Komedia -co robili przez tyle lat? Jedli obiadki z pania Bochniarz
To jest niezłe:"Zdaniem OPZZ, rząd nie słucha również głosu części przedsiębiorców, którzy byliby skłonni zaakceptować podwyżkę płacy minimalnej na poziomie przekraczającym 1000 zł.". No to dlaczego ci przedsiębiorcy nie stosują w swych firmac płacy minimalnej na poziomie 1000 zł? NIech ci przedsiębiorcy akceptują!!. Z tego co wiem, to nie ma prawe, które ograniczałoby płace. Mozna płacic nawet i 10 000 zł.
Tak sobie myślę, że rząd Kaczystanu ugnie się niechybnie pod siłą tego apelu...Dość intrygująca postawa, jak na związek zawodowy, chyba, że "związek zawodowy" przystało.
Stąd można się dowiedzieć, z kim jeszcze niedawno jedli obiadki liderzy WZZ Siepień 80:
http://poland.indymedia.org/pl/2007/01/25801.shtml
"Szkodzi to nie tylko pracownikom ale i uczciwym pracodawcom, którzy wypracowany zysk chcą przeznaczyć na wzrost wynagrodzeń"- przecież jak słusznie zauważył kwak prawo nie zabrania im podwyższania wynagrodzeń, zabrania tylko obniżania poniżej płacy minimalnej :) No i jeszcze szkolny błąd ekonomiczny, że niższe płace obiżają popyt a wyższe zwiększają- to bzdura, bo w systemie finansowym który mamy obecnie popyt konsumpcyjny powstaje nie tylko z wynagrodzeń, ale i kredytów. Niższe płace=wyższe zyski=wyższe lokaty przedsiębiorców w bankach (fakt)=wyższe kredyty konsumpcyjne. Popyt=niższe płace+wyższe kredyty=to samo gdyby były wyższe płace+niższe kredyty. Podaż pieniądza (a więc popyt) zależy od stóp procentowych RPP, ale te z kolei zależą od możliwości nadążania produkcji za popytem.
Do ABCD Napewno z nikim z Twojego Towarzystwa
"uczciwym pracodawcom, którzy wypracowany zysk chcą przeznaczyć na wzrost wynagrodzeń"
Spotkal ktos takich? Widac jak bardzo beton OPZZetowski "walczacy" o prawa pracownicze zza barykady segregatorow na swych biurkach kojarzy rzeczywistosc. A do roboty gamonie!
Pracodawca jakby chcial dac podwyzszke to nie musi sioe ogladac na rzad, bez przesady.
OPZZ może tylko apelować bo nie jest zdolny do przeprowadzenia nawet pięcioosobowej pikiety.