- szacunek
Zróbmy wszystko aby nikt nie głosował na lewicę.
W tok.fm codziennie są lansowani politycy z Solidarnej Polski i PJN. Właściwie każdy kto może osłabić PiS.
Wczoraj Palikot w tok.fm powiedział, że gdy Tusk pojedzie do EU to PO się rozpadnie i..... 10% pójdzie do Palikota a 60% do PiS.
Nikt nie boi się lewicy. Wręcz przeciwnie autorytety moralne z Czerskiej boją się, że lewica się nie załapie w ogóle do EU.
No ale cóż. Po łokcie sobie urobiliście ręce aby tak wyglądała Polska scena polityczna.
Polski robotnik w przeciwieństwie do polsko języcznego yntylegenta nie wstydzi się Polskości.
chętnie dowiem się, co to znaczy "polskość", osobliwie w wykonaniu "robotnika".
fragment:
"Sęk zatem w tym, by opowiadając się za modernizacją nie odbierać Polkom i Polakom podmiotowości, bo bez niej możliwa będzie co najwyżej „nowoczesność” neokolonialna, oparta na dominacji i przez to sama się podważająca."
Miażdzy system już się bałem że każdy kto coś takie powie zostanie oskarżony o polski nacjonalizm.
Ostatnio z połowiną&potomkiem oglądamy stare ale jare Polskie seriale vide 40 latek.
W pierwszym odcinku tytułowy bohater obchodzi 40 i na Jego urodzinach pojawiają się różne mary&koszmary. Z tej retrospekcji jak i wtrętów w reszcie serialu dowiadujemy się o bohaterze, że jest chłopskim synem tj. inteligentem z awansu (czytaj.: wszytko co posiada tj. wykształcenie wyższe techniczne, pracę na prestiżowej budowie w stolicy, mieszkanie&malucha zawdzięcza PRLowskiej emancypacji)
W jednym z odcinków inż Karwowski zaprasza do domu na kolacje dyrektora ze zjednoczenia.
I co robi? Chwali się swym chłopskim pochodzeniem?
Obnosi się ze z dumą ze swej społecznej emancypacji?
Nic bardziej mylnego !!!
Kupuje w desie portret przodka (arystokratycznego przodka), zaprasza do domu projektanta wnętrz geja scenografa z teatru (jakie to dzisiejsze). Zamiast zwykłych chamskich drzwi 40 latek zamawia mauretańskie łuki zwane później łukami Karwowskiego (nomenklatura ta obowiązywała jeszcze w połowie lat 90).
Podobną kompensację braku znajdujemy w debiutanckiej powieści Marka Kochana (obecnie spin doktora Kaczyńskiego) pt.: Ballada o dobrym dresiarzu. (wydanej na przełomie wieków) tam prawniczka z prowincji zatrudniona w renomowanej kancelarii prawnej najpierw na Kole (bazar staroci na warszawskiej woli) kupuje "cudem" ocaloną cukiernice z powstania warszawskiego tj. dorabia sobie warszawskie korzenie.
Na koniec dodam, że ponowoczesnych wisach otaczających ciasnym pierścieniem stolice jest więcej dworków szlacheckich niż było w całej Rzeczpospolitej Szlacheckiej.
Na zakończenie piosenka prawdę nam powie:
http://youtu.be/pdDJQkEodkE
Polski robotnik nie pija late w starbuniu tylko piwo z puchy przed meczem lokalnej drużyny, nie chodzi na manify i marsze tolerancji tylko karnie stawia się 1 marca i 11 listopada. Nie wie kto to Ikonowicz ani nie słyszał zarówno o KP, Nowych Peryferiach jak i lewicy.pl.
Polski robotnik skanduje: Jedno powstanie i nich tak zostanie
i nie chodzi mu o tzw. pierwsze powstanie warszawskie(concept by GW) w Getcie tylko o to jedno Prawdziwe. Nasz Polskie.
Żydzi jakoś się nie wstydzą syjonizmu a wręcz są dumni z tego, że dzięki tej idei mają swoje państwo.
Czyżbyś swoim wpisem promował podwójne standardy tj.
żydowski nacjonalizm = syjonizm - TAK
Polski Nacjonalizm - NIE
Podobną są przyjęcia w GW może wyślij C.V. z takimi poglądami etat morowany.
@Co nacjonalizm ma wspólnego z podmiotowością? Raczej z jej zafałszowaniem.
a gdzie obywatele mają większą podmiotowość:
w Państwie Narodowym gdzie sejm stanowi 100 % prawa
czy w EU gdzie 60 % prawa powstaje po za państwem narodowym?
1. Nie wiem co to znaczy "late" (ang. "późno"? - bez sensu) i "starbuniu" - jestem słaby z poldżin ;)
2. Idę poszukiwać polskich robotników skandujących o powstaniach - znam wprawdzie wielu, ale ci skandują tylko "nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało" albo "złodzieje, złodzieje" (to ostatnie popieram)
3. Czy możesz mi wyjaśnić, co łączy 1 marca z 11 listopada?
4. Piwo puszkowe jak i inne podobnie konfekcjonowane napoje zawiera aluminium szkodliwe dla tkanki mózgowej. Co do mnie - pijam zwykle kawę zbożową kujawską ze szklanki.
Znam przynajmniej kilku robotników i bynajmniej nie są to ludzie podniecający się marszami niepodległości czy żołnierzy przeklętych i innymi żywymi trupami. W większości polityka im zwisa i powiewa, a łączność z "polskością" mają oglądając mecze reprezentacji i właśnie skandując "nic się nie stało". Podejrzewam, że bardziej czują się aspirującymi do klasy średniej mieszkańcami stolicy niż niepokornymi, a już na pewno nie popieraja Ruchu Narodowego czy podobnych aberracji umysłowych (podejrzewam, że ze względu na aspiracje spora część z nich to wyborcy PO, ewentualnie SLD).
ale akurat nie można wykluczyć że istnieją i tacy robotnicy opisanie przez Cudzika. Tu nie ma miejsca na uogólnienia i "statystyczne osoby". Jeżeli chodzi o politykę, to najczęściej pałają oni - słusznie - pogardą do całej klasy próżniaczej. Nie rozmawiamy zresztą praktycznie o politpreferencjach, są ważniejsze tematy - chociaż spotykałem ludzi głosujących ongiś na Peło czy Eselde a dziś lubiących PiSS, albo poprzednio zaprzysięgłych zwolenników Prezesa, a obecnie skłaniających się ku eselduchom bądź twierdzących że odpuszczają sobie jakiekolwiek wybory. Bywały również inne wolty ale także opinie niezmienne (żelazne elektoraty). Natomiast ciekawsze jest, że starsi panowie czyli emeryci, nieraz mają poglądy bardziej wyraziste i radykalne, oczywiście mówię o tych, którzy już nie są zamknięci w swoim świecie. Tyle w temacie.
W państwie kapitalistycznym podmiotowość obywateli jest wprost proporcjonalna do zawartości ich portfela i nie ma związku z tzw. Sejmem.
Zgadzam się z Tobą w pełni. Od 1989 jesteśmy systematycznie wywłaszczani z własności co za sobą niesie wywłaszczenie z wolności. System zapewniający demokracje to system generujący bogactwo obywateli bo jeśli dorobisz się teraz kamienicy przyjdzie Bierut Ciszewski i ją znacjonalizuje to jak wróci demokracja to Ty lub Twoi spadkobiercy będziecie mogli ją odzyskać.
Jeśli weźmiesz kredyt z ubezpieczeniem (wczoraj była audycja wieczorem w tok.fm która mówiła, że ubezpieczenia kredytów hipotecznych to czysta fikcja. Nawet prezes stowarzyszenia banków Polskich to przyznał)na 35 lat na 30 metrów mieszkania i w ciągu tego okresu powinni Ci się noga to nie tylko stracisz mieszkanie ale Twoi spadkobiercy odziedziczą twoje długi (celowo upraszczam)
Młodzi ludzie skandują Precz Z Komuną.
Dzisiejsi komuniści nie siedzą w KC tylko w banku.
Nie wydają dzieł Lenina tylko wciskają ludziom kredyty bo kredyt podwójnie oprocentowany to współczesne złote kajdany.
Pisałem o robotnikach a nie ludziach którzy uwłaszczyli się na CUD2ym dzięki dekretowi Bieruta.
I pewnie sprowadziła to ustrojstwo do umęczonej Polski?
Cudziku, co mówi twój psychiatra? Dawno go chyba nie odwiedzałeś?
...ale bardzo wielu dawnych komunistów,stało się kapitalistycznymi wyzyskiwaczami i to często wyzyskiwaczami bardzo bezwzględnymi.Kiedyś komuniści,dzisiaj zagorzali neo-liberałowie i kapitaliści.
Pisaniną że kapitalizm to domena byłych "komuchów" chronicie tych co naprawdę kapitalizm stworzyli i na nim zarabiają.
Well done. Niedługo każdy będzie miał firmę i będzie zajebiście.
ostry komentarz do Cud2 i nie poszedł napiszę oględniej:
Jak chcesz kwestionować moją polskość i wysyłać mnie do GW to sobie najpierw zęby musisz umyć żeby Ci nie waliło z japy.
Bez odbioru