Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Czytając na nowo Karola Marksa (VI)

Komentarze

Dodaj komentarz

"Bo to człowiek jest miarą wszechrzeczy …… A to wszystko tłumaczy. " - pisze Autor

Pięknie, pięknie.
Ale czym jest Człowiek?
Marks myślał, że jest trochę mądrzejszym od innych zwierzęciem, co zaowocowało teorią walki klas - walczymy między sobą o koryto, tak samo jak inne gatunki.
Bo Człowieczeństwo dostrzegł w dobrobycie jednostki.
Bolszewicy policzyli i wyszło im, że jak zabiorą bogatym ich majątki, to uszczęśliwią masy kosztem garstki pozbawionej znaczenia poprzedniej elity.
Czy rzeczywiście uszczęśliwili te miliony represjonowanych w imieniu mas? a czy uszczęśliwili owe masy?
Było to bardziej skomplikowane niż to sobie na ten temat wyobrażał Marks, bo przyjął nieprawdziwą definicję człowieczeństwa.
Kapitalizm na Zachodzie zrealizował jego wizję powszechnego dobrobytu, ale frustracja społeczna jak istniała wcześniej tak istnieje i teraz.
Bo to najwyraźniej nie pełne koryto określa człowieczeństwo.
A może to są dwa pełne koryta, panie Autorze? albo trzy?
Więc jaki Człowiek jest miarą wszechrzeczy?
Głodny i ciemny chłop w Bangladeszu czy wykwintny esteta w Londynie?
" Człowiek jest miarą wszechrzeczy" - napisał Autor.
Ale to nic nie tłumaczy, niestety, chyba że odejdziemy od filozofii marksistowskiej i przyjmiemy, że to stan umysłu jest tą miarą a nie zaspokajanie jego potrzeb bytowych.
Bo wprawdzie "byt określa świadomość", ale chodzi w tym cytacie o Byt a nie dobrobyt, jak mniemał Marks.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-08 14:23:11, suma postów tego autora: 3283

Każdy człowiek jest miarą wszechrzeczy

Pyta "tarak": "Więc jaki Człowiek jest miarą wszechrzeczy ?
Głodny i ciemny chłop w Bangladeszu czy wykwintny esteta w Londynie?". Odpowiedź - z lewicowego punktu widzenia - musi brzmieć: "każdy".
A o Bycie (a nie tylko o tzw. dobro-bycie)pisał właśnie brodacz z Trewiru. Czytać trzeba uważnie i ze zrozumieniem, robiąc "przystanki" w lekturze na refleksję. Byt to nie tylko "papu" - to wynika z marksizmu explicite: to przede wszystkim właśnie świadomość swego Bytu. I dlatego tak ważna jest edukacja, równy i sprawiedliwy (a nie tylko zależny od "grubości portfela" rodziców edukowanego dziecka) dostęp do niej, czas wolny na wypoczynek i zastanowienie się nad "sobą" i "Bytem" (a nie tylko podzielenie życia - do jakiego to sposobu "bytowania" zmusza się dziś ludzi - na "pracę i spanie" - no i czasami inne czynności życiowe jak jedzenie, wydalanie, oddychanie czy kopulacja itd.).
O tym pisze przede wszystkim Karol Marks. I na to zwraca uwagę w swym dorobku.
To odpowiedź Autora na poprzedni post.

autor: rscz, data nadania: 2014-07-08 16:45:29, suma postów tego autora: 32

Jeżeli pantarak sądzi że bolszewikom chodziło wyłącznie o wywłaszczenie

to mogę jedynie ponowić po raz kolejny apel "do książek, do książek!".

autor: west, data nadania: 2014-07-09 09:36:49, suma postów tego autora: 6717

***

"byt określa świadomość" jest głosem w kontekście historii filozofii, nie jest tu mowa o dobrobycie, tylko o ontologii i koresponduje z wolnością zdefiniowaną jako dostosowanie się do konieczności

autor: nikyty, data nadania: 2014-07-09 14:58:32, suma postów tego autora: 3572

"Każdy człowiek jest miarą wszechrzeczy" - deklaruje nieszczerze Autor

Pisze Marks odnośnie materializmu społecznego:
"nie świadomość ludzi określa ich byt, lecz przeciwnie, ich byt społeczny określa ich świadomość".
Oznacza to, że rozumie Byt nie w kategoriach ontologicznych a jak najbardziej przyziemnych, że warunki bytowania ( a więc ów dobrobyt o którym pisałem) określa świadomość człowieczą.
I dlatego walka klasowa mająca na celu polepszenie warunków bytowania jest niezbędnym narzędziem do osiągnięcia pełni człowieczeństwa.
Nie wymyślił tego wprawdzie, ale nadał temu działaniu priorytetowy charakter przyjmując, że jedynie rewolucja proletariacka gwarantuje osiągniecie tego celu.
A rewolucja to najpierw wojna domowa a po zwycięstwie dyktatura proletariatu w celu utrzymaniu owoców tego zwycięstwa.
Więc milcząco zgodził się na eksterminację tej klasy społecznej , która już wówczas dzięki dobrobytowi osiągnęła cele , których osiągniecie w szerokiej skali planował dopiero po zwycięstwie rewolucji.
I w tym widzę błędność rozumowania Marksa, panie Autorze.

Odpowiada mi Autor także , że z punktu widzenia lewicowego człowieczeństwo wykwintnego estety rosyjskiego ( napisałem wpierw londyńskiego, ale o zjawisko przecież chodzi) jest równie ważne co człowieczeństwo ciemnego chłopa z Bangladeszu ( można go zamienić przecież na mużyka rosyjskiego, prawda?) , ale realizując doktrynę marksistowskiej rewolucji proletariackiej zamierza pierwszego zgładzić by zrobić miejsce dla drugiego.
Brawo panie Autorze!
Tak zrobili właśnie wymienieni przeze mnie bolszewicy i sami ochoczo zajęli miejsce pomordowanych wykwintnych estetów,
To nie szerokie masy uzyskały wyższy poziom człowieczeństwa a nieliczna elita zawodowych rewolucjonistów, którzy w swym zapale " naprawy świata" przekroczyli wszystkie dotychczas znane progi okrucieństwa począwszy od zniewolenia umysłów do więzienia i milionowych mordów na " wrogach ludu", przy czym sami arbitralnie rozstrzygali kto był takim wrogiem.

Pisze Autor:
"Byt to nie tylko "papu" - to wynika z marksizmu explicite: to przede wszystkim właśnie świadomość swego Bytu".

Właśnie chodzi o to, że wcale nie wynika .
Wykazałem to powyżej i powinien Autor uważniej czytać krytykę pod swoim adresem ( i Marksa przede wszystkim) a nie definiować takich błazeńskich tez w głębokim przekonaniu, że zrozumiał dogłębnie to, czego nie da się zrozumieć, bo cała "nauka" marksistowska to jedno wielkie niezrozumienie potrzeb ludzkich i psychologii społecznej.
Dziś z tej "nauki" nic konstruktywnego nie wynika dla lewicy i upieranie się przy niej, definiuje jej zwolenników jako niereformowalnych doktrynerów pozbawionych współczesnej wiedzy
o społeczeństwie.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-13 21:17:04, suma postów tego autora: 3283

Szanowny panie West

Dziękuję za radę, ale najwyraźniej nie do końca zrozumiał Pan czego dotyczy spór.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-13 21:20:02, suma postów tego autora: 3283

Lewica bez zrozumienia istoty marksizmu nie jest lewicą

Szczupłość miejsca nie pozwala na dogłebną polemikę z "tarakowymi" (oraz podobnymi) poglądami. Dla takich jednostek istnieją tylko "kalki" białe i czarne. I marksizmu - jak dla "dobrego" Polaka-katolika i a priori "rusofoba" musi się kojarzyć zawsze z Krajem Rad i bolszewikami. Zwykła aberacja o której szkoda "howoryty" jak mawiał sienkiewiczowski Chmielnicki. Marksizm i komunizm są niedłącznymi dziećmi Oświecenia i jego doświadczeń, jego oglądu świata i jego dorobku. Bez perspektywy historycznej i cywilizacyjno-kulturowej, ich zrozumienia i racjonalnej refleksji, nie mamy o czym rozmawiać. Bo to tak jakbyśmy eukaliptus, drzewo z tropików, z Australii, przenieśli w biotop Skandynawii czy syberyjskiej tundry.
Drogi "taraku" - spróbować trzeba odpowiedzieć sobie na kilka pytań, racjonalnych, logicznych, wynikłych z własnych (nie "mainstreamowych", medialnych i propagandowo-polskich klisz) doświadczeń i refleksji: czym był marskizm, dlaczego i z jakich wrażliwości powstał, co było jego istotą i dlaczego historia tej nauki (potem - doktryny) potoczyła się jak się potoczyła ? I uwolnij się Polemisto z nadwiślańskich aberracji, lokalnych "uwiązań" intelektualnych i pleniącej sie tu powszechnie "rusofobii" (widzącej w każdym przejawie "lewicowości" i racjonalizacji tego co stało się w XX wieku w Europie Środkowej chęci "podbicia" bębenka polskiego nacjo-ksenofobo-tzw.patriotyzmu. Bębenka zawsze widzącego w "bolszewikach" zło absolutne i czyhające "na biednego Polak-katolika" !!! na biedną umęczoną Polskę). Bo na jaka Polske oni czyhali, ile jest "tych Polsk", z jakimi utożsamieniami z "tą Polską" mamy do czynienia (wczoraj, dziś, jutro) ?
I jeszce jedno - aby poprawić byt tu i teraz "intelektualny", wzrost bytu materialnego jest konieczną wartością i często w dziejach było tak, że dopiero rewolucje zmieniły stosunki społeczne. Bo nikt z "panujacych" nie chce zmieniać swego uprzywilejowanego statusu. Chyba że jak polska szlachta (I RP)doprowadza do kresu tak zorganizowany "byt wspólnotowy". Z własnego egoizmu i zaprzaństwa, tępoty i ograniczenia (i niebywałego upodlenia - czyli "podłego" bytu - pozostałych klas i warstw społecznych RP sprzed rozbiorów, niezdolnych w jakimkolwiek wymiarze doprowadzić do rewolucji).
A o wymordowanych - tak, taka jest historia: taką byłą, jest i będzie (chyba jeszcze długo, mimo światłych zapewnień i ochów czy achów) - reprezentantach klas: ziemiaństwa, obszarnictwa, wyzyskiwaczy etc. etc mogę dodać tylko, że to wcale nie przeczy tezie "że człowiek jest miarą wszechrzeczy".
I jeszcze raz - czytać ze zrozumieniem i historyczną (czyli kulturową też) perspektywą, a nie zamykać się w zaścianku nadwiślańskich mitów, wyobrażeń, fatamorgan czy legend.
Pozdro (mimo wszystko)

autor: rscz, data nadania: 2014-07-14 13:12:09, suma postów tego autora: 32

"„Lewica bez zrozumienia istoty marksizmu nie jest lewicą „ - słusznie utrzymuje Autor

Istotą marksizmu nie jest bynajmniej dostrzeżenie niesprawiedliwości społecznej , bo to zrobili już na długo przed nim socjaliści tzw. utopijni (Owen, Saint-Simon, Fourier, a jeszcze wcześniej, bo już w XVI wieku Morus czy Campanella) ale był pierwszym, który upatrywał drogę do ich poprawy w krwawej rozprawie z przeciwnikami. Za przeciwników uznał w kapitalistów, najbardziej wykształconą warstwę społeczną, animatorów rozwoju przemysłowego. Zanegował tym samym dotychczas obowiązujący paradygmat cywilizacyjny w którym życie ludzkie było wartością najwyższą a na jego straży stał cały aparat państwowy z policją, sądami i opinią społeczną.
Uznał że ta struktura jest strupieszała i przeszkadza rodzącej się nowej klasie społecznej ( robotniczej) w odnowie ludzkości. Jak pomyślał , tak zrobił i wezwał do rewolucji proletariackiej, będącej krwawą łaźnią dla dotychczasowej elity.
Za nic miał ich prawo do życia i milcząco godził się na jej unicestwienie, co wykazałem w poprzednim poście.

Zdaniem Autora nie przeczy to tezie, że: "że człowiek jest miarą wszechrzeczy" głoszonej przez komunistów.

W przeciwieństwie do innych, wcześniejszych, pomysłów socjalistycznych, próbowano zrealizować w Rewolucji Październikowej ideologię marksistowską i chyba już tylko Autor nie ma świadomości do jakich nieszczęść to Rosję to doprowadziło.

Retoryka, panie Autorze, to całkiem co innego niż praktyka polityczna, a ona unicestwiła ideologię marksistowską po wsze czasy.

Owszem, pamiętajmy o marksizmie, ale jako o przestrodze na przyszłość, że ta droga prowadzi donikąd – nie tylko nie uzdrawia stosunków społecznych, ale i nie podnosi poziomu życia mas pracujących, co miało zdaniem Marksa podwyższyć ich poziom świadomości i na czym tak bardzo mu zależało, że gotów był poświęcić życie milionów ludzi, nazwanych później obrazowo wrogami ludu.
Wiązanie lewicowości z polityczną reaktywacją marksizmu, to działanie skierowane w próżnię społeczną – nie ma już nikogo, kto wierzyłby że ta ideologia, której miejsce jest jedynie na półce obok innych socjalizmów utopijnych, może zainteresować ludzi pracy, bo jak to mówią: " mleko się już rozlało".

Resztę argumentacji Autora odnoszącą się do moich rzekomo antyrosyjskich fobii, litościwie pominę, bo nie tylko nigdzie takich nie wyrażałem ale są starą śpiewką zwolenników komunizmu( tego realnego) w wypadku krytyki skierowanej pod ich adresem.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-15 12:07:04, suma postów tego autora: 3283

Tarak, brniesz dalej, po co?

Ja rozumiem jak ktoś coś palnie w stylu Suma czy ABCD, bo to nakręca dyskusję i podnosi adrenalinę jej uczestnikom :-) ale jaki sens ma pisanie postów objętości strony maszynopisu, świadczących o tym że autor zapomniał szkolny kurs historii? Sądzisz że ktoś te twoje mądrości będzie rozkładał na czynniki pierwsze i tłumaczył Ci zdanie po zdaniu dlaczego nie tylko nie masz racji, ale i elementarnej wiedzy?

autor: west, data nadania: 2014-07-16 15:34:46, suma postów tego autora: 6717

Zacznij jednak to wyjasnianie, panie West, od najprostrzych spraw

Rozerwiemy się wszyscy.
Przy tym upale będzie to jakaś odmiana.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-18 19:12:30, suma postów tego autora: 3283

Pominma użytych wielu słów, mój zarzut wobec Marksa, panie Autorze, jest krótki i jasny:

-w marksizmie zawarta jest milcząca zgoda Marksa na ludobójstwo
ówczesnych elit społecznych, co zaowocowało w przyszłości
pojęciem "wróg ludu" i praktycznymi skutkami, które nazywamy eufemistycznie "okresem błędów i wypaczeń".

Jeśli Autor potrafi odeprzeć ten zarzut, to jest właśnie okazja.

A jeśli Autor zlekceważy ten problem, to powinien przemyśleć czy nadal pisać blog, który wszakże jest jedynie wezwaniem do dyskusji, a unikanie odpowiedzi na trudne pytania stawia pod znakiem zapytania całe to przedsięwzięcie.

autor: tarak, data nadania: 2014-07-20 19:39:22, suma postów tego autora: 3283

Errata

jest: Pominma...
powinno być : Pomimo...

autor: tarak, data nadania: 2014-07-21 18:59:30, suma postów tego autora: 3283

Panie Tarak pisze Pan z wygodnej pozycji ......

inteligenta i to zakładam sytego......

Nie wiem, jakie Pana są korzenie, ale moje to chłopskie w 3 pokoleniu
i moi przodkowie pod polskim knutem pańszczyzny cierpieli setki lat tak jak chłopi rosyjscy.

Nie zapłaczę, więc tak jak Pan nad ofiarami, które poniosła polska klasa ziemiaństwa czy ogólnie polska oraz europejska burżuazja XIX i XX wieku w wyniku rewolucji, bo to oni dzierżyli knut i żyli z potu oraz krwi moich chłopskich przodków.

Cudownie by było gdyby królestwo niebieskie było z tego świata, ale niestety nie jest
i często też jest homo homini lupus ( człowiek człowiekowi wilkiem).

Marks tłumaczy to wyzyskiem proletariatu przez kapitalistów oraz naturalną walką klas.
Czy coś dziś się zmieniło ?
Właściwie nic..... Może poszerzyło się pojęcie proletariatu.
Proletariat, czyli klasę robotniczo - chłopską zastąpiła klasa pracowników pracy najemnej zaś kapitalistów reprezentują korporacje i banki.

Wyzysk jak był tak jest nadal a nawet
staje się coraz większy i powoli chwyta wyzyskiwaną klasę za gardło.

Dziś w mojej świątyni na mszy kapłan podniósł problem niedożywienia i głodu w Świecie określając grupę ludzi dotkniętych tym problemem na około 800 milionów.
Czy już to nie powinno to być przyczyną rewolucyjnego starcia z powierzchni Świata jego elit gospodarczych, społecznych czy politycznych?
Pan zaś Panie Tarak płacze nad tym, że rewolucja jest krwawa
a jest przecież rewolucja sprawiedliwą reakcją na nieludzki wyzysk ......
Mnie Pana płacz panie Tarak śmieszy, bo jest to płacz sytego inteligenta ..... a ja słyszę płacz moich Dziadów

Kościoły instytucjonalne w tym katolicki i nie tylko podnoszą problem ubóstwa w Świecie..... ale niewiele robią by temu zapobiegać a nawet często same o zgrozo żerują na ubogich.
Gdy pojawiła się Teologia Wyzwolenia ( która jest w uproszczeniu za tym by królestwo niebieskie próbować budować tu i teraz ) to solidarnie została zamordowana przez rządzące elity Watykanu ( Papieża Polaka)ramię w ramię z rządzącymi elitami USA oraz Wielkiej Brytanii (R. Reagan i M. Thatcher ).

Nie jestem zwolennikiem rewolucji a raczej ewolucji.

Jeśli jednak obecne rządzące Światem elity nie tylko lekceważą zjawisko wyzysku a wręcz nie zamierzają go ograniczać czy zapobiegać pogłębiając je jeszcze to skończy się to buntem czy rewolucją na światową skalę.

Podsumowując moim zdaniem marksizm i chrześcijaństwo( chrześcijaństwo bliskie swym korzeniom) nie zdewaluowały się i mogą pomóc ludzkości w zrozumieniu Świata oraz znalezieniu
właściwej drogi w Drodze do Gwiazd .

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2014-08-03 20:50:04, suma postów tego autora: 3088

"Nie jestem zwolennikiem rewolucji a raczej ewolucji" - oznajmia pan Jacekx, ale zaraz w innym ...

miejscu pisze:
"Dziś w mojej świątyni na mszy kapłan podniósł problem niedożywienia i głodu w Świecie określając grupę ludzi dotkniętych tym problemem na około 800 milionów.
Czy już to nie powinno to być przyczyną rewolucyjnego starcia z powierzchni Świata jego elit gospodarczych, społecznych czy politycznych?"

Zdecyduj się panie Jackux - albo albo.
Poza tym powinien się Pan domyśleć, że wymordowanie elity światowej nie rozwiąże problemu głodu na świecie a wręcz go pogłębi na skutek chaosu.
Umrą w takim wypadku nie miliony a miliardy i na tym polega problem z rewolucjami.

No i gdzie Pańska chrześcijańska pokora? - "oko za oko" to zasada judaistyczna, w chrześcijaństwie zaleca się nadstawienie drugiego policzka a nie odwet.
Nie dostanie Pan rozgrzeszenia za takie myśli, panie Jackux!

autor: tarak, data nadania: 2014-08-05 12:28:29, suma postów tego autora: 3283

Pnie Tarak ...... :(

a gdzie ja to napisałem, że to ja będę ścierał cokolwiek
ścierał ......

jacekx marksista chrześcijański
z SLD

autor: jacekx, data nadania: 2014-08-05 22:29:01, suma postów tego autora: 3088

Dodaj komentarz