Przeczytajcie wywiad z Bressonem w dziele recenzji.Warto !
Ciekawi mnie, na podstawie jakich informacji i danych dot.konsekwencji wprow
adzenia euro w Polsce opierają swoje tak lub nie, badani.Ja osobiście na
dzień dzisiejszy mógłbym odpowiedzieć: nie wiem czy chcę, bo nikt dotychczas
nie prze[rowadził żadnej debaty na ten temat.A Wy, wielce szanowni komentat
orzy, możecie przedstawić argumenty za lub przeciw?Liczę na sensowne argumen
ty.
jak w RFN wprowadzono- podrożało. Wystarczy?
Jak ja mam tyle czekać ,aż się ukaże mój wpis,to wolę wypić.Scool !
Po pierwsze, do strefy Euro i tak musimy przystąpić, prędzej czy później.
Po drugie, wejście do strefy Euro opłaca się z przyczyn ekonomicznych - polecam raport NBP.
Po trzecie - i dla mnie, zwolennika lewicy, jest to najważniejsze - jest to kolejny krok w kierunku budowy jednego, europejskiego państwa.
Boże daruj im grzech i nie karz ich, albowiem nie wiedzą co czynią! :-)
Niech Ci będzie, że ceny wzrosły. A teraz zastanów się: do czyjej kieszeni trafia różnica między obecnymi a ówczesnymi cenami?
Jak zaglądałem tu ostatni raz, to nad newsem "Ciąg dalszy sprawy związków MW ze środowiskiem neonazistowskim "
był news o górnikach z Halemby i PPP.
Teraz zas jest news, o euro itd.
Mam wiec pytanie do redaktorów - gdzie sie ten news podział.
Nie był to zresztą jedyny news związany z Sierpniem 80/PPP który ostatnio zniknął - wiec proponuje nowe hasło na dzis:
"Spieszmy sie czytac newsy o PPP - tak szybko znikają..."
PS nie jestem członkiem PPP i pytam jako zaciekawiony czytelnik. Skoro skład redakcji lewica.pl jest publicznie znany, wiec może poinfomujecie mnie i pozostałych czytelników, kto z szanownych redaktorów wprowadza tu cenzure.
Różnica (brukselskim przelewem) trafia do dziurawej kieszeni sołtysa Kierdziołka z Prusiech Wschodnich…
test
Jest wiecej argumentow za niz przeciw przylaczenia sie Polski do strefy euro. Przeciw to niewielki wzrost cen artykulow najtanszych co jest zjawiskiem normalnym przy przejsciu na walute silniejsza.W duzej mierze mamy do czynienia ze zjawiskiem psychologicznym. Bylam we Francji w czasie przejscia na euro kiedy byly w obiegu obie waluty. Byl obowiazek znakowania cen w obu walutach, a mimo to wielu Francuzow bylo absolutnie przekonanych, ze ceny sa przeliczane nieuczciwie.
Pozytywow jest wiele. Znika zmora wahan kursow dla eksporterow i importerow. Znika ukryty wobec klientow zarobek bankow na roznicach kursow stosowanych w przeliczaniu przelewow w handu zagr. Znika przynajmniej czesciowo i to jest chyba najwazniejsze spekulacyjny zysk wielkich korporacji finansowych korzystajacych i wplywajacych na ruch kursow walut dla wzbogacenia sie najczesciej kosztem spoleczenstw krajow o slabszej gospodarce.
Z naszego punktu widzenia, ze wzgledu na ogromne zadluzenie Polski za granica, dobrze byloby przejsc na euro w momencie gdy zlotowka bedzie bardzo silna.
Pomysl referendum w sprawie euro uwazam za idiotyczny. Polskie spoleczenstwo nie jest wystarczajaco wyedukowane ekonomicznie.Pewien moherowy beret powiedzial mi , ze euro to ustrata niepodleglosci Polski. Pewnie tak powiedzial ksiadz w kosciele. W sprawie aborcji spoleczenstwo bylo niedorosle do referendum mimo zebrania 1,5 mln podpisow. W sprawie euro nagle mialoby byc odpowiedzialne i dorosle. Absurd. Mysle, ze jest w tym proba rzadu i prezydenta zrzucenia z siebie odpowiedzialnosci za te decyzje, w sytuacji gdyby spoleczenstwo np stwierdzilo, ze ceny bardzo wzrosly, vide poczatek wpisu.
kolejna zaleta - niższe stopy procentowe (zazwyczaj 2-krotnie), które spowodują wzrost inwestycji.
Dla „lewicowca” takiego jak Abaddon autorytetem jest neoliberał Balcerowicz, natomiast ludzie są po prostu „głupi”.
„Niewielki” wzrost cen? Może by pani Teresa najpierw sprawdziła, jak bardzo ceny wzrosły choćby w pobliskich Niemczech i zastanowiła się, jak taka podwyżka wpłynęłaby na sytuację ludzi najuboższych. Ta jedna niedogodność jest większa niż wszystkie wymienione korzyści, bo większość ludzi nie operuje na co dzień obcymi walutami. Poza tym dopóki istnieje złotówka dopóty istnieje choć teoretyczna możliwość prowadzenia polityki antyrecesyjnej. Gdy kreowanie pieniądza przejdzie w ręce Europejskiego Banku Centralnego, zarządzanego przez neoliberałów i niezależnego od jakichkolwiek demokratycznych instytucji, nie będzie żadnej takiej możliwości.
I znów ta pogarda dla demokracji: społeczeństwo polskie nie jest wystarczająco wyedukowane ekonomicznie. To może najlepiej wprowadzić oświeconą dyktaturę nad chamami? Ale to już chyba przerabialiśmy.
to nie antykomunizm jest ślepy. Ślepi są jego tępiciele. Ci tępiciele swoje kaprawe ślepia mają szeroko otwarte. To są ślepia pełne nuworyszowskiego zadęcia. To są ciągoty "elit”, które mając zobowiązania wobec „systemu” starają się od niego odciąć za wszelką cenę, jak wisielec od sznura. Ale tak się nie da. Wisielec sam odpada, albo go zdejmują... Te głupki estońskie jak polskie oszołomy zapętlają się coraz bardziej… Ponoć kawałek wisielczego sznura przynosi szczęście, czego życzę Estończykom….. U nas, niestety, nastąpi "estoński" reprint reprintu..... Światowidzie, miej nas w swojej opiece i Panie bosh tyż...
w sprawie wprowadzenia Euro.Niewiele tego.Kłapać dziobem wszyscy potrafią, a jak przychodzi do konkretów to prawie nic.