"Sama Rosja, od momentu w którym w sprawie Pussy Riot zapadł skandalicznie surowy wyrok, znalazła się w ogniu światowej krytyki i będzie miała problem by wybrnąć z tej sytuacji z klasą. Kraj pogrążony od dawna (konkretnie od upadku ZSRR i związanej z tym upadkiem potwornej klęski gospodarczej i demograficznej) w kryzysie, budujący wszelką, resztkową, wewnętrzną spójność na bazie cerkiewnej religijności znajduje się między młotem (cerkwią) a kowadłem (zachodnią i wrogą wobec siebie opinią medialną). Stawką jest destabilizacja kraju i ułatwienie zadania jego konkurentom, co może być niezwykle istotne, biorąc pod uwagę szykujący się konflikt na Bliskim Wschodzie…"
Tak akcje protestacyjne lewaków zagranicą w solidarności z Pussy Riot zdestabilizują Rosję. Na pewno Putina nie rozwalili demokraci to go rozwalą feministki i punk rock.
A propos "młotu- cerkwi" Cerkiew prawosławna wezwała żeby uniewinnić Pussy Riot więc nie wiem jak cerkiew jednocześnie zabiega wg. Ciebie za ich zaostrzenie.
trzy panienki, aby zaistnieć medialnie, wywołują skandal ,a żenujący w tej sprawie, nie jest "surowy wyrok" ,ale to, że mocarstwo działając w granicach (własnego) prawa, ma sie tłumaczyć ze swoich "powinności". Prawo musi być respektowane a kara musi być nieuchronna, wtedy dopiera spełnia swoją podstawową funkcję, czyli reguluje bezpieczne współistnienie obywateli.Jeśli Obywatelom, nie odpowiada kodeks prawa, to mają na to wiele środków aby to zmienić. Jak głęboko zakorzeniła się medialna arogancja ,widać nie tylko w tej sprawie.Kuriozalne jest wydawanie ostatecznych sądów i wyroków przez tych, którzy siebie określając jako dziennikarzy ,prezentują nie tylko żenująco niski poziom wiedzy ogólnej, kłopotami z poprawnym wysławianiem się, ale i z etyką najczęściej są na bakier. Głównym grzechem tych "orłów" są mechanicznie powielane i byle jak podawane "niusy" i do znudzenia obwieszczane hurtem przez wszystkich we wszystkich możliwych przekaznikach . Mam wrażenie ze "trudniący sie " dziennikarstwem, rekrutują się z najmniej inteligentnych, za to najbardziej agresywnych absolwentów uczelni o raczej niskim poziomie nauki. Dla mnie cała ta wrzawa to kolejny news ,dobry jako zapchanie "pustki urlopowej" i promowanie samych siebie .. Jeśli takie "wyczyny" mają być problemem dla cywilizacji , to nie dziwie się,że ważne sprawy są spychane do niszowych "mediów".. Kto mi powie " w czyim to interesie" takie rozdmuchanie byle nieobyczajnego wyczynu, jako akt prawie heroiczny ???
Sprawa Pussy Riot jest jedynie papierkiem lakmusowym zjawiska planetarnego: odwrotu od demokracji i racjonalnosci. Demokracja formalna nie gwarantuje od dawna wplywu obywateli na podejmowanie decyzji o zasadniczym znaczeniu dla codziennego zycia (kierunek przemian w sferze ekonomicznej, rozwoj nauki, strategiczne cele w skali ludzkosci). Towarzysza temu przemiany modelu edukacji (wyrazne podporzadkowanie celom ekonomicznym, a nie rozwojowi spolecznemu - o nauki wysokiej, poprzez edukacje uniwersytecka, na przedszkolnej konczac), inwolucja mediow (zwlaszcza tv, ale tez internetu), spadek ilosci i znaczenia dyskusji merytorycznych. W Rosji, ale takze w Polsce, spoiwem spolecznym staje sie od z(a)lamania systemu socjalnego znow religia (w roznych odmianach, od metafizycznej, po calkowicie ziemska i ziemianską) i zwiazana z roznymi organizacjami. Protestowac w sprawie PR trzeba, nie tracac z pola widzenia zasadniczych problemow swiata.
skuteczność jest kontrowersyjna
performance jest novum w ideologicznym arsenale
- dziewczynki śpiewały W CERKWI "Boże, przegnaj Putina!", czyli instrumentalizowały prawosławie w sposób nie mniej brutalny i łopatologiczny niż Cyryl I.
okazała się większa od siły rażenia intelektualistów piszących o "łamaniu praw neoliberalnego człowieka" podczas gdy w wymienionych państwach łamane są prawa każdego człowieka. Teza o możliwości oddolnego wpływania na kształt rosyjskiego prawa zakrawa na ponury żart.