, że trzeba umieć rozmawiać nawet z wrogiem. A Wy BB śmiecie mnie nazywać "Towarzyszem", gdy jeszcze dwa dni temu gratulowaliście mi wystąpienia i byliśmy w jednym komitecie organizacyjnym obchodów. To już naprawdę polityczny faryzeizm. Mam to gdzieś, ale przynajmniej nie pieprzcie z tym wkładaniem zwrotu towarzysz w stosunku do mnie w cudzysłów, bo pęknę ze śmiechu !

autor: rewolucjoner, data nadania: 2011-11-07 17:12:25, suma postów tego autora: 490

Niech żyje przewodniczący!

Muszę przyznać, że ten wywiad ma potencjał stania sie nieocenionym materiałem dla badaczy ultra-niszowych nurtów politycznych, ale także dla infiltratorów sekt, czy nawet psychologów rozwoju. Poza tym, że tzw. "trzecioświatowy" maoizm uznaję za aberrację ideologiczną, teoretyczny fantazmat, to nie ma mowy, by w polskich warunkach do tej pory mógł się rozwinąć jakikolwiek maoizm - nie ta historia, nie te warunki. Dlatego tutaj możemy mówić jedynie o fascynującym zjawisku. Powiem szczerze, czekałem na nie i obstawiałęm, kiedy wreszcie Mijal zainspiruje nie tylko garstkę stetryczałych ex-partyjniaków, ale i młodych ludzi, którzy jak gąbka będą chłonąć ideologię. Chyba, że to jacyś agenci ABW, któych zadaniem jest ośmieszenie polskiej lewicy jako bandy psychotycznych sekciarzy ;)

autor: JDRZ, data nadania: 2011-11-07 17:48:24, suma postów tego autora: 17

MIĘDZY NAMI TOWARZYSZAMI

http://eot.su/node/8853

autor: BB, data nadania: 2011-11-07 21:00:04, suma postów tego autora: 4605

Dawid

Dawid, sprzeciw wobec sekciarstwa to jedno, ale zdrowy rozsądek jednak musi być. Jeżeli wg Ciebie OCG to jeden z nurtów marksizmu to naprawdę martwię się o Twój rozwój "duchowy", bo to zaczyna być coraz mniej śmieszne. Przecież to nie żadna lewica, ale reakcja szowinistyczna, żywiąca się tym co najgorsze, a nie najlepsze (rewolucyjne) w myśli i działalności maoizmu!
Nie ma najmniejszego sensu promowania OCG, które nic poza kłamstwem i kompromitacją marksizmu nie jest w stanie zaprezentować. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej, choć jak na osobę, która już raz od tych ludzi w dupsko dostała, to dziwie Ci się...

autor: Ostap_Bender, data nadania: 2011-11-08 00:33:21, suma postów tego autora: 1002

Emocje zamiast polityki?

Czy lewica potrafi jeszcze rozmawiać merytorycznie, czy wszystkim wystarczy jak Ostapowi, napisanie że formacja X jest szowinistyczna? Dlatego polubiłem teksty maoistów, gdy jeszcze tu wisiały, ponieważ były tam ARGUMENTY. ubarwiaczy było sporo, ale były one tylko dodatekiem do ARGUMENTÓW. Taki tekst aż miło się czytało. Nie zgadzałem się z maoistami w większości, ale szanowałem ich właśnie za zdolność uargumentowania swojego zdania.

A co jest tutaj, pod wywiadem z nowym Przewodniczącym OCG? Prymitywna pyskówka, argumenty ad personam, banda domorosłych psychiatrów stawiająca diagnozy przez internet... Jednym słowem przedszkole.

Nic dziwnego, ze "stara" lewica umiera, podczas gdy nowa, otwarta lewica rodzi się pod patronatem Palikota. Byłem na paru spotkaniach i gdy zaprezentowałem swoje poglądy nikt nie nazwał mnie psychopatą, ale potraktowano mnie z szacunkiem. Niby to wy jesteście lewicą prospołeczną, ale każdego z odmiennymi poglądami traktujecie jak najgorsi faszyści.

autor: szyderca, data nadania: 2011-11-08 10:53:26, suma postów tego autora: 140

CUDZYSŁÓW

Zacznijmy może od drobiazgów - zwracaliśmy się do ciebie, Dawidzie, biorąc słowo towarzysz w cudzysłów, ale zauważ... z dużej litery. Jako osoba tak wrażliwa na swoim punkcie powinieneś docenić nasze starania.
Twoje, w tym konkretnym przypadku, już nie skłaniają nawet do śmiechu.
Uwagi Ostapa Bendera czy RR, którzy bynajmniej nie są naszymi sympatykami, pod adresem "trzecioświatowych maoistów", zgłoszone w tej dyskusji, są w zasadzie słuszne.
To ty zatem narażasz się na śmieszność ulegając... hakerom, terrorowi internetowemu? Dzieciakom?
Przyjmujesz postawę pedofila?
I to ma być ta przykładna antysekciarska postawa?
Raczysz żartować.
Możemy ci dać jedną radę - mniej wazeliny.

WRÓĆMY DO POWAŻNEJ DYSKUSJI. ŻĄDAMY PRZYWRÓCENIA POLEMIK I KOMENTARZY. To dopiero godzi w sekciarstwo.

Druga sprawa. Skoro już napomknąłeś spotkanie z okazji 94 rocznicy Rewolucji Październikowej, zauważ że pochwaliłem twój referat bynajmniej niepublicznie i w wyraźnym CZASOWYM kontekście. W czwartek na spotkaniu organizacyjnym był on tylko zamysłem. W piątek wieczorem już go rozesłałeś, w sobotę - odczytałeś. Tempo pracy godne podziwu.
Podczas dyskusji zgłosiłem do niego jedną uwagę. Chodziło o to jak odebrany zostanie on przez anarchistów. Nie rozwijałem szerzej swojego zdania w tym temacie. Bowiem uwzględniamy podziały w ruchu. Artykuł im sprzyja. Choć wersja historii w nim przedstawiona wymagałaby większej palety barw, użycia cieni i niuansów.
To jednak nie znaczy, że prezentowany przez ciebie obraz Rewolucji Październikowej jest z gruntu czarno-biały. Ważne jest jednak na co kładziesz akcenty. Można nad tym i trzeba prowadzić spór. W sobotę nie miałem na to ochoty i czasu. Koncentrowałem się na panelu (panelach). W przeddzień powstrzymałem się nawet od komentarzy w internecie, choć nigdy od nich nie stronię.
Dla nas zapowiedziane panele miały stosowną wagę.

Zauważyłeś chyba "pap-owską" relację z rocznicowego spotkania na stronie internetowej "Władzy Rad", powtórzoną przez lewica.pl?
Zauważyłeś zapewne również pytanie Piotra Strębskiego na stronie "Władzy Rad", zadane w imieniu "Dyktatury Proletariatu" (DePe):
"czy można się dowiedzieć czegoś na temat merytorycznego przebiegu konferencji? Informacja jest bardzo lakoniczna, prawie PAP-owska..."
Zauważyłeś chyba również odpowiedź redakcji "Władzy Rad":
"DePe, kolektywnie uznaliśmy, że nie ma sensu relacjonowanie całego przebiegu burzliwej i emocjonującej dyskusji jaka miała miejsce w sobotnie popołudnie podczas panelu, lepiej jest streścić w jednym zdaniu najważniejsze tematy, jakie były poruszane.
Myślę, że wszystkie osoby zainteresowane merytoryczną dyskusją z nami skorzystały tego dnia z okazji, jakby ktoś był jeszcze chętny to polecamy do skontaktowania się przez email".

Pamiętaj również, że my na tym portalu zostaliśmy zbanowani. Nikt nie zdjął banów. KONIEC I KROPKA. Takie panują tu zwyczaje. Stąd nasze małe rozczarowanie.
Zdanie współorganizatora ("Dyktatury Proletariatu") w tej kwestii najwyraźniej się nie liczy.

Swoją uwagą naruszyłeś lawinę.

P.S.: Przy okazji zauważ, że "Dyktaturę Proletariatu" i "Władzę Rad" również stawiamy w cudzysłów. Możesz z tego wyciągać dowolne wnioski.

autor: BB, data nadania: 2011-11-08 11:19:57, suma postów tego autora: 4605

Czekamy

Teoria jest ciekawa i ma tylko jedną wadę: jest fałszywa.
Poza tym wszystko gra.

Trzeba ustalić w jaki sposób wartość dodatkowa jest transferowana z Trzeciego do Pierwszego Świata i w jakim stopniu trafia do robotników. Jaka jest skala tego zjawiska, o ile w ogóle ma miejsce?
Maoiści twierdzą, że zjawisko obejmuje całą klasę robotniczą. Jeśli udowodnią swoją tezę, wówczas trzeba będzie przyznać im rację, że mamy do czynienia z arystokracją pracy, która stoi po stronie burżuazji i imperializmu i jest materialnie zainteresowana utrzymaniem wyzysku Trzeciego Świata. Póki co brakuje dowodów, na które czekamy od ładnych paru dni.

autor: Bartek, data nadania: 2011-11-08 11:26:00, suma postów tego autora: 2550

Jeszcze jeden głos w dyskusji

O nieuctwie maoistów i renegactwie pseudotrockistów


http://fdsizmlkwp.nethit.pl/viewtopic.php?f=14&t=409&p=1227&hilit=maoizm#p1227

Tekst napisany przez Dziewczynkę Czupurną.

autor: Bartek, data nadania: 2011-11-08 11:31:46, suma postów tego autora: 2550

@ Bartek

maoiści twierdzą, że ich teoria jest udowodniona, i że tylko lenie nie potrafią znaleźć stosownych dokumentów w internecie. Sam już nawet podawałem w którymś z tematów linka, który podali mi, gdy zapytałem się o to, czy ich teoria jest udowodniona. Zresztą jak chcesz, możesz sam ich zapytać. Mail maoistów to:

zapytajmaoistow@wp.pl

Mi odpowiedzieli.

autor: szyderca, data nadania: 2011-11-08 12:37:16, suma postów tego autora: 140

*

Jeśli ktoś chce zobaczyć na jakiej zasadzie przebiega transfer wartości dodatkowej w trzeciego do pierwszego świata to polecam film Miasto śmierci / Bordertown (2006)

autor: Martin, data nadania: 2011-11-08 12:57:09, suma postów tego autora: 30

CZY MAMY KONTYNUOWAĆ?

Spójrz na to, Dawidzie, z innej strony.
Twój referat znalazł się zarówno na stronie "Władzy Rad", jak i lewica.pl, czyli został odpowiednio nagłośniony. Tymczasem dyskusja panelowa, która wzbudziła tyle emocji i wywołała sporo kontrowersji, ba, zajęła gros czasu "burzliwej i emocjonującej dyskusji". Co więcej do tego stopnia zaabsorbowała jej uczestników, że na kolejny punkt programu, dyskusję na temat tzw. rewolucji arabskiej i wojny w Libii zwyczajnie nie starczyło czasu, została "kolektywną" decyzją redakcji "Władzy Rad" zwyczajnie utajniona.

Czyż to nie jest przypadkiem symptom sekciarstwa? A może to zwykłe kunktatorstwo lub coś jeszcze gorszego?
Ktoś tu chyba liczy na ulotność słów.

Dlaczego ty, członek komitetu organizacyjnego w tej sprawie się nie wypowiadasz?
Pilnujesz tylko własnego interesu?

Zobacz jak to jest. Można kogoś zbanować, wymyślać mu od najgorszych, wreszcie potraktować go jak zwykłego "kapusia", a później razem z nim, jak gdyby nigdy nic, robić spotkanie rocznicowe w taaakiej sprawie, by za chwilę o wszystkim znów zapomnieć i zaproponować kontakt mailowy (bynajmniej nie otwartą dyskusję na łamach portalu).
Co ty w ogóle o tym sądzisz?

O co tu naprawdę chodzi? Kto w tym i jaki ma interes, zastanowiłeś się chociaż?
Czy mamy kontynuować?
A może tym razem ty nas zastąpisz?
Droga wolna.

Mamy chyba pełne prawo do nagłośnienia dyskusji PUBLICZNEJ przeprowadzonej w gronie kilkunastu osób.
Chyba się nie mylę i mimo wszystko w tej sprawie liczę na ciebie.

Promocja "trzecioświatowego maoizmu" może chyba poczekać?

autor: BB, data nadania: 2011-11-08 15:06:35, suma postów tego autora: 4605

racja po stronie BB

Nie jestem (a właściwie nie jesteśmy, bo zdarza się, że pod tym nickiem pisuje także moja małżonka) fanem BB, choć Dyktaturę Proletariatu cenię jako portal i projekt (nawet wtedy gdy się z nimi nie zgadzam/ nie zgadzamy). Ale nie sposób podważyć racji w słowach duetu BB. J. po prostu się zbłaźnił (po raz kolejny) i stara się zrobić błazna z innych. Po co? Bez sensu. Racja po stronie BB.

autor: anakonda , data nadania: 2011-11-08 15:34:36, suma postów tego autora: 126

BB,

Macie prawo nagłaśniac więc nagłaśniajcie jak chcecie. Nikt nie zgromadził materiałów z dyskusji która w przeciwieństwie do referatu jest formą luźną więc konieczne było by jakieś nagrywanie itp. Jak wy takie materiały macie to jak najbardziej nagłaśniajcie.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-11-08 16:12:02, suma postów tego autora: 2743

Przyjaciele i Towarzysze BB

Osobiście pisałem własne sprawozdanie, które mam w wersji roboczej, chciałem nawet zwrócić się do Was, byście sformułowali Wasze stanowisko w sposób literacki. Władza Rad mimo, że opublikowała już swoje, chciała zamieścić moje sprawozdanie jako członka komitetu organizacyjnego i do mojego pomysłu, jak również wersji roboczej ustosunkowała się pozytywnie. Problem w tym, że zaczynałem się już czuć słabiej ze względu na obecnie atakujące mnie przeziębienie, położyłem się z zamiarem dokończenia roboty, w tym zamailowania do Was na drugi dzień - kiedy się obudziłem, było już jednak sprawozdanie na lewica.pl. Chciałem by w tym sprawozdzaniu znalazły się także wypowiedzi Wasze, jak i ciekawe i godne uwagi wypowiedzi Michała Nowickiego, co znając nasze dawniejsze zgrzyty, byłoby ewidentnie silnym i co najważniejsze szczerym ciosem w sekciarstwo. Zatem nie było tutaj żadnego zamknięcia. Co więcej zaglądałem na Dyktaturę Proletariatu, jak również anglojęzyczny blog Michała Nowickiego, od kilku miesięcy chyba zarzucony, chcąc uwzględnić Wasze i jego relacje. Niczego jednak nie było, co mogłoby mi pomóc, a na szybkiego maila byłem zbyt zmęczony, więc odłożyłem to na rano...Możecie mi powiedzieć, że zmyśliłem to na poczekaniu, ależ proszę :) - jestem już przyzwyczajony do zmyśleń wokół mojej osoby, jak również do twierdzeń że jestem "przewrażliwiony" - tak bardzo jestem przewrażliwiony i nastawiony na autopromocję, że WR mnie przekonała bym nie rezygnował z referatu. Tak bardzo jestem błazeński, anakondo czy inny wężu :). Jeśli chodzi o brak cieni, szarości itd, w wielu innych moich opracowaniach ich nie brakło - pamiętam jak np BB, mili Towarzysze atakowaliście moje surowe sądy o Zinowiewie, a ja pewnych surowych sądów nie zmieniłem, ale uważam, że gradacja spraw i materiały, które pozwoliły mi tak na to spojrzeć, wymagały zdecydowanej jednoznacznej oceny, warunkującej czy popieramy Październik, czy też nie. Jak napisał Stawar, w latach leninowskich traktowano przekaz wydarzeń jako pewne zwierciadło odbijające społeczne przemiany i nie ukrywano, gdy to zwierciadło pokazywało nawet rzeczy niewygodne. Ale to sprawa na zupełnie inne opracowania - polecam np moją wypowiedź dla Radia Afera związaną z zeszłoroczną rocznicą Rewolucji.

autor: rewolucjoner, data nadania: 2011-11-08 18:09:50, suma postów tego autora: 490

NIE CZAS ODBIJAĆ SZAMPANA

Andrzeju, a słyszałeś o czymś takim jak relacje? To nawet PAP praktykuje.
Macie chyba własne zdanie w tej sprawie? Interesuje nas również opinia Dawida Jakubowskiego.
Chyba potraficie to jakoś ogarnąć? Nie powiesz chyba, że wśród was nie znajdzie się jakiś początkujący publicysta, czy zręczny dziennikarzyna.
Wasz "kombajn propagandowy" stanął z braku części zamiennych? A może zasłabł kierowca? Za dużo wypił?
Przecież na spotkaniu rocznicowym nie było napojów wyskokowych, więc nie wyskoczył w biegu.

Coś jednak w tym waszym mechanizmie propagandowym szwankuje. Najwidoczniej nie macie w omawianych kwestiach wyrobionego zdania. To się zdarza. Nie ma się czego wstydzić. Może chodzi o sprzeczne opinie, a może o jakieś całkiem przyziemne interesy? Tak to już bywa.

Nie chcecie naruszyć miru "czaszki, która już się nie uśmiechnie"? Wiesz o czym mówię?
Co wart jest świat bez personalnych wycieczek pod adresem Zbigniewa Marcina Kowalewskiego?
Jeszcze wam się może przydać?
Do czego?
Czy on przypadkiem nie groził, że wyjdzie z sali?
Nie mógł zwyczajnie wyjść, jak zrobili to Spartakusowcy, składając oświadczenie jeszcze przed wybuchowym panelem, dowodząc, że wleczecie się w ogonie partii burżuazyjnej?
Bo sam się w niej wlecze?

Wówczas wyszedł by z tego bez szwanku. Ale nie wyszedł i to coś znaczy. Musiał kontratakować
Nie chciał oddać pola bez walki. To bohater!

Zresztą sami go wystawiliście na odstrzał. Tego on wam nie wybaczy. Musicie się w jego oczach zrehabilitować.
To o to chodzi?

Przyznasz, walczył jak lew, choć wyszło mu to bokiem. Musiał się nasłuchać "komplementów" i bronić swojej beznadziejnej centrali chwytami poniżej pasa, przedstawiając w karykaturalny sposób nasze wypowiedzi. Nie specjalnie to wyszło. Przez chwilę się nawet uśmiechał. Taki wzgardliwy uśmieszek.

Zaskoczyły go odpowiedzi ad vocem. Nic dziwnego, że mocno był strapiony i dygotał nieco. A i argumentów mu w końcu zbrakło - przyznał, że w Grecji on nie specjalista. A przecież sprawa Grecji od dwóch lat jest na pierwszych stronach gazet. IV Międzynarodówka też się zapewne na tym nie zna, a jednak gromi "greckich stalinowców" z PAME i KKE... dla dobra sprawy.
Ci to mają tupet równy Ostapowi Benderowi (którego Kowalewski nie zna) i antyautorytarnej lewicy.

Przyznasz chyba jedno, że do końca nie postawił złamanego centa na KKE, bo "partia ta nie stawia dziś w Grecji kwestii władzy".
A kto stawia, jakie oszołomy?

Jeśli nie KKE, to kto - IV Międzynarodówka, "ruch placów", lewica nieautorytarna, czy inni "oburzeni", którym nie mniej niż Kowalewskiemu nie podobają greccy komuniści.
To właśnie z tym "masowym ruchem" odleciał Kowalewski, zapewne w ramach jego obiektywnego rozwoju.

Tym nie zaskoczył wszystkich.
Miał jednak w zanadrzu coś lepszego - NIE ODCIĄŁ SIĘ OD STALINIZMU. Jego zdaniem to tylko Stalin odcinał się od trockizmu.
Żyliśmy chyba na innej planecie.

Halo, ZMK, tu Ziemia! - nie czas odbijać szampana.

autor: BB, data nadania: 2011-11-08 18:44:49, suma postów tego autora: 4605

Styl

@Niby to wy jesteście lewicą prospołeczną, ale każdego z odmiennymi poglądami traktujecie jak najgorsi faszyści.

Brak merytorycznym argumentów które zastępuje się rynsztokowymi odzywkami to znany styl anty-autorytarnej superwolnościowej 'lewicy'.

autor: mlm, data nadania: 2011-11-08 21:50:08, suma postów tego autora: 4284

KONSEKWENTNIE, BEZ POROZUMIENIA

Rumburaku,
rekapitulując twoją ocenę sytuacji, której nie ukrywasz, a obecnie powtarzasz z naciskiem: "grupki polityczno-towarzyskie" są pozbawione politycznego sensu, niezależnie od tego, co mają do powiedzenia, ponieważ nie mogą ani pomóc, ani zaszkodzić, na nic nie mają realnego wpływu. Jedyne co mogą, to recenzować rzeczywistość.
Ta ocena jest podstawą Waszego wyboru politycznego, czyli trzymania się PPP-Sierpień 80.
W tym "aliansie" macie poczucie, że odróżniacie się pozytywnie od politycznych "singli".
OK.
Pytanie jednak brzmi: Jaka z tego korzyść dla lewicy rewolucyjnej?
W przeciwieństwie do innych grupek (post)trockistowskich nie macie własnej centrali. Wychodzi na to, że PPP pełni w Waszym przypadku rolę partii-matki zastępczej.
Bez takiego zaplecza wszystkie te grupki czują się, jakby popadały w niebyt. Może faktycznie, bez niego byłyby niczym? Ale w takiej sytuacji nie stawia się warunków, tylko przyjmuje się cudzy dyktat.
Obawiamy się, że Wasza swoboda w PPP sprowadza się do granic wyznaczanych przez ZMK. Praktycznie, to on jest Partią wobec Was.
Faktycznie związkowi nie udało się zbudować żadnej partii, jest ona równie pusta, co jej lokal.
Próba stworzenia partii poprzez KPiORP spaliła na panewce, chociaż siła przyciągania była początkowo ogromna, jak na radykalnolewicowy margines. Przyczyna jest prosta - każda z grupek traktowała działanie na tym polu przyciągania PPP jako okazję do wzmocnienia siebie, swojej organizacji.
To tak, jak nasze niektóre koty, które szachują się przy misce, nie dopuszczając rywala do żarcia. W efekcie oba szachujące się zwierzaki odchodzą od miski głodne.
Nie sądzimy, aby Wasza myśl strategiczna odbiegała od tego sprytnego wzorca.

Biorąc to pod uwagę, trudno, abyśmy cenili taką "strategię" i uznali, że jest co oszczędzać i na co chuchać. Zamiast cywilizowanych rozmów, jak sądzę, powinna się toczyć dyskusja. Ta dyskusja jest szansą na przełamanie pata, w jakim znajduje się lewica rewolucyjna. Rozwiązaniem dla niej nie jest rozbudowanie akurat Waszej grupki bardziej niż jakiejkolwiek innej.
Nie ma większego znaczenia, czy w dyskusji biorą udział "single" - bądźmy nowocześni! W naszej sytuacji nie ma tak naprawdę "nie-singli", nawet gdy w grę wchodzą emisariusze partii-matek.
Naprawdę, nie ma większego znaczenia, czy wzmocni się ta, czy owa grupka, a nawet PPP. Chodzi o zbudowanie lewicy rewolucyjnej z prawdziwego zdarzenia. I mając ten cel na względzie dopiero możemy oceniać sensowność i skuteczność prowadzonych rozmów, polemik i działań.
Rutyna Waszych działań na co dzień polega na dostosowywaniu się do tego, co jest, do jak najskuteczniejszego poruszania się w tym bagienku, jakie mamy. Zręczność okazywana w tym poruszaniu się jest traktowana jako sprawność polityczna. Tymczasem sytuacja wymaga od nas nie dostosowywania się, ale przełamywania.
Przełamanie na krajowym podwórku, skoro nie może się dokonać z impulsu wewnętrznego, będzie się dokonywać z perspektywy szerszej, pod wpływem wydarzeń za granicą. PPP może być tu okrętem albo kulą u nogi. Bez nie-sekciarskiego pomysłu - pozostanie kulą u nogi. To zależy. m.in. od Was.

Nie zawarliśmy żadnych porozumień - chociaż z naszej strony była gotowość do takiego kroku. Nie będziemy płakać. Nasza taktyka na przełamywanie będzie więc realizowana konsekwentnie bez tego porozumienia.

Ewa Balcerek i Włodek Bratkowski
8 listopada 2011 r.
(za http://www.dyktatura.info/?p=1500#comments)

autor: EB, data nadania: 2011-11-08 23:11:47, suma postów tego autora: 856

ten blog to są jakieś jaja?

Czy czas tu się zatrzymał w innej epoce?

autor: o. Tempora O'Mores, data nadania: 2011-11-09 19:15:54, suma postów tego autora: 327

+

Być może przemawia przeze mnie dawny sentyment ;) ale jestem tolerancyjnie nastawiony do trzecioświatowych maoistów. Mają oni generalnie dobrą intuicję dostrzegając, że kwestie klasowe nie wystarczają do zrozumienia złożoności świata, że na te podziały nakładają się inne, "narodowe" (nie w etnicznym rozumieniu!), wyjaśniane przez Teorię Zależności. Społeczeństwa uprzywilejowane w międzynarodowym podziale pracy wykorzystują społeczeństwa gorzej w nim usytuowane i korzystają z tego wszyscy. Proste pytanie: kto ma się lepiej - robotnik w Anglii czy robotnik w Egipcie?
Natomiast błędem trzecioświatowców jest upraszczanie tego podziału do absurdu, co widać już ich w nazwie: jest Trzeci Swiat i Pierwszy Swiat - a gdzie Drugi? Trzecioświatowcy nie dostrzegają, że może wszyscy mieszkańcy Pierwszego Świata (z imigrantami włącznie!) korzystają z wyzysku Trzeciego Świata - ale nie wszyscy JEDNAKOWO. Wrzucanie do jednego worka Billa Gatesa i sprzątaczki w jego biurze to gorzej niż nadużycie - to błąd, bo zmusza tą sprzątaczkę do solidarności z milionerem. Trzecioświatowcy nie dostrzegają niuansów, półcieni, stopni pośrednich - a przecież nawet Lenin wygrał rewolucję tylko dzięki zawarciu sojuszu z warstwami średnimi tzn. z chłopstwem.
W swoim czasie miałem kontakty z Maoist Internationalist Movement i też ich o to pytałem. Niestety rozpadli się, zanim zdążyli mi odpowiedzieć. :)

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-11-10 08:17:17, suma postów tego autora: 3102

++

PS
Uprzedzę może ewentualną odpowiedź, że robotnik pierwszoświatowy zarabia więcej dzięki wyższej wydajności. A z czego wynika ta wyższa wydajność? Z cięższej pracy? Nie - z wyższej techniki. A wyższość technologiczną uzyskał Zachód dzięki bogactwu, które z kolei wynika z grabieży kolonialnej.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-11-10 08:20:53, suma postów tego autora: 3102

+++

PPS
Generalnie nie wróżę jednak trzecioświatowcom powodzenia. Całe polskie społeczeństwo jest do bólu okcydentalistyczne, lewicy nie wyłączając (ba - lewica chciałaby nawet być w awangardzie tego okcydentalizmu, raz po raz słychać głosy "żeby było tak jak na Zachodzie"). Zresztą nie oszukujmy się: thirdworldism też dotarł do nas nie z Azji a z USA. ;)

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-11-10 08:23:27, suma postów tego autora: 3102

*

Tylko że ta sprzątaczka u Billa to jest sama burżujką w porównaniu z masami z trzeciego świata.

Technologia zwiększa ilość produkcji, ale sama nie stwarza większej wartości, bo towar staje się coraz tańszy. Maszyna zastępując energię robotnika doprowadza do tego, że jego siła robocza wydatkowana jest w mniejszym stopniu i jak to miało miejsce w XIX wieku spada płaca jak i zatrudnienie. Wzrostem rozwoju technologicznego nie da się wytłumaczyć uprzywilejowanej pozycji pierwszoświatowców, ponieważ zaawansowane maszyny również używane są w trzecim świecie.

autor: Martin, data nadania: 2011-11-10 15:01:39, suma postów tego autora: 30

++++

Martin, ale z kim ty teraz polemizujesz? :)))

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-11-10 18:27:19, suma postów tego autora: 3102

Robotnik niemiecki

z czasów Karola Marksa był również bogatszy od chińskiego chłopa. Jaki z tego morał? Marks był rewizjonistą i pierwszoświatowcem.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-11-10 19:36:12, suma postów tego autora: 2743

*

Też nie wiem co ten thirdworldism ma za zadanie tutaj robić. Jakby nawet wszystkie lewaki przeszły do maosiów to co by to dało?

autor: Martin, data nadania: 2011-11-10 19:56:39, suma postów tego autora: 30

No jakto co?

Mogliby wnosić do ruchu robotniczego świadomość, że wszyscy robotnicy Pierwszego Świata są wyzyskiwaczami Trzeciego Świata.

autor: Bartek, data nadania: 2011-11-12 11:44:31, suma postów tego autora: 2550

*

To tak jakby bolszewicy siedzieli w dzielnicach finansowych Moskwy i Petersburga i próbowali agitować bogaczy.

autor: Martin, data nadania: 2011-11-15 09:22:00, suma postów tego autora: 30

Dodaj komentarz