tekst którki, a co drugie zdanie wywołuje sprzeciw.
Ale tylko krótko odnosnie tego Białoszewskiego, bo którys już raz się to powtarza, ta złota myśł jak to przesiedział jak mysz pod miotłą, a potem tworzył sobie teatr.. i fajnie
Miron owszem wpowstaniu nie wlaczył, ale chyba autor przegapił, co opisane jest zresztą nawet w Pamietnikach, że w czasie okupacji Miron z rodziną ukrywali Żydówkę. Opisane jest to owszem bez patosu, tym charakterystycznym "pamiętnikowym" stylem, jakby opowiadania zabawnej anegdoty, więc może i można przeoczyć. Pisze więc Miron jak to łatwo, szczególnie na poczatku było ukrywać, bo Niemcy zupełnie się nie znali. Żydów nie widzieli zbyt często i wydawało się im że wygladają jak filmach propagandowych.
Niemniej jednak oczywistym jest, że zbawne to nie było wcale i heroiczne bardzo, a i bardziej sensowne od udziału w powstaniu. A nazistom nie oddaje się choćby guzika od płaszcza. A jeśli już, to po trupie.
"Francuzi mają Paryż, Czeski Pragę a Polacy Powązki."
Znakiem tego Polacy nie mają Warszawy, Krakowa, Wilna?
Teraz coraz bardziej ich nienawidzę.
PS: Nie ma nic fałszywego w tym tekście. A zdarzenia można różnie interpretować.
No to dłużej :)
Żeby nie być źle zrozumianą. W tekście falszywa jest nie tyle zasadnicza teza dotyczaca dnia dzisiejszego, ile sposób w jaki autor ją uzasadnia.
Irytujacy dyskurs i porównania z 2 wojną światową, które kojarzą się nieodparcie z ostatnio modnymi pomysłami zawartymi np. w "pakt Ribbentrop-Beck". Irytujący jest również pobrzmiewający w tle motyw, jak to Polacy są podludzmi i jak to trzeba było być rozsądnym i nie podskakiwać Hitlerowi.
Uważam więc, fałszywych jest wiele elemtów, ale podsumowując:
1. Za nazistami nie należało się układać, a właśnie nie oddać ani gzuika od płasza. To jest jedyna postawa słuszna.
2.Miron Białoszewski nie jest w żadnym przypadku przykładem takiego układania się z Nazistami, bo w czasach okupacji w imię uniwesalnych ludzkich wartości ryzykował swoje życie, a i więcej. Co nie jest prostym wyborem i nie kazdego stać na to, żeby w takich okolicznośćiach się nie ugiąć i ani kroku w tył nie zrobić. Znacznie trdniejszym niż udział w powstaniu, bo związanym z codziennym strachem i mobilizacją, a nie wyruszeniem w atmostwerze ogólnego nakręcenia tłumu. Że sie z tym nie afiszował tym lepiej o inm świadczy.
3. Polacy nie sa w żadnym przypadku narodem gorszym ani lepszym niz inny. W ogóle coś takiego jak naród to jest groźny wymysł, który w większości usprawiedliwia niesprawiedliwość.
#1. Za nazistami nie należało się układać, a właśnie nie oddać ani gzuika od płasza. To jest jedyna postawa słuszna.
Nie tylko oni zaliczali się do wrogów socjalizmu, a dlaczego lewica miała za kogoś wyciągać kasztany z ognia? O wiele rozsądniej było wykorzystywać sprzeczności między imperializmem niemieckim a anglo-francuskim, co też ówczesna lewica świetnie czyniła.
Od kiedy jeżeli łaska? I co z pierwotnymi bałtyjskimi mieszkańcami tych ziem?
Bo jeżeli sięgniemy do historii, to Zachodni Słowianie mieli kiedyś... Berlin. A konkretnie gród książęcy Kopanica plemienia Wieletów istniejący do XII wieku (!!!) w miejscu, gdzie potem nastało to czcigodne miasto.
Te wykrzykniki to na co mają niby wskazywać? Pod Hamburgiem, czyli relatywnie znacznie dalej na zachód od Berlina, ludność słowiańska utrzymała się do końca XVII w. A i dziś istnieje na tym obszarze pewna świadomość odrębności.
a istnieniem lokalnego ośrodka władzy nadzorującego określone terytorium, jest pewna różnica.
spadła naszym "jaszczembiom" czyli lobby militarnemu jak z nieba.... :(
.,.. zeby wprowadzic zamordyzm w prl-u?
ale dzięki Jaruzelskiemu po rusku nie gadamy i Węgier 1956 czy Czechosłowacji 1968 czy Rumunii po obaleniu Ceascecu nie mieliśmy.
Ps.
Jak promocje w Walmarcie bo ja w Tesco już promocje zaliczyłem?