Zmieńcie to!
Oczywiście teraz prezydent Carter zostanie oskarżony o antysemityzm, tak jak każdy kto trzeźwo spojrzy na sytuację Żydów w światowej polityce i dostrzeże to, co on. Taka jest prawda o sytuacji na Bliskim Wschodzie i od wielu lat w kolejnych rządach USA. Izrael nie na darmo jest po Wielkiej Brytanii państwem najbardziej proamerykańskim, a może nawet i pierwszym miejscu w tej kwestii. Ale zawsze, gdy ktoś powie coś złego o Żydach, niezależnie czy jest to prawdą, czy też nie, natychmiast zostaje uznany za antysemtitę i uznany w oczach publiki za winnego... Dziwne, nieprawdaż?
Dziwne? Dla mnie nie to USA jest satelita Izraela