Dlaczego? Ano z dwóch oczywistych, ekonomicznych powodów:
1. Dzięki temu ludzie zaczną więcej oszczędzac, a wyższe oszczędności = więcej inwestycji
2. Radykalnie obniżą się koszty pracy, dzięki czemu szara strefa praktycznie przestanie istniec, co w konsekwencji doprowadzi do większych wpływów z podatków
Naprawdę nie rozumiem, jak można popierac państwowe emerytury...
Pewnie jesteś bardzo młody i do emerytury masz jeszcze daaaleko. Ja jestem na emeryturze, i co teraz według ciebie powinno się mi zabrać emeryturę? A ja na nią pracowałem ponad 35 lat i co, teraz za nurka do śmietników miałbym iść? IV RP budować?
Być może w pewnym stopniu to trzeba reformować, a koszty pracy powinno się zmniejszać lecz nie kosztem tych co na swój byt zapracowali.
Pozdrawiam.
a może brak emerytur = większe oszczędności u niektórych z których można finansować, prawie polski wynalazek, kredyty konsumpcyjne?
Uwielbiam przyłożenie pierwszego rozdziału podręcznika do ekonomii do rzeczywistości i pchanie, pchanie żeby się tylko zgadzało.
Oczywiście, że nie należy zabierac emerytur tym, co na nie już zapracowali. Byłbym zwykłym bandytą, gdybym to postulował. Miałem na myśli przyszłe pokolenia - IMO należy stopniowo rezygnowac z państwowego systemu emerytalnego i przechodzic na dobrowolny. Pozdrawiam
To co postulujesz istnieje między innymi w USA i jak każde radyklane rozwiązanie ma swoje wady. Jestem za systemem mieszanym.
Zgadzam się z Panem.
Nie, w USA nie ma w pełni dobrowolnego systemu emerytalnego - istnieje Social Security (http://en.wikipedia.org/wiki/Social_Security_%28United_States%29), z którym jest coraz więcej problemów. Pozdr.