Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
moim wylacznie zdanie opinie o stanie wojennym przedtawia pan Bogdan Motyl na tronie http://www.alternatywa.com/modules.php?op=modload&name=eBoard&file=viewthread&tid=2033
warte przeczytania!
Nie można już było znieść tego chaosu i dezorganizacji codziennego życia. Owszem, młodzi mężczyźni czuli się w tej sytuacji jak ryby w wodzie. wreszcie mieli namiastke wojny, byli ważni.
I ten ciągły lęk, wejdą, nie wejdą, kiedy wejdą. Małe dziecko w rodzinie, strach, jak wejdą i będą walki, co dać dziecku jeść. A jak iść do lekarza? A jak trzeba będzie do szpitala? Bo dziecko miało napady szczekotliwego kaszlu.
Wprawdzie Amerykanie wprowadzili sankcje i rzeczywiście przez pewien czas dla zwykłych ludzi było uciążliwie z zakupami, bo prominenci solidarnościowi to sobie załatwiali przez kościół. Nawet bez żenady piszą o tym nieraz w prasie. Ale mimo wszystko Jaruzelski przywrócił jakiś ład. I nie było już strachu na co dzień.
Jednego dnia kury przestały znosić jaja, krowy przestały dawać mleko, świnie stały się takie chude, że tylko ...skóra i kości, zabrakło gorczycy na musztardę i buraków pastewnych na marmoladę, ryby odpłynęły z Bałtyku....LUDZIE!!!!! co wam rozum wyparował?????. Ruskie też by nie weszli. IRCHA szukała produktów żywnościowych pod ladami i na zapleczach....PIANA Z MÓZGÓW!!!!
"i rzeczywiście przez pewien czas dla zwykłych ludzi było uciążliwie z zakupami, bo prominenci solidarnościowi to sobie załatwiali przez kościół"
bez komentarza....
Dziś wszyscy prominentni członkowie i działacze (włącznie z Wałęsą) wskazują, że hasła demokratycznego socjalizmu były głoszone tylko po to, by zyskać szerokie poparcie społeczne, potrzebne do restytucji kapitalizmu. Twierdzi się, że wprowadzenie kapitalizmu liberalnego w postaci lesefertzny było zamysłem od samego początku Solidarności. Jeśli takie były prawdziwe intencje inteligencji solidarnościowej, to dokonała ona wielkiego oszustwa. Zaprzęgnięto pracowników w działalność organizacji, która w swym ukrytym celu miała pozbawienie tychże pracowników wszelkiej nadziei i wszelkich praw.
Przy tym poziomie opodatkowania, ZUS-ach, składkach zdrowotnych, VAT, poziomie biurokracji...dobre, hehehe...
W przeciwieństwie do Grzegorza Ilnickiego nie mam watpliwości co do złamania Konstytucji PRL przez Jaruzelskiego i i jego oprychów. Pomijam już ten skromny fakt, że Rada Państwa skończyła obrady ok. 3,00 rano 13 XII, zaś większość swoich przestępczych działań Jaruzelski i jego ludzie rozpoczęli już 12 grudnia... Internowanie Gierka, Babiucha czy Szydlaka było tylko zabiegiem socjotechnicznym, gdyż ci ludzie byli w tym czasie pozbawieni znaczenia, czysta socjotechnika, zwłaszcza w kontekście masowych aresztowań związkowców, których to skala mówi jednoznacznie kto był celem. Warto też zauważyć, że najbardziej uderzono w ludzi ze środowisk robotniczych, co może pozwoli co poniektórym tzw "lewicowym" apologetom Stanu Wojennego uświadomic sobie wreszcie o co chodziło w istocie.
to jest prawdziwa "sprawiedliwość" przywódcy stanu wojennego żyją sobie dostanie i mają wysokie emerytury z podatków ciężko pracującego narodu, na którym wylali dużo krwi.
Już dawno byliby rozliczeni gdyby nie okazało się że w solidarności po 89.roku okazali się zdrajcy i judasze pokroju michnika, kuronia, mazowieckiego i innich bandytów tak samo jeśli chodzi o zbrodnie UB I innych org. ci delikwenci też odpowiadaja za to że tamci mogą żyć spokojnie
Na potwierdzenie tego, co pisze Thor, można sięgnąć do dodatku do "Dziennika" - "Europa", w którym jest wywiad z amerykańskim politologiem Davidem Ostem. Ost wyraźnie pisze, że wpływowi opozycjoniści, jak Kuroń i Michnik, byli przekonani o słuszności liberalizmu.
Że "Solidarność" to było wielkie oszustwo można się przekonać, sięgnąwszy do dokumentów okrągłego stołu, w których zwykłym ludziom gwarantowano niemalże gwiazdkę z nieba, gdyż zakładano, że będzie to realizować tamta władza. A potem na fali świetlanych obietnic wypłynęli do władzy.
Rada Państwa była jedynym organem uprawnionym do podejmowania decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, a ówczesna ustawa zasadnicza nie przewidywała żadnych ograniczeń czasowych co do podjęcia przez nią takiej decyzji (inaczej niż w przypadku wprowadzenia stanu wojny: wówczas mogła to uczynić - zgodnie z art. 33 ust. 1 in fine Konstytucji - tylko między sesjami Sejmu).
SĄ CHYBA PEWNE KONTROWERSJE?
Co red. Zandberg sądzi o dykaturze komunistycznej w Niemczeh Wschodnich? Pytam o to dlatego, że jego ugrupowanie Młodzi Socjaliści korzysta ze wsparcia finansowego spadkobierców tej dykatury (Fundacja Róży Luksemburg)?