Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Estonia: Zakaz używania komunistycznej symboliki

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Antykomunizm jest ślepy

Nie da się budować demokratycznego państwa na kłamstwach. A miałem tyle sympatii do tego kraju z Europy Bałtyckiej...

autor: zdzi, data nadania: 2006-12-02 14:31:49, suma postów tego autora: 183

bez paniki

Już się nie bójcie o prawa innych państw wynikające z PMP...

autor: Éamon O'Riordan, data nadania: 2006-12-02 16:13:50, suma postów tego autora: 16

Trudna sprawa

Z jednej strony należy decyzję rządu zrozumieć. Jak by nie było, owa symbolika łączy się z okupantem. Rozumiałbym Polaków oburzających się na propagatorów polityki Katarzyny II, szczególnie w odniesieniu do sprawy polskiej. Jednak z drugiej strony symbolika sierpa i młota dotyczy także ideologii komunistycznej, która to ideologia (sama w sobie) zbrodnicza NIE JEST, a żaden demokratyczny rząd nie ma prawa zabraniać wyznawania ideologii, choćby najgłupszej, a nieszkodliwej.

autor: gorgo, data nadania: 2006-12-02 18:37:15, suma postów tego autora: 29

kurde jejku .

zakazany owoc smakuje lepiej .

autor: Saint_Just, data nadania: 2006-12-02 19:07:23, suma postów tego autora: 201

drogi zdzi,

to nie antykomunizm jest ślepy. Ślepi są jego tępiciele. Ci tępiciele swoje kaprawe ślepia mają szeroko otwarte. To są ślepia pełne nuworyszowskiego zadęcia. To są ciągoty "elit”, które mając zobowiązania wobec „systemu” starają się od niego odciąć za wszelką cenę, jak wisielec od sznura. Ale tak się nie da. Wisielec sam odpada, albo go zdejmują... Te głupki estońskie jak polskie oszołomy zapętlają się coraz bardziej… Ponoć kawałek wisielczego sznura przynosi szczęście, czego życzę Estończykom….. U nas, niestety, nastąpi "estoński" reprint reprintu..... Światowidzie, miej nas w swojej opiece i Panie bosh tyż...

autor: Hyjdla, data nadania: 2006-12-02 19:29:37, suma postów tego autora: 5956

Hyjdla! Byłem, zobaczyłem, kupiłem...

Sierp i młot CCCP Cena: 35.00 zł

Sierp i Młot - koszulka przypominajęca czasy ''starego porządku''.

Koszulka Fruit of the Loom - Value Weight Tee 165g

TECHNIKA NADRUKU: termonadruk - nakładanie wyciętych na ploterze tnącym wzorów ze specjalnej folii a następnie wgrzanie wzoru w tkaninę w wysokiej temperaturze oraz pod odpowiednim naciskiem.


SKŁAD: 100% bawełna. Podwójny szew wokół szyi, przy rękawach i wzdłóż dolnego brzegu. Wzmocienie karku, luźny krój, bez szwów bocznych.

ROZMIARY: M, L, XL, XXL.

KOLORY: biały, oliwkowy, czarny, niebieski, czerwony.

autor: Ewaryst, data nadania: 2006-12-02 20:11:06, suma postów tego autora: 294

gorgo,

zawsze znajdzie się, i dojdzie do władzy, jakiś kaczor, który z góry zarządzi co jest zbrodnią, co obowiązuje, co jest niesłuszne i kto ma prawo żyć a kto go nie ma.

autor: Albisia, data nadania: 2006-12-02 20:34:45, suma postów tego autora: 185

I BARDZO DOBRZE

Teraz czas na delegalizacje wszelkiego lewactwa. Zobaczycie komuszki jak padnie układ Okrągłego Stołu to będziecie wieszani hurtowo. A NA DRZEWACH ZAMIAST LIŚCI BĘDĄ WISIEĆ KOMUNIŚCI!!!!

autor: szyblucki, data nadania: 2006-12-02 21:00:57, suma postów tego autora: 73

Ach ta chrześcijańska miłość bliźniego.

Coś czytałem jakiś trok temu Lewicy.pl że w Estonii stawia się pomniki SS-manom. Bardzo nieładnie i jak nieuropejsko.

autor: J.K, data nadania: 2006-12-02 21:30:25, suma postów tego autora: 948

Albisia

Czyli, że Czarzasty, Miller, Jakubowska - mieli rację! No i po co było mieszać ich z błotem? Taki Michnik
potrzebował "afery Rywina" i wiadomo dlaczego, ale czemu Polakom jest tak łatwo zrobić wodę z mózgu? Przeważnie ludzie są
bardzo powierzchowni w swoim myśleniu. "Wyborcza" napisała kiedyś, że jest "afera Rywina" a winni jak zwykle są komuchy i Miller,
więc łatwo to połknęli nie zastanawiając się czy nie trujące.
Ach te Kaczory.....

autor: Ewaryst, data nadania: 2006-12-02 21:33:12, suma postów tego autora: 294

szyblucki,

Piszesz świętą prawdę. Już nie raz pisałem na tym forum o amerykańskiej propagandzie przy której dawna
PRL-owska to mały pikuś. Ludzie tam nie otrzymują elementarnych informacji, jeżeli one choć odrobinę nie są poprawne politycznie.
Kiedy będąc w Stanach opowiadałem rodzinie co wiemy tu w Polsce o Bushu, wągliku, terrorystach, nie uwierzyli. Najpierwszym
wytłumaczeniem moich "błędnych" wiadomości było to, że z pewnością w Polsce źle przetłumaczyli z języka angielskiego.

autor: Ewaryst, data nadania: 2006-12-02 21:37:37, suma postów tego autora: 294

gorgo

Ojciec, twój idol;L Miller jest już w Polsce nikim - znaczy się nobody - jakiś prezes, jakieś organizacji chińskich zbieraczy panamskich okrągłych
znaczków pocztowych. W normalnych warunkach byłbyś buszmenem - po prostu buszmen
ominąłby Warszawkę i zatrzymał w Żyrardowie. Za to czasy pęczaków będziesz do końca życia wspominał - z jego
obietnic zrealizował na razie jedną - został najmniejszym okularnikiem w pierdlu, w jakiejś zapadlej Pipidówie.. Jak się
okazuje nawet dokumentów na bieżąco nie czyta i nie podpisuje ich również. I w tym jesteście
sobie podobni.

autor: Ewaryst, data nadania: 2006-12-02 21:44:51, suma postów tego autora: 294

Ewaryst

Odstaw chłopie to wino... jak masz ochotę, to możesz się ustosunkować do mojej wypowiedzi, a nie pieprzysz coś o jakichś Millerach i Pęczakach...

autor: gorgo, data nadania: 2006-12-02 22:19:09, suma postów tego autora: 29

Ewaryst,

Już zaraz dwa lata miną i nikt nie potrafi postawić Pęczakowi zarzutów. Trzymają chorego człowieka w więzieniu tak długo i jakoś tych ukradzionych przez niego milionów nie widać.

autor: Albisia, data nadania: 2006-12-02 22:23:16, suma postów tego autora: 185

Najwyższy czas wziąc przykład z Estonii!

i scigac te wszystkei koszluki bandyty Che, sierpy i młoty,etc.
Mein Kampf jest zakazany, a takie np. dzieła Lenina - nawołujacy do agresji, wojny, zniszczenia, mordowanai przeciwników, itp, -nie!

autor: Wujek Włodek, data nadania: 2006-12-03 00:38:03, suma postów tego autora: 141

antykomunizm nie tylko w Estonii

Az wstyd przyznac, ale czesc tzw warszawskiej "lewicy" i to nie tej z SLD, ale tej teoretycznie "na lewo" od SLD tez jeszcze jakis czas temu postulowało zakaz uzywania komunistycznej symboliki na demonstracjach. Rzecz nie została zrealizowana, bo byli zbyt słabi zeby to wyegzekwowac, ale ocenia sie nie tylko czyny, ale i słowa...
Nie bede jechał po nazwiskach, bo na szczescie chyba wyrosli i w ciągu kilku lat dojrzeli. Choc z drugiej strony, jeszcze kilka miesiecy temu - czesci działaczy KPiORP nie podobał sie banerek LBC z młotem i sierpem, który mozna było zobaczyc na stronie http://www.pracownicy.org.pl/ .

autor: WWW.LBC.Z.PL, data nadania: 2006-12-03 09:45:06, suma postów tego autora: 36

Estonia sie tak stawia

a tymczasem jest kraikiem który kilka batalionów armii rosyjskiej mogłoby zająć przez pomyłkę. W ogóle te bałtyckie państewka (zwłaszcza Estonia i Łotwa) to politycznie jakieś dziwne twory z sympatiami faszystowskimi

autor: Cisza_, data nadania: 2006-12-03 10:52:48, suma postów tego autora: 2083

!!!

Estonia może się stawiać, bo jest w sojuszu ze światowym supermocarstwem. A poza tym, czy ton samo napisałbyś, gdyby chodziło o jakiś karaibskie państewko i ewentualną interwencję paru batalionów Marines ???

autor: Éamon O'Riordan, data nadania: 2006-12-03 12:46:41, suma postów tego autora: 16

Ciszewski czyli o postępowym prawie silniejszego

Jak zwykle gratulacje dla Ciszewskiego, który bodaj "przez pomyłkę" mówi to, co myśli, tym samym zaś pozbawia wszelkich złudzeń. Ilekroć piącha należy do Rosji, ZSRR czy innego sojusznika ideowego, Ciszewski będzie głosił uniwersalną chwałę piąchy. Antyfaszyzm, antykapitalizm, głęboki humanizm - ale kiedy rzecz dotyczy Estonii (a nie np. Palestyny, Naddniestrza czy Południowej Osetii), wówczas nasz dzielny humanista bez krępacji formułuje swoje najgłębsze przekonanie: otóż argument przemocy jest argumentem rozstrzygającym, mały kraik powinien siedzieć cicho, ponieważ jest mały...

autor: kilpikonna, data nadania: 2006-12-03 13:00:11, suma postów tego autora: 139

my god

a nie ma rosyjskojęzycznych estów są tylko nawiezieni przez stalina rosjanie
b nie ma konfliktu jeśli chodzi o symbole , ambasady samoloty i statki są integralną częścią danego państwa i obowiązuje tam prawo tego państwa
c komunizm jest zbrodniczą ideologią np. tydzień temu mieliśmy rocznice śmierci głodowej 3 mln. Ukraińców

autor: J H W H, data nadania: 2006-12-03 14:05:46, suma postów tego autora: 530

W obronie Ciszy i kilku innych palących problemów

kilka tygodni wcześniej mieliśmy okazję jak nasz przyjaciel Juszczenko twierdzi że "Historia UPA zapisała się złotymi literami w historii Ukrainy". Więcej napsizę- ta jawna gloryfikacja nacjonalistycznej bojówki nie została wogóle odnotowana w polskich mediach- odwrotnie niż słynne zdanie Putina o rozpadzie ZSRR, kiedy wszystkie media grzmiały. Oczywiscie Juszczenko ma prawo do swojego punktu widzenia aczkolwiek jeśli tak ochoczo dochodzimy prawdy o Katyniu gdzie zginęło 20 tys. to tym bardziej należałoby się zainteresować 200 tys. naszych rodaków w brutalny sposób wymordowanych przez tą "armię". Dziś historycy IPN-u twierdzą że UPA walczyła na dwa fronty z Rosjanami i Niemcami i jeszcze śmią ich porównywać do AK. Piszą jakieś głupoty o radzieckiej prowokacji i robimy pokazowe pojednanie. Sponsorujemy ukraińskie gazety jak np. "Nasze słowo", które negują polskie granice na wschodzie, żądając ziem prawie aż pod sam Kraków, gdyż mają to być ziemie "etnicznie ukraińskie". To wszystko za nasze pieniadze. Po roku rządów Kaczora ( alias "Prezes") nasza polityka zagraniczna jest w stanie przedzawałowym, dlatego ciężko mi zrozumieć tych, którzy po roku rządów kaczek tak ostro atakują Kwacha. Fakt był bezidewoym aparatczykiem, jak całe SLD ale w skali państwa był to czas względnie dobry i stabilny mimo afer. Przynajmniej mieliśmy w miarę normalną politykę zagraniczną choć już wtedy zkażoną zbytnim hurraamerykanizmem i sporą dawką zapiekłej rusofobii. Teraz mamy to samo tylko że Kaczor ma wszystkie wady Kwacha i żadnej z jego zalet (stąd pisalem oty ch jezykach- banał ale przynajmniej nie zdażały mu się kompromitujące wpadki).
No i jeszcze pozwolę sobie bronić redaktora Ciszewskiego. Jest po prostu pro każdemu kto ma interesy sprzeczne z Amerykańskimi. Łotwa i Estonia znajdują się bardzo blisko Petersbrga, będąc w razie wojny dobrym miejscem wypadowym do zajęcia dawnej stolicy. Oczywiście nasi wiedzą lepiej od każdego jak zapewnić każdemu bezpieczeństwo, stąd twierdzenie ze dla Rosji większe zarozenie stanwoią Chiny ( z którymi organizują w przyszłym roku wielkie ćwiczenia wojskowe- blok ODKB: Rosja + większość WNP i SZOW- Szanghajska Organizacja Współpracy- Czyli Chiny (bo do SZOW należy też Rosja jak mi się zdaje). Potężne siły zdolne stanwoić konkurecję dla NATO. Już wiemy jak kończy się domincja jednej strony na świecie- wojny w Afganistanie i rozpadajacy się Irak to najlepsze tego dowody.
Estonia i Łotwa są jeszcze bardziej antyrosyjskie niż Polska, aktywnie wspierają Gruzję aby weszła do NATO. Do niedawna rosyjskojęyczni wogóle nie mogli zdobyć obywatelstwa, wymusiła ustępstwa dopiero Unia, ale sytuacja i tak jest kiepska. Tak w zasadzie nalepiej by było żeby te dwa państwa były sfinladyzowane, nawet pod przymusem i gwarancją obu stron. No i USA rzeczywiscie zajmowało sobie państweka kilkoma oddziałami Marines- tak było np. z Panamą, mogło być z Kubą. Odpowiedzialni są za kilkadziesoąt zamachód stanu w Ameryce południowej. Wspierali kiedy im było wygodnie Saddama przeciw Iranowi. Co prawda ZSRR robiło podbnie ale ZSRR już nie ma- to po pierwsze. Po za tym ZSRR wspierało też często ruchy antykolonialne w Afryce ( nie tylko takie ruchy co prawda ale też), czy Wietnam w ich wojnie z USA. Dzięki wsparciu ZSRR udało się też Mao zjednoczyć Chiny i w przyszłości kraj wolny od wpływów USA. ZSRR już nie ma, a nie znam sytucji by Rosja zajęła przy pomocy kilku batalionów jakieś uznane przez społeczność międzynarodową państwo. Co prawda Rosja i Chiny gdyby mogły prowdziłyby politykę podobną do USA, ale faktem jest że wspierają ruchy niepodległościowe w Ameryce południowej (rosyjskie uzbrojenie, inwestycje) i afrykańskie projekty integracyjne (Chiny ze swoimi inwestycjami)- warto to brać pod uwagę bo nie znam jakiegoś ruchu niepodległościowego znaczniejszych rozmiarów wspieranego obecnie przez USA.

autor: J.K, data nadania: 2006-12-03 21:26:58, suma postów tego autora: 948

Ciszewski jako "palący problem"

"W obronie Ciszy i kilku innych palących problemów" - autorowi przede wszystkim należą się powinszowania za przezabawny tytuł, którego składania wskazuje, że autor uważa Ciszewskiego za "palący problem" oraz że "palące problemy" wymagają "obrony". A może autor miał co innego na myśli, ale doprawdy trudno dociec, co takiego. Dalej niestety przesłanie staje się jasne - dość zacytować:

"Do niedawna rosyjskojęyczni wogóle nie mogli zdobyć obywatelstwa, wymusiła ustępstwa dopiero Unia, ale sytuacja i tak jest kiepska". Autor coś tam słyszał, ale kiepsko słyszał. Na wszelki wypadek informuję, że opieranie się na doniesieniach kolegi, który znał kiedyś kogoś, komu wujek przetłumaczył jeden artykuł ze strony www.oscewatch.com, nie jest jedyną metodą uzyskiwania wiedzy o sytuacji w krajach bałtyckich.

"Tak w zasadzie nalepiej by było żeby te dwa państwa były sfinladyzowane, nawet pod przymusem i gwarancją obu stron." Nie bardzo rozumiem, o jakie gwarancje obu stron chodzi autorowi, ale "w zasadzie" racja autora jest oczywista: kraj, który wspiera uzbrojeniem i inwestycjami ruchy niepodległościowe w Ameryce Pd., w oczywisty sposób powinien mieć prawo do tłumienia analogicznych ruchów w swoim bezpośrednim sąsiedztwie. Zwłaszcza gdy chodzi o kraje, które już wcześniej zajmował za pomocą "kilku batalionów".

"No i jeszcze pozwolę sobie bronić redaktora Ciszewskiego. Jest po prostu pro każdemu kto ma interesy sprzeczne z Amerykańskimi". Ano właśnie. Po prostu.

Pozwolę sobie powtórzyć coś, co kiedyś już pisałem na tym forum. Bezkompromisowy antyamerykanizm to oczywiście bardzo piękna i wzniosła cecha charakteru, może nawet najpiękniejsza i najwznioślejsza. Niestety nawet tak wzniosła cnota nie gwarantuje, że jej posiadacz mimo wszystko nie będzie łajdakiem lub idiotą.

autor: kilpikonna, data nadania: 2006-12-04 09:33:17, suma postów tego autora: 139

O antyamerykaniźmie red. Ciszy

Prawdę mówiąc znam tylko jeden ruch, ktory został przez wojska Federacji stłumiony, mianowicie czeczeński (ile tłumi USA albo zaprzyjaźnione z nim państwa było dużo więcej), choć w ostatnich latach było tam coraz wiecej przyszywanych "Czeczenów" z bratnich państw islamskich takich jak np. Jordania. Wskazywać na to może chociażby skład narodowościowy zamachwców w Biesłanie, jakże inny od tego który był w teatrze na Dubrowce. W zasadzie takie nasycenie elementami radyklanie islamskimi ( chyba się zgadzamy że tylko jedna rzecz jest bardziej niebezpieczna od USA, czyli radyklany wojujący islam- w momencie gdy znjaduje się w granicach Europy lub też u jej granic- Czeczenia tak właściwie jest jeszcze geograficznie w Europie i to całkiem blizko nas). Nasze media, które potrafią być naprawdę bardzo niedorzeczne, jakoś ten fakt ( pochodzenia tych partyzantów) nie specjalnie podkreślały, dowalając jak zwykle Putinowi, co jest swoistą modą i zaczyna chyba większość tekstów w naszej prasie codziennej. Piszę tu o zbieżności światopglądowej walczących jeszcze w Czeczeni partyzantów z światopoglądem Talibów w Afganistanie. Antyamerykanizm red Ciszewskiego w zasadzie przypomina swym natężeniem antysowietyzm polskich elit solidarnościowych i postsolidarnościowych, który doprawdzał do różnych idiotyzmów ( patrz kwestia czeczńska), a który z racji siły naszego państwa ( czy raczje jego braku) jest dosc goraniczony w skutkach. Antysowietyzm najlpeszy grunt znalazł w USA, jako odbcie sytuacji w zimnej wojnie konfrontacji systemów. Antyamerykanizm redaktora jednak jest obecny silnie w myśli lewicowej i innych ruchów walczących z wpływami USA np. w Ameryce południowej. Fakt że stanowi pożywkę dla innych panstw niedemokratycznych też trzeba brać pod uwagę, ale chyba się zgadzamy ze hegemonia USA jest bardziej prawdopodna w najbliższym czasie niż hegemonia ODKB czy Chin.

autor: J.K, data nadania: 2006-12-04 13:03:12, suma postów tego autora: 948

sory mr jk

domyślam się że biegle zna pan ukraiński dzięki temu wskaże mi pan te numery naszego słowa w których jest o granicach nad Krakowem.200 tyś zabitych to nawet pan bubel nie narobił w swoich gazetach. ale jak typowy polak zna pan historie dopiero od 1939. starczy się cofnąć rok wcześniej i dowie się pan ciekawych rzeczy na temat palenia cerkwi z inspiracji polskich władz i pacyfikacji wiosek. ( któryś z tego rocznych numerów mówią wieki nie jestem pewien który) jeśli chodzi o estonie jako idealny punkt wypadowy na Petersburg. cóż wermaht by się z panem nie zgodził

autor: J H W H, data nadania: 2006-12-04 16:58:30, suma postów tego autora: 530

Do Kilpikonny

“Kraj, który wspiera uzbrojeniem i inwestycjami ruchy niepodległościowe w Ameryce Pd., w oczywisty sposób powinien mieć prawo do tłumienia analogicznych ruchów w swoim bezpośrednim sąsiedztwie”. ---------------------------------------- Hi Kilpikonna, widzę, że pozostałeś przy swoim, jakże ugrofińskim, nicku (znaczy on “żółw”, prawda?). Dobrze, że bronisz ludy uciskane, choć z tego co zauważyłem koncentrujesz się niemal wyłącznie na tych uciskanych przez Rosjan, szczególnie zaś na (niby) uciskanych przez Rosjan Ugrofinach (Karelach, Ingrach, Wotjakach, Komiakach i innych Samojedach). Zważ jednakże, że w Estonii to nie Estończycy są uciskanymi, lecz oni właśnie, w taki czy inny sposób, uciskają (no może za mocno powiedziane), utrudniają życie mieszkającym tam Rosyjskojęzycznym. To smutne, że Estowie i Letowie, narody, które tak mocno i tak pięknie dopominały się Wolności, po jej uzyskaniu zaczęły bronić tejże innym nacjom. Ale to chyba jakaś prawidłowość. Dla przykładu, przedwojenna Czechosłowacja prześladowała mniejszość niemiecką (także polską i węgierską); a czyż przypadkiem nie o międzywojennej Polsce wyraził się kiedyś Lloyd Georg, jako o narodzie, który mimo że tak wiele ucierpiał ucisku, myśli tylko o uciskaniu innych? Tak że jak sądzę, Estończycy i Łotysze muszą chyba przejść przez pewien etap, który kilkadziesiąt lat temu był udziałem innych małych narodów tej części naszej Europy.

autor: Bury, data nadania: 2006-12-04 20:25:55, suma postów tego autora: 5751

Do pana J H W H

Już kiedyś pisałem na tym portalu o tym zę Ukraińcy nie mieli lekko w II RP, głównie dzięki popularnemu obecnie w Polsce Romanowi Dmowskiemu (Zbieżnośc imoin z innym Romanem zupełnie jak sądzę przypadkowa) no i wracajac do naszego słowa oto cytat z tej gazety za Przegląd nr. 40/2006 "Pod parasolem polskich przeprosin i "pojednania" pojawiają się w ukraińskich publikacjach zapowiedzi sięgania po "etniczne granice". Autorka cytuje z ukraińskiego czasopisma "Nasze Słowo" (12/98): "Historia nas uczy, że plany, które w obecnej międzynarodowej sytuacji wydają się niemożliwymi, mogą stać się całkiem realne dla urzeczywistnienia jutro. Tylko trzeba być gotowym, żeby skorzystać ze sposobności, które się przed nami odkrywają... W naszej świadomości my wszyscy Ukraińcy musimy uważać Łemkowszczyznę za historyczną ukraińską ziemię, choć ona teraz w składzie polskiego państwa. (...) Taki stan jest dzisiaj i nikt nie zamierza zmieniać państwowych granic. Ideę, że Łemkowszczyzna, Zasanie, Chełmszczyzna i Podlasie - to ziemie ukraińskie, trzeba utwierdzać w świadomości i podświadomości Polaków. Oni muszą tę ideę przyjąć, chociaż ona jest dla nich wielce gorzka...".

autor: J.K, data nadania: 2006-12-05 00:54:18, suma postów tego autora: 948

Mniejszosci etniczne raz jeszcze

Dosć powiedzieć że gdybyśmy zastosowali podobne kroki co estończycy i łotysze wobec np. Niemców ( z tych samych powodów co kraje np. z powoów niedawnej historii) którzy jeszcze u nas zostali to z pewnością byłoby niemile odebrane przez niemiecki rząd. Państwa wstępując do unii zobowiązały się przyjąć pewien kodeks wartośći, z reguły w unii przestrzeganych. Są to np. prawa kobiet, wolnego rynku no i właśnie prawa mniejszośći etnicznych.
Dzięki Bury żeś mi przyszedł z pomocą po mojej niezbyt fortunnej obronie red. Ciszewskiego :-)

autor: J.K, data nadania: 2006-12-05 01:07:33, suma postów tego autora: 948

Do pana J H W H po raz drugi

Czytałem o tym jak sobie poczynały nasze władze po odzyskaniu niepodległości i po wojnie polsko-bolszewickiej. Pacyfikcja wiosek, prześladowanie prawosławnych, kolonizacja wojskowa- to wszystko pomysły rządu polskiego, inspirowane bo jakże myślą Romana Dmowskiego, któremu dziś stawiamy pomniki w Warszawie, ale po rondzie Dudajewa, który wsławił się wojną w Afganistanie nalotami bombowców na afgańskie wioski, a który się dla Polski nie zasłużył (no chyba ze walka z Rosją gdy jest wzglednie daleko od naszych granic też jest działaniem na rzecz Polski). No ale pomieszania z poplątaniem to nasza specjalnośc, a historię mamy na tyle porąbaną że rozumiem jak dobrze się wczuwa nasz prezydent w rolę narodów, które w zasadzie przez ogrmną większość historii nie miały wlansego państwa, lub też było ono częścią innego. Na przykładzie Estonii i Łotwy. Około XIV stulecia (lub trochę później dokładnych dat podboju nie znam) zostala podbite przez zakon Kawalerów Mieczowych, ktory później uległ sekularyzacji stał się polskim lennem. Potem został zajęty przez Szwecję, od lat 20 XVIII wieku stał się częścią Imperium Rosyjskiego. Przez 1000 lat historii, ktorą szczyci się nasze państwo państwa te istniały jako samodzielne byty tylko przez 20 lat by potem stać się republimami radzieckimi. Ukraina miała przynajmneij Księstwo Kijowskie, które w pewnym momencie dośc skutecznie rywalizowało z Polską. Potem byli kozacy (podobno wasz prezydent włącza ten ruch w historię państwa ukraińskiego) a potem sojusz z Rosją wschodu a część zachodnia obecnej ukrainy pozostała przy Polsce i uznała prymat papieża, zachowując własny obrządek. Wrcajac do niedawnej historii. Być może jest w tym jakieś niepisane porozumienie że my się biczujemy za akcję "Wisła" a wy za UPA raczej nie. Przy czym coś nie słyszę zeby wspominano o naszych wyczynach na kresach wschodnich- choc pewno akcja "Wisła" była bardziej humanitarna od dzialań UPA na kresach- pod względem brutalnosc chyba nawet nas przebiliście. Często tu poruwnuję nasze spory historyczne z Rsoją i Ukrainą. Z tą pierwszą mimo przperosin Gorbaczowa a potem Jelcyna wciąż się o problem Katyński bijemy, a przewodniczący komitetu rodzin katyńskich w telwizji domagał się ukrania za to Rosji a o obecnym prezydencie wyrażał też się dość interesujaco- "Nie wystraczy zdjąć sbecki szynel i założyć garnitur by być prezydentem". Pisałem tu chyba nawet wczoraj że po wypowiedzi Putina "Rozpad ZSRR był geopolityczną katastrofą" podniosło się w Polsce larum- "Putin Imperialista!!!". Poza tym Polacy zgadzają się że woleli by historię Polski bez rozbiorów, tak jak większość Rosjan wolała by historię ich państwa jeśli nie bez rewolucji październikowej to już napewno bez rozpadu ZSRR. Spojrzenie na historię przez pryzmat narodu prawie zawsze jest nacechowane emocjonalnie, co jest oczywiście zrozumiałe jeśli się nie miało państwa przez ponad wiek lub jeszcze dłużej. W przeciwieństwie do naszego dyżurnego wroga,, ktorego wypowiedzi zwykle się wyjmuje z kontekstu, albo osądza i czyni winnym przed zakończeniem śledztwa, to wypowiedzi Juszczenki, która jak sądze bardzo by się polakom nie spodobała a mianowicie "Upa zapisała się złotymi literami w historii Ukrainy" nie pokazano- takie to właśnie mamy prawdomówne media. Oczywiście wiem że macie teraz duży problem z skleceniem zachodniej i wschodniej Ukrainy czemu historia wybitnie nie służyła- chodzi o stworzenie wspólnych punktów zaczepienia, pojednanie weteranów armii czerwonej i UPA wschodu z zachodem. W zasadzie taki właśnie przyświecał cel Putinowi kiedy zmieniano święto rewolucji październikowej na "Dzień jedności narodowej", znacznie bardziej poprawny politycznie i mający na celu stworzenie podstaw pod nową świadomość obywateli federacji. Święto października nie pełniło już swojej funkcji- bo państwo któremu było dedykowane przestało istnieć, teraz kązdy z tych narodow sam sobie ustala daty świąt chodź są święta wspólne jak chociażby dzień zwycieętwa nad faszyzmem. Jednak w Polsce odebrano to jako wyraz "Antypolonizmu" ( swoja drogą to niejako nobilutjące ż nasi myślą iże Putin całą historie i politykę prowadzi żeby nam dokopać, bo my lubimy się nawalać naljepiej bez sznas na zwycięstwo i szczególnie z Rosją bo potem powstają takie dzieła literaury jak "Reduta Ordona"- albo też "Może nas nie bedzie ale ruskom reduty nie oddamy"). Tymczasem oglądajac w tym roku wiadomości trkatujace o tym dniu (rosyjskie) słowo "Polak" nie padło ani razu- tylko interwenci i okupanci (wogóle nasi tworząc spsikową teorię ze Putin dobiera święta tak żeby okazać swoją polonofbię zapominają że człnkiem interwencji byli też Litwini, których Rosjanie wyodrębniają). Pokazuje to jak na intepretacje historii mają wpływ biężące cele naszej polityki zagranicznej (co prawda nie mamy już czegoś takiego ale nie wdawajmy się w szczegóły) i aktualne konflikty. Putinowi tekstu o rozpadzie ZSRR darować nie mogliśmy, za to waszego prezydenta potraktowaliśmy bardzo ulogowo, jak dzisiaj traktujemy UPA i mordy na polakach na Wołyniu (przemilczjac naszą postawę do nich w międzywojniu) czy krytykując akcję "Wisła". Doszło nawet do tego ze za rozpoczęcie mordów obwiniamy coraz częściej ZSRR i prowokację z jego strony, która podobno miała być. Natomiast o Katyń to rządmy trzecich już przeprosin prezydenta Putina. Dlaczego? Bo on to rosjanin a wy to ukraińcy. O historię można się długo spierać, tylko po co? dobranoc

autor: J.K, data nadania: 2006-12-05 02:22:08, suma postów tego autora: 948

Buremu w odpowiedzi

Szanowny Bury - raz bodaj wpadliśmy na siebie na tym forum i rzeczywiście poszło wtedy o jakichś Ugrofinów, ale to chyba jeszcze nie czyni mnie monotematycznym obrońcą uciśnionych ludów spod Uralu - nawet jeśli używam fińskiego nicka (istotnie oznacza żółwia). -------------- A już tym razem w ogóle nie myślałem bronić jakichkolwiek uciśnionych nacji - przez Rosję czy kogokolwiek innego. Tekścik podstawowy dotyczył estońskiej, by tak rzec, polityki historycznej, i właściwie nie zamierzałem się wypowiadać na ten temat (aczkolwiek krok Tallinna w sprawie sierpa i młota nie wydaje mi się specjalnie mądry), ale trochę mnie rozsierdzili a)Ciszewski, który z charakterystycznym dla wielu autorów tego portalu wdziękiem lubi łączyć kwestie moralne z argumentami siłowymi i tam, gdzie w grę wchodzą ewentualne interesa rosyjskie, przemawia jak najbrutalniejszy militarysta - a równocześnie nie przestaje obłudnie moralizować na temat bałtyckich "sympatii faszystowskich" (lepiej sam by się sobie pod tym kątem przyjrzał), b) J.K., który pospieszył na odsiecz Ciszewskiemu, sugerując przymusową finlandyzację krajów bałtyckich. -------- Cóż ja na to poradzę, że dowolna wzmianka o dowolnym kraju bałtyckim na tym forum budzi skojarzenia wyłącznie z II wojną światową i musi zaowocować kilkoma wypowiedziami, których autorzy tęsknie wzdychają za Armią Czerwoną w Rydze i Tallinnie? ------- Co do twojej, Bury, uwagi o estońsko-łotewskiej polityce wobec rosyjskojęzycznych - nie zamierzam się z tobą spierać, ta polityka w ogóle nie budzi we mnie entuzjazmu (co najwyżej uściśliłbym, że analogia z Niemcami i Węgrami w Czechosłowacji nie jest całkiem trafna, bo dotyczy mniejszości starych i zasiedziałych, a nie świeżo napływowych; rosyjskojęzyczni mieszkańcy krajów bałtyckich mają jednak pewne cechy imigrantów), ale to w ogóle nie należy do tematu. Ja się nie wykłócam z tymi, którzy zgłaszają zażalenia do krajów bałtyckich, tylko wyrażam niejaki wstręt wobec tych, którzy w związku ze swoimi zażaleniami domagają się rekolonizacji tych krajów przez Rosję.

autor: kilpikonna, data nadania: 2006-12-05 14:09:06, suma postów tego autora: 139

jk

a kawalerowie mieczowi to XIII w. b nie bede się wysilał na większe wypowiedzi bo dostałem w nocy przeziębienie. moim prezydentem jest kaczyński nie glosowałem na niego ale na tym polega demokracja c strasznie miesza pan fakty. nie wiem czy pan wie ale to nie było tak że ukraińcy mordowali a polacy stali w miejscu ze świętym obrazkiem w dłoni. straty były po jednej i po drugiej stronie polaków 70 000 góra a nie 200 000 radze czytać poważne podręczniki.

autor: J H W H, data nadania: 2006-12-05 14:16:45, suma postów tego autora: 530

Do "żółwia"

No jeśli sądzisz że Finlandia jest zależna od Rosjan no to ciekawa teoria, funkcjonująca na portlau Interia.pl gdzie obwinia się w tym państwa europy zachodniej, które mają być skażone rusofilstwem i bać się Puitna. Kwestia finlandyzacji Estonii i Łotwy, przymusowej bo ich rządy by się na to nigdy nie zgodzily ale być może udało by się to przechandlować za wycofanie rosysjkiej broni rakietowej z obwodu Kaliningradzkiego. Oni co prawda na tym raczej nie zyskają ale my i Litwa owszem. Po likwidacji Układu Warszawskiego czyli takiej samej przybudówki do ZSRR jaką były państwa zachodnie dla USA wchodzące wskład NATO . Nakrócej chodzi o to by przywrócić zachwianą przez USA rownowagę gdy ta zaczęła dążyć do rozszerzenia NATO na wschód,a która znalazła się przy granicy federacji niedaleko Petersburga. Bardzo niebezpieczna sytuacja, której Rosjanie zawsze starali się unkinąć poczynając od budowy tam nowej stolicy, lub też zająć ją poczynajac od Iwana IV Groźnego, ażeby sobie wybić drogę na Bałtyk. I jeśli spojrzeć na granicę to widać ze flotę bałtycką można łatwo zablokować. Stąd też takie alergiczne zachowanie Mokswy gdy NATO che się rozszerzyć na Ukrainę, stajac się tym samym hegemonem w rejonie Morza Czarnego. I teoria o konieczności finlandyzacji Estonii i Łotwy nie ma nic wspólnego z lewicowością czy też nie- to kwestie geopolityki, a dwa bloki militarne najlepiej w możliwie wielu miejscach rozgraniczyć (zmniejsza prawdopodobnieństwo incydentów między nimi). Polityka Finlandii była możliwa ponieważ była korzystan w zasadzie dla obu stron- ograniczała potencjąlną wielkość frontu i nic bezpośrednio nie groziło Petersburgowi (wtedy Leningradowi).

autor: J.K, data nadania: 2006-12-05 14:53:41, suma postów tego autora: 948

finlandyzacja

Pojęcie "finlandyzacja" nie wiąże się ze współczesną Finlandią i jej stosunkami z Rosją. Wywodzi się z czasów zimnej wojny, kiedy to Finlandia pozostawała w stanie dość poważnej zależności od ZSRR. Dlatego kiedy ktoś pisze o "finlandyzacji" krajów bałtyckich, zakładam, że istotnie postuluje ich podporządkowanie Rosji - chyba że rozumie to pojęcie jakoś zupełnie inaczej i całkiem po swojemu.

autor: kilpikonna, data nadania: 2006-12-06 08:46:13, suma postów tego autora: 139

Wizja rzeczywistości ala TVP.

To pewno dlatego nasi wciąż się z Rosją naparzają- żeby nie być zależni, bo dobre stosunki to już zależność, zatem należy mieć złe stosunki aby podkreślać swoją niezależność i jeśli w Moksiwe mówią "a" to my powiemy "b"- tylko po to aby podkreślić swoją niezależność. Z tego by wynikało że każdy kraj, który nie ma na swoim terenie wojsk innego układu wojskowego jest podporządkowany temu drugiemu- a trzeba szukać złotego środka, bo jakby nie było zawsze dostajemy pierwsi.

autor: J.K, data nadania: 2006-12-06 14:03:28, suma postów tego autora: 948

???

Bardzo przepraszam, ale ta wypowiedź w żaden sposób nie odnosi się do mojej - ani też w ogóle nie ma związku z tematem. (Ale sądząc po rozpowszechnionych na tym forum obyczajach, trzymanie się tematu w ogóle uchodzi tu za jakiś reakcyjny przesąd).

autor: kilpikonna, data nadania: 2006-12-06 14:11:06, suma postów tego autora: 139

To był taki skrót myślowy

Finlandia mogła zapewne w dowolnej chwili wstąpić do NATO i ZSRR nic by na to niemógł poradzić. A ten polski wątek dodałem uogólniając punkt widzenia naszego rządu ( i nie tylko naszego, USA doszło jakis czas temu do wniosku ze Azerbejdżan ma zbyt bliskie stosunki z Rosją), a brzmi on tak: Rosja wciąż nie rozumie że nie jesteśmy jej kolonią, dlatego musimy jej to udowadniać wspierając wszystkie ruchy separatystyczne na jej terytorium, oddalajac jej strefę włpywów możliwie najdalej na wschód. Co by nie być gołosłownym zaszkodzimy jej nie pozwalajac na budowę żadnego gazociagu ani ropociągu, który by biegł przez nasze terytorium, a nie ogóle żadnego gazociągu. Chyba podobnie myślą rządt Estonii i Łotwy, skoro wiodą prymat w wysyłaniu doradców do Gruzji.

autor: J.K, data nadania: 2006-12-07 00:04:42, suma postów tego autora: 948

Dodaj komentarz