- w sumie zbieżne z tym, co napisała tutaj Anna Zawadzka. Czytałem je w Codzienniku Feministycznym i moje uznanie dla tego medium jeszcze wzrosło po tamtej lekturze. To przykre, że tekst został zdjęty. Jeśli coś mogę zasugerować redaktorkom i redaktorom tego medium, to niech raczej polemizują niż usuwają.
A czy tylko tam usuwaja niewygodne teksty?
Tam przynajmniej zrobiono co colektywnie a nie wg blizej nieznanego i wg nieznanych widzimisie moderatora
Ale właściwie kogo obchodzi ta pyskówka?