Pan Łukasz jak co roku musi po narzekać na WOŚP,no cóż pan Łukasz ma fobię na punkcie WOŚPa, faktycznie duży lewicowy problem:)
zwanego "publiczną służbą zdrowia". Chyba że masochiści.
Wielkim błędem była rezygnacja z prywatyzacji systemu - systemu, a nie tylko oddzielnych kawałków: a to przychodni, a to sprzętu.
wyjaśniłeś nam to już w zeszłym roku, dwa lata temu, trzy, cztery i pięć. Wystarczy już chyba?
West, nie przyszło ci do głowy, że większość ludzi w Polsce (zwłaszcza np. emerytów) MUSI z tego reliktu koryzstać?
Jak Cię stać idź się lecz prywatnie. A weź pod uwagę, że publiczna służba zdrowia, to również nasze pieniądze wpłacane co miesiąc w ramach ubezpieczeń społecznych (zdrowotnych) ponoć obowiązkowo z naszych zarobków. Dolicz podatki. Trudno więc, abyśmy wszyscy płacąc to mieli się leczyć prywatnie. To nie jest żaden przywilej, to jest nasze podstawowe prawo, zwłaszcza, że jak już napisałem, zabiera sięnam pieniądze w formie składki...
Służba zdrowia to spory elektorat i spore pieniądze. Komu się opłacają reformy? Nikomu. Przecież w tym systemie trzeba zmienić wszystko - zburzyć i zbudować od nowa. W znacznej mierze z nowymi kadrami. Wrzasku będzie dużo, protestów i białych miasteczek będą pełne programy informacyjne, a efekty przyjdą za parę lat, nie daj Boże, za kadencji następnej ekipy. Po co to komu?
(przynajmniej na podstawowym poziomie internista-specjalista w przychodni to małe pieniądze) i domagać się zmiany systemu z obowiązkowego i monopolistycznego na dobrowolny i konkurencyjny.
w polskim internecie w końcu opanowują liberałowie... Czyli w końcu wszystko ciąży i zmierza ku mainstreamowi...
Jak zwykle pieprzysz jak potłuczony po katastrofie smoleńskiej. Piszesz o służbie zdrowia, a nie znasz się na niej. Swoje głupoty tworzysz tylko dlatego, że jesteś zdrowy i nigdy nie byłeś naprawdę chory. Grypa, z którą zapewne masz co roku do czynienia, to żadna choroba.
Prywatyzacja systemu służby zdrowia prowadzi do zmniejszenia jego efektywności i zwiększenia kosztów. Najlepszym przykładem jest USA, gdzie leczenie jest najdroższe i jednocześnie społeczeństwo amerykańskie dotknięte plagą chorób cywilizacyjnych z otyłością na czele. Tego nam życzysz? Systemu nastawionego na zysk, w którym nie opłaca się wyleczyć pacjenta? W którym usuwa się objawy, nie usuwając przyczyn?
Nie truj o konkurencji i dobrowolności. Po co nam konkurencja na rynku usług, skoro o wiele więcej korzyści przynosi efekt skali. Nie trzeba opłacać dziesiątków kosztownych zarządów itd. itp.
Twoje zapatrzenie w neoliberalne rozwiązania wynika z braku świadomości, że Twoja wolność to iluzja. Czyni cię to idealnym niewolnikiem swoich właścicieli.
skoro pisze dokładnie to co rok temu, tylko innymi słowami. Nawet jeżeli bowiem częściowo ma rację, wychodzi z tego farsa.
o ogłupianiu społeczeństwa przez WOŚP.
Z niektórych wpisów na tym forum widać, że ta prawda do wielu nie dotarła. A powinna.
to podstawa cywilizowanego społeczeństwa, zniszczenie jej to powrót do XIX wieku
I takie doświadczenie każdy może na sobie przeprowadzić - zetknąć się z praktyką działania publicznej służby zdrowia i prywatnej. Polecam każdemu - wiele wątpliwości odpadnie. Do tego czasu rzeczywiście opowieści o "efekcie skali" i "dobrodziejstwach monopolu" mogą znajdować wdzięcznych słuchaczy. Zwłaszcza wśród tych, dla których, jak wspomniałeś, najpoważniejszym doświadczeniem chorobowym była grypa.
Były atrakcjami dla "zbuntowanej młodzieży" od "pacyfisty i buntownika".
Nie wrzucę grosza w tym roku. Po raz pierwszy. Dlaczego?
Bo wszystko w przyrodzie ma swój koniec. nawet Rolling Stones też kiedyś przestaną grać. WOŚP już dawno powinna.Albo diametralnie zmienić formułę. Co się nie rozwija zanika.
nazwał Owsiaka "lewakiem". Swoją drogą ciekawe, że z roku na rok nienawiść wobec WOŚP jest coraz bardziej popularna i to w skrajnie różniących się od siebie ugrupowaniach i ideologiach.
A ja podam ci jeszcze lepszy przyklad.
19 listopada ubr "wymieniono" mi kolano na tytanowe, firmy Stryker, jednej z najlepszych i ile nie najlepszej na swiecie.
Od momentu podjecia decyzji do operacji uplynelo 6 tygodni. Gdyby nie fakt ze chcialem zeby operacja odbyla sie w konkretnym szpitalu moglo sie to odbyc po 4 tygodniach.
Po 3 dniach w szpitalu wrocilem do domu.
Moj udzial w operacji - rownowartosc 540 PLN
Teraz pytanie do ciebie : w jakim kraju mieszkam?
Dla ulatwienia podpowiem ci ze nie jest to Kuba, Pln.Korea czy Bialorus i nie byla to publiczna sluzba zdrowia
W zeszłym roku mojemu ojcu zoperowano zaćmę w obu oczach.
Czas oczekiwania na pierwszy zabieg ok 6 tygodni, drugi 2 miesiące po pierwszym, bo trzeba czekać aż pierwsze oko będzie funkcjonować. Udział mojego ojca w zabiegach - równowartość 0 USD.
Trzy lata temu ojcu zrobili bypassy. Czas oczekiwania - jakieś 2 miesiące od skierowania - udział ojca: równowartość USD.
Zgadnij w jakim kraju mieszka mój ojciec. Dla ułatwienia powiem ci, że to nie SZA. I nie była to prywatna służba zdrowia.
Moj kuzyn czeka tylko 2 lata na wizyte u ortopedy (biodro)
Po znajomosci znalazl ortopede ktory przyjmie go juz w Grudniu 2013. Jezeli dojdzie do operacji wymiany to spodziewa sie jej juz za 2 lata. I to tylko dzieki dobremu "smarowaniu"
Zgadnij w jakim kraju mieszka?
Podpowiem ze jest do publiczna sluzba zdrowia
Pewnie w innym niż mój ojciec i w innym niż ty.
2 miesiace czekania na bypassy? Miales szczescie ze dzisiaj nie jestes sierota.
A lekarze wykazali wielka nieodpowiedzialnosc i bestroske
Rozumiem ze za darmo ale bez przesady
W moim przypadku (mam nadzieje ze nigdy nie nastapi) operacja odbylaby sie "z marszu" Na nastepny dzien lub 2 po zdiagnozowaniu.
Koszt ten sam : rownowartosc 240 PLN za dzien pobytu w szpitalu lub 180 Pln jezeli zaplacilbym od razu w kasie szpitala nie czekajac az mi przysla rachunek
znów koń nadepnął ci na rozum ...... jasne, że ten koń to z Dzikiego Zachodu kowboju teksański ......
Bo jak nazwać człowieka który porównuje możliwości potężnego państwa zwanego żandarmem Świata z taką ociupinką jak III RP
na czele z jaśnie nam panującym Donaldem Andyjskim :).
Pozdrawiam.
jacekx marksista chrześcijański
z SLD
Musze przyznac ze nie docenilem inteligencji, erudycji charyzmy i wyksztalcenia jacekax marksisty chrześcijańskiego z SLD
Od dzisiaj postanowilem naprawic moj blad i zwracac sie do niego tylko per Pan Jacek.
Ale poniewaz jestem wyjatkowo leniwy i lubie chodzic na skroty postanowilem pisac PaJacek. Pelna analogia do kraPol co oznacza krajowy Polak.
O ile sobie przypominam calkiem niedawno jakis pajac udawadnial wyzszosc polskiej sluzby zdrowia nad skorumpowana, niewydolna i niebotycznie droga amerykanska.