Niech żyje Francja! Nie mam nic przeciwko językowi angielskiemu jako takiemu (choć prawdę mówiąc nie jest on też moją Lieblingssprache), ale jestem przeciw uprzywilejowywaniu i faworyzowaniu jednego języka. Europa to na szczęście nie Ameryka, tu jest kilka równorzędnych języków, z których - tak na marginesie - akurat nie angielski jako ojczysty jest najbardziej rozpowszechniony.