Rok temu w Parku Praskim została zorganizowana zbiórka żywności dla najbiedniejszych pod auspicjami Banku Żywności czy inszej sciemy. W muszli koncertowej parku odbywały się koncerty nikomu nie znanych zespołów (czytaj. za free grali) a teren był wygrodzony i aby wejść na teren trzeba było przynieść równowartość żywności za 10 zł lub kupić za 10 zł paczkę u sponsora Społem tj. kupowałeś za 10 zł paczkę z ryżem i kaszą oraz jakimiś makaronami podawałeś ją ochroniarzowi 2 metry dalej i wychodziłeś na koncert.
Najlepszy był katering dla wolontariuszy: wielkie kotlety shabowe. A dla biedoty kluseczki, ryż i makaronik. Zdrowo !
...bardziej niż zabawek i okrycia (ciepło) trzeba jedzenia,bo nam umrą z głodu. Zanieśmy im mąkę,kaszę i margarynę (masło podobno niezdrowe)soli i cukru też nie dawajmy bo to "biała śmierć",lepiej odżałować parę złotych na słodzik. Wszystko elegancko zapakować w gazetę wyborczą( ulubiona ale pewnie za droga dla tych nieszczęśników lektura)oraz przepis na kompot z dojrzewających już mirabelek i zupę ze szczawiu.
Nie dla rządu www.niedlarzadu.com
o pracownikach (w liczbie ponad 1000, nie licząc tych z firm zewnętrznych) z kopalni Kazimierz-Juliusz - ostatniej w Zagłębiu - których nieoczekiwanie (po poprzednich obietnicach o jeszcze co najmniej 2 -letnim fedrunku) Katowicki Holding Węglowy chce spuścić do kanału i w związku z tym zapowiada się tam protest oraz naprawdę gorące lato?
- tak dal porządku
no, ale jakiś tam szczupak to nie redaktor czy, panie, bloger na lewicapeel.
a będziecie żyć dostatnio.
Może to nie tak absurdalne, jak zaplanowano.
Ciekawe, jaki odsetek polskich "orzedsiębiorców" stanowią osoby wypchnięte z etatu na własną działalność gospodarczą - dla "zaoszczędzenia" kosztów ubezpieczenia społecznego, pozbawieni płatnego urlopu, zatrudnieni na różnych dziwnych umowach, w których są stroną słabszą, pozbawioną jakiejkolwiek siły przetargowej.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wśród tego planktonu krajowego biznesu byli ludzie potrzebujący pomocy, po prostu aby przeżyć. Wystarczy, że zleceniodaeca (a de facto pracodowca) przez parę miesięcy nie płaci faktur... i gotowe.
Znacie?
Pt "Nakarm wszystkowiedzącego krytykanta, który wie wszystko o prowadzeniu firmy, przychodach i wydatkach i o tym ile powinny wynosić pensje, ale nie potrafi założyć swojej własnej firmy i pokazać tego w praktyce"?
interesująca propozycja - czy kradzież, chamstwo, cwaniactwo i wyzysk musza być wrodzone czy przyjdą w końcu z czasem?
infantylny, głupi i pełen suchego humoru. Więc na pewno lewica mu przyklaśnie. A tymczasem na pochody pierwszomajowe przychodzi po 200 osób. No ale dogryzliśmy tym paskudnym "przedsiębiorcą" hehe
http://wyborcza.pl/1,87648,16329194,Ofiar_tysiace___a_winni_.html#TRNajCzytSST
jest mądry czy głupi (inne poglądy autora są naprawdę rzeczywiście głupie - papież, powstanie, geje, transwestyci, ale jeśli chodzi o "pracodawców", "przedsiębiorców" i innych kapitalistów zwykle trafia w sedno) i czy należy z wyzyskiwaczy brać przykład, ale chciałbym, żeby przyszedł taki dzień, że ludzie na tyle będą mieli dość, że parę najgorszych kapitalistycznych świń zlikwidują (właśnie w programie Jaworowicz opisują cuda kapitalizmu).
PS. Dobrodziej, a w jakiej to branży jesteś tym dobrym przedsiębiorcą i ilu ludziom "dajesz" pracę? Przyznasz się czy pseudonim tylko po to, żeby zdenerwować lewaków?
Pomysł Urbana ma się dobrze, z ta róznicą że w USA oazie wolności potrzebowali koców...