Platformie spadło więc potrzebne podparcie premiera. Ten zrobił właśnie to co mu najlepiej wychodzi, rozmowa z ludem (jak poczciwiec z poczciwcami :)
Wniosek z tego ma być taki jak w znanej piosence:
*Jeszcze poczekajmy jeszcze się nie spieszmy, smutkom się nie dajmy zwieść, miłości naszej jeszcze raz uwierzmy.*
W końcu PO ma jeszcze trzyletnie prawo do wyborczych łupów.
Prawda jest taka, że ten rząd nie ma pomysłu na pobudzenie koniunktury, gadanie że kryzys nie dotknął Polski i że to ma jakiś związek z obecnym rządem można między bajki włożyć.
Prawdą jest, że dług publiczny wynosi już blisko biliona zł, odsetki od niego przkraczają 40mld zł rocznie, ciągle zaciąga się nowe zadłużenie, a źródeł nowych dochodów ten rząd nie widzi.
Pozostaje mu więc oswajanie społeczeństwa z bidą.
Reszta jest milczeniem.
O systemie emerytalnym ani słowa, o ochronie zdrowia tak samo, o rosnącym bezrobociu...
Szkoda gadać.
Czytając ten oraz inne teksty tego autora, można odzyskać wiarę w samodzielne i odważne myślenie. Problem tylko w tym, że decyzje nie zapadają na tym portalu a mechanizmy władzy różnią się od konstrukcji intelektualnych..
Czyżby kolejna kanapa niemożności? To po co my tu w ogóle strzępimy języki i wycieramy klawiatury? Żeby sobie pogadać?... Po to są między innymi takie portale, aby coś w tym prawicowym grajdole ruszyć, czyż nie...
Dzisiaj rano rozwaliła mnie informacja podana w PR Wrocław, że zachodni inwestorzy coraz mocniej zastanawiają się nad inwestowaniem w Chinach. Powodem tychże wątpliwości są obok oczywiście odległości, ROSNĄCE KOSZTY PRACY w chińskich zakładach. Coraz częściej jako miejsce inwestowania rozpatruje się Polskę i inne kraje Europy Wschodniej....
Rozumiem. Bliżej i siła robocza nadal tania i pokorna... K....a (przepraszam), nóż mi w kieszeni po prostu sam się otwiera.