Wydaje mi się, że to wcale nie chodzi o Tymoszenko, ale o frustrację zwykłych ludzi, którzy tylko mogą pomarzyć o bogactwach, jakie ma establishment z racji sprawowania władzy. A frustracja przejawia się w agresji.
Rosja i Ukraina, podobnie jak Polska, a nawet bardziej niż Polska, były rozkradane przy okazji prywatyzacji. Niewielka grupa opływa w dostatki, reklamy w TV kuszą luksusowymi dobrami, a dla zwykłego internauty już sam Internet jest luksusem.
Jak sądzę, gdyby to Janukowycz został wsadzony do więzienia, to komentarze byłyby podobne.
Zresztą nie wiem, czy trafnie rozpoznaję źródła agresji, bo przecież historia nieszczęsnej Madzi to najpierw był potok agresji na matkę dziecka, a po konferencji prasowej ojca i teściów z Rutkowskim na ojca i jego rodzinę.
Tak więc komentarze pod adresem Tymoszenko to przejaw jakiegoś szerszego zjawiska.
"Nie brakowało też wypowiedzi o charakterze seksistowskim, takich jak "A to ku... koszerna" "
To będzie chyba antysemickie nie seksistowskie.
Zresztą pewnie ani takie, ani takie, bo "autorów komentarzy" na złonetach, itp. trudno podejrzewać NAWET o takie poglądy.
@Tymoszenko powinna budzić choćby śladową sympatię
Ludzi lewicy sami by ją zamknęli do ciupy, tak jak Obame, Sarkozego, Merkel, Tuska itp, itd.
Gdyby upadek PRL nastąpił powiedzmy w 1979 roku, to pan z Gazety Wyborczej (nie wiadomo dlaczego publikujący na lewicy.pl) w "wolnej i demokratycznej" Polsce anno Domini 1985 brak sympatii ludzi lewicy do pani premier Margaret Thatcher sprowadziłby do męskiego szowinizmu i seksizmu.
Ale już Kwaśniewski, Miller, Strauss-Kahn to nie?
Jeszcze zamień Tuska na Kaczyńskiego i już wszystko będzie w porządku.
przecież on jest ponoć pro rosyjski. Za co więc siedzi Tymoszenko?
Dlaczego jest ona równiejsza wobec prawa i mogą do niej zjeżdżać lekarze z Europy Zachodniej? A co, jeżeli się nią posłużą i nagle ona rozchoruje się bardzo poważnie, a przyczynę zachorowania przypisze się rządowi Janukowycza? Taka szans nie pojawi się tak szybko jeszcze raz.
Jak widać, Janukowycz krzywdy jej zrobić nie chce. Lekarzy do niej z zagranicy dopuszcza. Zagranica udostępnia media córce Tymoszenko, która nagłaśnia sprawę swojej mamy siedzącej za niewinność.
Ile współczucia i zrozumienia miała Tymoszenko - będąc u władzy - dla przeciwników politycznych?
Można jej współczuć jako człowiekowi. Jako polityk musi wypić piwo, którego nawarzyła.
Sadzę, że dla Pana Autora bloga z GW i jemu podobnych Pań i Panów "wolnościowych, antytotalitarnych lewicowców" także w chwili obecnej brak sympatii dla Pani Thatcher wynika z seksizmu.
Wcale bym się nie zdziwił Filozofko.