mam nadzieję, że nie muszę przypominać masowych mordów na Kurdach i nie tylko, z których tylko za te piewsze owy imperator został postawione przed sądem.
Cóż czasem nawet i imperialiści potrafią zrobić co się należy i zbrodniarz dostał wyrok względnie sprawiedliwy.
systematyczna likwidacja takich figur jak saddam potrafi zapewnić pokój na wiele stuleci, warto o tym nie zapominać
Jakoś w Iraku tego pokoju ani widu ani słychu. Za to od początku "stabilizacji" zginęło wiecej irackich cywilów niż za całych rządów Saddama.
applebaum piszesz nie na temat. Saddam to przeszlosc, a tu byl tekst o rozwalaniu ludzi przez Imperium Myszki Miki. OK, trzeba wieszac zbrodniarzy - z tym sie kazdy zgodzi. Tylko kto załatwi Busha? Że już nie powiem o radykalnych syjonistach, nafciarzach i przemyslowcach zbrojeniowych...Kto ICH osadzi. W koncu sa ZNACZNIE wydajniejsi niz Saddam, a poza tym poigrywaja sobie z propaganda, ktora moze wymknac sie im spod kontroli. Bo na razie nie ma wojny cywilcacji, ale jak tak dluzej pojdzie...Kto wie?
Pytanie za 100 punktow: czemu USA kiedys wspieraly Saddama? Czemu w 1953 zlikwidowaly demokracje w Iranie? Czemu wspieraly Talibow? Czemu sklocaja sunitow z szyitami?
ODPOWIEDZ: bo to byl wtedy "nasz" czlowiek. Bo stala na przeszkodzie interesom naftowym. Bo wtedy byli OK. Bo zalety metody "dziel i rzadz" znano juz 2300 lat temu.
biorę apfelbauma w obronę ofiary ofiarami, ale z pewnością nie ma ich więcej niż z czasów sadama.a na tym portalu przedstawia się irak jako sielankę którą zniszczył bush
Poczekaj- to są dopiero 3,5 roku operacji wojskowej a amerykanie wycofają się (a my ten odwrót będziemy osłaniać gotów jestm się założyć bo podlizywanie się tego fircyka z podwójnym obywatelstwem nie zna granic) dopiero na początku 2008 roku. W ciągu roku liczba ludności zmniejszy się do poziomu strat w wojnie iracko-irańskiej. No i Saddam miał pewną zaletę- trzymał kraj w całości a chyba nie można stwierdzić na pewno żeby sie rozpadł.
Wg "Lancetu" w 3 lata poszlo do piachu 650tys ludzi. Jako przypadki NAGŁEJ śmierci. Do tego trzeba doliczyc pogorszenie standardów życia, zapaść edukacji, stres. Na konto USA spadają też niehumanitarne sankcje z lat 90-tych. A to drugie pol miliona. Podkreslmy, ze w "Pustynnej burzy" zdemolowano przemysl i infrastrukture cywilna (np. wodociagi), wiec nedza nie byla jedynie wynikiem rzadow satrapy. Saddam moze sie mierzyc z USRaelem, tylko po doliczeniu skutkow wojny Iran-Irak, ktorej i tak by nie bylo, gdyby nie polityka USA wobec Iranu w latach 50-tych i wspieranie Saddama w latach 80-tych. Nastepny prosze...
była przecież pokojowa inwazja na Kuwejt (chcieli pożyczyć technologię na odbudowę zniszczonych wodociągów)...
saddam przecież znał się na wodociągach, wolności słowa i rozdawaniu potrzebującym masek przeciwgazowych. i był faktycznie dobrym godpodarzem, bardzo niedobrze się stało gdy pojawił się Bush i postanowił odbudować wodociągi (po raz drugi?)..wraz z "okupacją" która JUŻ SIĘ KOŃCZY i z gruntu była TYMCZASOWA...
wielka szkoda, a mogłobyć tak pięknie bez wuja sama