18 grudnia, czyli tuż przed świętami, nie ma to jak terror okolicznościowy - i kartek w tym roku na święta od rodzinki nikt nie dostanie ;-)
Termin strajku wykazuje nastawienie na najwiekszy rozgłos.W tle jest pozbawienie Poczty Polskiej nie tyle monopolu co znaczenie aby oddać ją za bezcen po utraceniu płynności finansowej, a to łatwo zrobić. Niech pocztowcy dobrze pomyślą czy czsem ich związek nie realizuje tego zadania.
W obecnej sytuacji jest to jedyna mozliwosc dzialania pocztwocow, albo skapituluja albo pojda na konfrontacje. Jesli teraz nie powalcza o swoje prawa to bo liberalizacji rynku pocztowego beda mieli tylko gorzej. To naprawde moze byc boj ostatni. Albo woz albo przewoz.