... dwulicowa obłuda, którą w związku z sytuacją w górnictwie, prezentują tzw. "niezależne" telewizje. Jak w Halembie doszło do tragedii - to wszystkie - z TVN na czele szaty na piersiach rozdzierali.
Ale jak tylko doszło do tego, że górnicy zamierzają przeprowadzić strajk, to znowu powrócili do parszywej, jadowitej retoryki o "roszczeniowcach"...
Oto wolność słowa i rzetelność w wykonaniu części polskiego dziennikarstwa
W szeroko reklamowanym Czarnym Marszu wzięło udział ok. 300 osób, w pikiecie solidarnościowej pod Ministerstwem Sprawiedliwości dziesięć razy mniej... W tym samym dniu rozpoczęły się kolejne rozmowy "ostatniej szansy", które, jak zwykle, pozwolą organizatorom zachować twarz. Porozumienie - jak informuje radio - jest już na wyciągnięcie ręki. Apel "Trybuny Robotniczej", marsz "Sierpnia'80" i pikieta solidarnościowa feministek i KPiORP zrobiła swoje. Miała być mobilizacja, jest demobilizacja. I kto tu rozbraja klasę robotniczą?
Rząd ugiął się przed dyktatem związków zawodowych - podjął rozmowy... Związki zawiesiły strajk "na własnych warunkach".
Ludzie w górnictwie giną, a oni chcą narażać jeszcze więcej?
Co zostało z determinacji górników...
Trochę napuszonej retoryki związkowców i parę zgniłych kompromisów?
Wspomnienie Kingi Dunin o ich udziale w obchodach 80-lecia Marii Janion?
Promocja feministycznego think-tanku?
Apel "Trybuny Robotniczej" podpisany przez środowiska "Książki i Prasy" i "Krytyki Politycznej" i kogoś jeszcze?
Wyliczankę można mnożyć - to nasz CZARNY MARSZ.
Skądinąd wiadomo, że protokołu ustaleń nie podpisały jednak dwie z 13 central górniczych związków zawodowych - WZZ "Sierpień 80" i Związek Zawodowy Pracowników Dołowych. Ich przedstawiciele mówili nieoficjalnie m.in., że protokół można rozumieć jako przyzwolenie związkowców na prywatyzację w górnictwie.
bo właśnie dlatego, że kopalnia zatrudniła górników z firmy zewnętrznej, którzy kompletnie się na tym nie znają, doszło do tragedii w Halembie.
W Waszej jak zwykle przenikliwej diagnozie, zapomnieliście postawić kropki nad "i". Skrajna lewica w Polsce jest izolowana społecznie. Dlatego nadzieje jej matadorów, że uda im się zaistnieć politycznie, podłączając się pod wyłącznie gospodarcze protesty góeników, musiały się skończyć tak, jak się właśnie skończyły.
Napoleon Klubonaparte przeżył swoje Waterloo, jak by to pewnie skomentował Clausewitz.
Ależ, ABCD, weź również pod uwagę nasze komentarze na Forum Sympatyków i Zwolenników MLK i jeszcze jeden szczegół cenzurę prewencyjną na lewica.pl. Daleko nie każdy nasz komentarz traktowany jest przez Moderatora ulgowo.