jak mówi - Robert Biedroń "nie powinno się przepraszać Polaków, żeby znowu nie poczuli się ważni"
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sierakowski-to-glos-polski-wiecznie-urazonej-i-nie,1,5146785,wiadomosc.html
kto mnie przeprosi za choćby jeden post cudaka?
Szczególnie kiedy jest urzywane przez lewicę. Nie wiem czy masz na myśli oficjalną definicję faszyzmu, razem z ideologią, którą ze sobż niesie, z programem partii faszystowskich, czy też znaczy to coś innego? Bo prawdę mówiąc bardzo często (prawie zawsze) ludzie używają słowa faszyzm, żeby kogoś obrazić i nie wiedzą co się za nim kryje.
zarówno ten URZYNANY przez kogokolwiek jak i UŻYWANY przez miodka-samsona (Miodek się pewnie ze śmiechu zapluwa, jeśli tu zabłądzi).
Mnie natomiast zastanawia metamorfoza Pałuckiego - z prostego chłopaka z Włocławka bodajże, przeobraził się na portalowych zaułkach i warszawskich pubach - w byznesmyna od światłowodów komórkowych, mieszkającego na "jego ukochanym" warsiawskim Ursynowie i z lubością pieczętującym się "prezesem" czegoś-tam, z litości nie przytoczę.
Ot, lewica - na lewo od rozumu i dobrego smaku, a na prawo z biznesem i seksem... boć tam najwięcej "artystów" ku którym ciąży Pałuk.
Takiego "zbesztać z błotem" to wprawdzie dyshonor, ale słabi mnie ten blog od dawna...
(_*_)