że Po nie ma przyszłości bo nie ma młodych reprezentantów i dlatego przegrywa z młodymi politykami PIS. Trochę mnie to zastanowiło bo większość nas patrzy na tę Partię przez pryzmat J.Kaczyńskiego. W PIS rządzą scena polityczną 25- 50 latki obu płci i robią to na tyle skutecznie że opozycja dostaje"zawału
mózgu" bo tylko tak chyba można nazwać ten stan bezradności w bezsilnym atakowaniu wszystkich poczynań dawnych i niedawnych a także chwilowych koalicjantów.
Lud się zbuntował i nie zgodził sie na pogardę tych którzy odcinając sie od wspólnych do niedawna przodków usiłują podeptać ich prawo do godnego życia ze wspólnie wypracowanego ale nierówno podzielonego państwowego Budżetu..
Powtórny wybór PIS może denerwować ale nie da się żyć samą ideą wolności w biedzie, mając dzieci i dla których można przełknąć każdą ,nawet gorzka pigułkę. ... Ale PO niczego się nie uczy bo nie potrafi zrozumieć że nic nie jest wieczne... a zwłaszcza cierpliwość pokrzywdzonych.