Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
No rzeczywiście same autorytety... Sfiksowana fetyszystka Gretkowaska szalejąca na punkcie butów polityków i kilka gwiazdek prosto z Vivy. Juz widzę te tabuny elektoratu.
Otóż Liga Kobiet Polskich liczy obecnie około 5 tys. członkiń. W latach 90-tych jej wieloletnią przewodniczącą była Izabela Jaruga-Nowacka. "Partia" Gretkowskiej to jeszcze jedno towarzystwo wzajemnej adoracji w polskim cyrku politycznym. Coś podobnego do PPPP imć Rewińskiego... "Pisarze do piór" chciałoby się krzyknąć za "klasykiem"...
Rzeczywiście, partie i organizacje o identycznych założeniach programowych już istnieją, więc można tę inicjatywę śmiało uznać za niepotrzebne mnożenie bytów. Postulaty, które zebrała Gretkowska mają w swoim programie (i dorobku politycznym) Zieloni 2004, miała kiedyś Unia Pracy, wspomniana wyżej Liga Kobiet Polskich i wiele innych oragnizacji i mniejszych partii lewicowych. Wystarczyłoby się rozejrzeć i przyłączyć do istniejących infrastruktur organizacyjnych, a nie udawać, że Polska to jest biała plama, w której nikt nie walczy o prawa kobiet i dzieci. Poza tym odrzucanie podziału na lewicę i prawicę jest infantylne - dowodzi tylko zupełnego braku wiedzy na temat polityki. Bo to nie jest tak, że kobiety o poglądach lewicowych można wrzucić do jednego worka z entuzjastkami LPR, PiS i PO, a coś podobnego robi właśnie Gretkowska.
Muszę z przykrością powiedzieć, że choć postulaty programowe są mi bardzo bliskie, to pomysł na powołanie nowej partii uważam za kolejny epizod wpisujący się w tradycję poslkiego warcholstwa. Warto posłuchać wywiadu z Gretkowską z radia TokFM, który jest dostępny gdzieś na stronach rozgłośni - jedyny wniosek, który z niego płynie, to zupełna ignorancja i infantylizm polityczny. Słuchałem wypowiedzi gretkowskiej z zażenowaniem - obawiam się, że dosyć agresywna postawa, którą przybiera w połączeniu ze zwykłą niewiedzą polityczną nie przysłużą się sprawie kobiet w Polsce. Przykład - czy ktoś rozumie, jaki jest sens w zwracaniu się o poparcie do kobiet o prawicowych poglądach, gdy jednocześnie podstawowym założeniem programowym jest zalegalizowanie aborcji? To są kobiety, które określają aborcję "zabójstwem" lub w jeszcze bardziej niewybredny sposób.
I to lewica prawdziwa, nie ta nominalna z SLD na czele, która jest prawicą. Prawica na pewno nie zgodzi się na legalizację aborcji, a neoliberałowie na wsparcie rodzin przez państwo. Obawiam się że taka formacja "ponad podziałami" skończy się projektem podatku liniowego jako "najlepszej formy wsparcia aktywności kobiet".
Ochrona rodziny i małżeństwa
9 Ktokolwiek złorzeczy ojcu albo matce, będzie ukarany śmiercią: złorzeczył ojcu lub matce, ściągnął śmierć na siebie [a].
10 [b] Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.
11 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z żoną swojego ojca, odsłania nagość ojca: będą ukarani śmiercią oboje, sami tę śmierć na siebie
ściągnęli.
12 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z synową, będzie razem z nią ukarany śmiercią: popełnili sromotę, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
13 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią,
sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
14 Jeżeli kto bierze za żonę kobietę i jej matkę, dopuszcza się rozpusty: on i ona będą spaleni w ogniu, aby nie było rozpusty wśród was.
15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie.
16 Jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, aby z nim się złączyć, zabijesz i kobietę, i zwierzę. Oboje będą ukarani śmiercią,
sami śmierć na siebie ściągnęli.
17 Jeżeli kto weźmie swoją siostrę, córkę swojego ojca albo swojej matki i będzie oglądał jej nagość, a ona będzie oglądać jego
nagość, jest to czyn haniebny, oboje będą zgładzeni w obecności synów ich ludu. Ten, kto odsłonił nagość swojej siostry, zaciągnie winę.
18 Jeżeli kto obcuje cieleśnie z kobietą mającą miesięczne krwawienie i odsłoni jej nagość, obnaża źródło jej [krwi], a ona też
odsłoni źródło swojej krwi, to oboje będą wyłączeni spośród swojego ludu.
19 Nie będziesz odsłaniał nagości siostry swojej matki albo siostry swojego ojca, to byłoby to samo, co obnażyć własne ciało.
Oni poniosą za to winę.
20 Ktokolwiek obcuje ze swoją ciotką, odsłania nagość swojego wuja. Poniosą oni swój grzech - umrą bezdzietnie.
21 Ktokolwiek bierze żonę swojego brata, popełnia kazirodztwo [c]. Odsłonił nagość swojego brata - będą bezdzietni.
Upomnienie końcowe
22 Będziecie strzec wszystkich moich ustaw i wszystkich moich wyroków i będziecie je wykonywać, aby was nie wypluła ziemia,
do której was wprowadzam, abyście mieszkali w niej.
23 Nie będziecie postępować według obyczajów narodu, który wypędzam przed wami. Ponieważ wszystkie te rzeczy czynili,
napełnili Mnie obrzydzeniem.
24 Dlatego powiedziałem wam: wy posiądziecie ich ziemię, Ja sam daję wam ją w dziedzictwo, ziemię opływającą w mleko i miód.
Ja jestem Pan, Bóg wasz, który oddzieliłem was od innych narodów.
Można ją oczywiście krytykować, ale zastanówcie się. Co z tego że są rózne organizacje lewicowo-feministyczne, skoro działają na kanapach? Wanda Nowicka dostała w wyborach na prezydenta Wawy niecałe 2 tys. głosów (w tym mój). Ja sądzę że trzeba próbować różnych formuł dotarcia do wyborców; jeżeli Gretkowskiej sie uda, to tylko temu przyklasnąć. Program jej partii jest lewicowy - może sposobem na jego "sprzedanie" jest właśnie taka nie-ideologiczna, nielewicowa formuła??
bez względu na lewicowe czy prawicowe poglądy..." rzekła pani Manuela. No cóż, artysta ma prawo do surrealistycznego oglądu rzeczywistości, ale po co zaraz zakładać partię? "Artystka" Gretkowska może sobie wyobrazić Halinę N.-Konopczynę obok pani Joanny Senyszyn. Jej, artystki, prawo... Ale już może lepiej niech pisarka G. zajmie się przygodami np. trzeciego jądra, które spotkało się z dwoma łechtaczkami. Też będzie zabawnie... Reszta tego babskiego aeropagu zdumiewa i powala z nóg. W telewizji śniadaniowej już ich nie chcą?
Mimo tego,ze jestem kobieta nie moglabym byc w tej partii,pomysl by w projekcie mialy brac udzial kobiety z lewej i prawej strony sceny politycznej jest dla mnie chybiony,nie wyobrazam sobie takiej wspolpracy,no tak tylko Gretkowska nie zniewala lewicowoscia,sam feminizm o niczym nie swiadczy,ciekawe czy aktywistki tej partii pokazywalyby sie na manifach w obronie praw pracowniczych,no chyba tylko wtedy gdyby chodzilo o dyskryminowane kobiety
W jednej parti Sobecka , Jaruga, Beger, Senyszyn, Gretkowska, Aneta K. (prezes honorowy) i Hojarska oraz Mandaryna.
To tak jak partia antyklerykalna. Kilka hasla ogolnie slusznych i nic wiecej. Do tego populizm w stylu: jak kobiety beda rzadzic to nie bedzie wojen.
Gdy porównamy wyniki wyborów samorządowych w Kielcach i w Warszawie, to dojdziemy do ciekawych wniosków. W Kielcach KPiORP zorganizował kampanię w obronie robotników z PREMY, która została wsparta przez ogólnopolską demonstrację. W Warszawie KPiORP zorganizował aż dwie ogólnopolskie demonstracje, ale żadna nie dotyczyła bezpośrednio klasowych interesów robotników. Jedna była przeciwko Giertychowi, druga była w sprawie aborcji. Można oczywiście używać retorycznych wygibasów i udowodnić, że "anty-Giertych" i "pro-choice" ma charakter ekonomiczny, ale żadna z tych akcji nie była bezpośrednio skierowana do jakiejś określonej grupy robotniczej, tak jak miało to miejsce w Kielcach. Z jednej strony mamy więc akcje, którą można zaliczyć do lewicy klasowej, z drugiej mamy lewicę obyczajową. Tam gdzie KPiORP zorganizował akcję w obronie robotników, tam na 1000 mieszkańców, aż 70 oddało głos na kandydata na prezydenta z listy PPP. W Warszawie zaś zajmującej się lewicą obyczajową wynik był 35 razy gorszy. Z wielką nadzieją witamy powstanie Partii Kobiet http://www.polskajestkobieta.org/ . Mamy nadzieje, że inicjatywa Joanny Brodzik i Kayah zostanie życzliwie przyjęta przez warszawskie feministki i zakończy się "współpraca" polegająca na przywożeniu górników na feministyczne szopki. Co prawda niektóre "czerwone feministki" niekiedy wspominają o obronie praw pracowniczych. Ale na demonstracji w obronie Sławomira Kaczmarka w Łodzi nie widziałem ani feministek z Partii Kobiet, ani też tych "czerwonych". Do dzieła kobiety, czas wreszcie stworzyć własną partię i zagospodarować zdobyte w ostatnich wyborach 0,2 % elektoratu. Nowej partii życzymy jak najlepiej i mamy nadzieje, że wprowadzi ona zakaz podwójnego członkostwa i wciągnie tym samym jak najwięcej feministek, które nie będą już mieszać na radykalnej lewicy i wyzywać jej działaczy od "śmierdzieli".
bezdenną głupotę polityczną niektórych "artystek" i "wrażliwych dusz", którym nie wystarczają już charytatywne rauty więc zamarzyła im się partia... Większość z nich (podejrzewam) nie była nawet w harcerstwie, ZMS, kółku różańcowym, itp. Nie mają pojęcia o pracy w zespole (prawdziwy artysta jest indywidualistą), ale ponieważ dostają listy z prośbami o pomoc, zamiast wyrazami uwielbienia, ponieważ w telewizorze "pokazują" te różne nieszczęścia i tragedie, ponieważ ich wielbicielki nie mają pieniędzy na ich książki, płyty, filmy, gazety albo kreacje z atłasu i sreber więc umyśliły sobie założyć partię, pod której sztandarami zbiorą te wszystkie prowincjonalne "nieszczęśnice" i zagubione wielbicielki z prawa, lewa, środka, a nawet marginesu... Poza tym "lewicowość" zaczyna byćw Polsce modna, więc "artystki" zapragnęły być na topie, jak ich światowe "koleżanki". Nie rozumieją, że prawdziwy artysta, jeżeli ma poglądy i czas na ich manifestację, to firmuje je własnym nazwiskiem, wspiera działania moralnie lub finansowo, a nie zakłada partii i ogłasza to najpierw w mediach,... Ale tak właśnie paniusie z "warszawki" wyobrażają sobie życie polityczne. "Magia" i "siła" ich nazwisk ma natychmiast przyciągnąć rzesze skrzywdzonych albo spragnionych bywania w ich cieniu. Hasła się wymyśli lub zawłaszczy, program skleci, statut napisze prawnik, który je niedawno rozwodził...
że to SYSTEM jest chory. To ten system, który cofnął Polskę w XIX wiek, w którym łamane są PODSTAWOWE PRAWA JEDNOSTKI LUDZKIEJ, w którym do głosu i władzy doszły NAGŁUPSZE i NAJPODLEJSZE indywidua płci obojga - NALEŻY zmienić. Ale NIE poprzez zakładanie śmiesznych partyjek, których przedstawicielki zmieszczą się na jednej sofie, ale w ramach już istniejących partii. W już istniejących partiach i organizacjach jest rola dla tych niespełnionych paniuś. Tam mają się „pokazywać”, „bywać”, "błyszczeć", głośno drzeć uszminkowane gęby i wylakierowanymi pazurami walczyć w obronie wszystkich UCIŚNIONYCH: kobiet, dzieci, chorych, a nawet mężczyzn nie potrafiących utrzymać samych siebie…
Przede wszystkim edukacja i praca wyzwoli zarówno KOBIETY jak i MĘŻCZYZN z biedy, wyzysku i ciemnoty… Ale polski „artysta” nie musi tego wiedzieć, wie natomiast, pospołu z polskimi „artystkami”, jak robić sobie PR…
Zgadzając się z opinią autorki newsa i komentarza napomknę jedynie, że nie podoba mi się określenie "kobiety lewicowe" czy "kobiety prawicowe", podobnie jak nie podobałoby mi się określenie "ludzie lewicowi" czy "ludzie prawicowi". Są ludzie o określonej orientacji politycznej, w tym wypadku "kobiety o poglądach lewicowych" i "kobiety o poglądach prawicowych". Niemniej moje doświadczenie życiowe pokazuje, że nie warto zamykać ludzi w schematach i na ich fundamencie opisywać świat dychotomicznie, poza którymi nie ma nic. Nie każdy człowiek o poglądach lewicowych na gospodarkę będzie potrafił współczuć i utożsamiac się z ludźmi odrzuconymi przez system (ba, nieraz jego postępowanie jest zaprzeczeniem ideałów, które głosi), podobnie jak nie każdy człowiek o poglądach liberalnych na gospodarke to bydlę nienawidzące ludzi o statusie gorszym od siebie samego.
Hyjdla ma rację,widać że śledzi zachowanie się kobiet i społeczności kultury oraz artystów na zachodzie.W 90% mają poglądy lewicowe,a nie jak w Polsce odwrotnie.
WCZORAJ, W GODZINACH WIECZORNYCH WYSłAłEM KOMENTARZ DO NINIEJSZEGO NEWSA. TREść W NIM ZAWARTA W żADNYM STOPNIU NIE STAłA W SPRZECZNOśCI Z REGULAMINEM FORUM. ZAPYTUJę WIęC UPRZEJMIE SZANOWNą REDAKCJę, A W SZCZEGóLNOśCI PANIą REDAKTOR W TAMTYM CZASIE DYżURUJąCą - KATARZYNę SZUMLEWICZ, JAKIE BYłY PRZESłANKI DLA NIEUMIESZCZENIA MOJEGO POSTU. CZEKAM NA ODPOWIEDź.
Nie wydaje mi sie zeby byli w stanie powiedziec cos wiecej w kwestii kobiet niz zostalo powiedziane. A skutecznosc? Wydaje mi sie, ze po poczatkowej euforii zapal opadnie tym bardziej, gdy dojdzie do zderzenia z szara rzeczywistoscia, a nie deklaracja poparcia dla wystepujacej w TVN Gretkowskiej. Dodatkowym bodzcem dla tej partii byla niewatpliwie cala afera z Aneta K. Nagle stalo sie modne dopomniec sie, postawic itd. Tylko pytanie na ile jest to prawdziwe w przypadku zwolenniczek Gretkowskiej&CO. Choc w jedno wierze bardzo mocno. Jej nastepna ksiazka byle szybko sie z nia uwinela...
"Czyżby Manuela Gretkowska nie wiedziała, że kobiety prawicowe są przeciwne większości wymienionych postulatów?"
Otóż to. Żadna liberałka nie poprze refundacji środków antykoncepcyjnych, edukacji seksualnej czy pomocy socjalnej dla ubogich rodzin. Nie mówiąc już o chyba najważniejszej rzeczy (która jakoś się w propozycjach pani Gretkowskiej nie znalazła) - państwowych przedszkoli i żłobków.
Mój wczorajszy post ukazał się; co prawda z 20.godzinnym opóźnieniem, ale się ukazał... Po czym znowu zniknął. Czy mogę prosić o wyjaśnienia?
Co za poroniony pomysł!!! Faceci, załóżmy partię mężczyzn! Albo nie: partię lubiących kolor czerwony, albo niebieski, czy żółty... Hmmm... a może partia okularników, tudzież blondynów... Przecież to paranoja... Powtarzam to po raz enty: Z feministek, anarchistów i działaczy gejowskich należy się śmiać... i tylko śmiać.
Z kobiet u władzy można wspomnieć słynne królowe frankijskie Brunhilde i Fredegondę, po rządach których trzeba było państwo Franków na nowo stworzyć, gdyż owe subtelne niewiasty obróciły je w perzynę, zgładzając przy okazji swoich synów i mężów. Były oczywiście kobiety i bardziej liberalne jak Katarzyna II, dzięki której powstał najbardziej tolerancyjny akt w historii polskiej myśli, uchwalony przez sławny Sejm Grodzieński w 1794 roku, którego tytułu tu nie przytoczę z czystej przekory i wrodzonego miłosierdzia. To tak gwoli tradycji historycznych. W razie czego służę kolejnymi przykładami...
To dowód a przynajmniej nadzieja na to,że wreszcie kobiety wziąć chcą w swoje ręce swój los.I beż względu na to,czy nam to się uda ,czy nie - ważne jest ,że w ogóle my KOBIETY się jednoczyć chcemy !Dotąd nie dane nam to było choćby przez to,że wyłącznie mężczyźni pracująć zrzeszali się w grupy nacisku wobec rządzących.Partia Kobiet sprawia,że i te osoby,które nie pracują mogą swoim głosem decydować o swoim życiu.Pozostaję z tą nadzieją.Bo moja wypowiedź jest ogólnikowa.Narazie.
Gromkie krytyczne głosy ale nie wiem poco!
Jest to często spotykany rys u polityków ,wpadających w szał gdy ludzie chcą się w jakiś sposób organizować bez nich.
Bo administracji politycznej już Związek Wedkarski przeszkadza. Też nie widzę w zawiązaniu partii większej skuteczności w sprawiedliwszej dystrybucji tej naszej wartości dodanej czy dodatkowej (jak to było kiedyś nazywane) bo rzeczywiście to system. Czyli jak to jest z tym wasalizmem?