poszybuje niedługo cała Polska - w kosmos. Uratują się saksończycy z Wysp Brytyjskich...
Ta tarcza jest antyrakietowa, jak w tytule, czy rakietowa jak w treści newsa? A swoja drogą zabawnie brzmią wypowiedzi rosjan. Tarcza antyrakietowa jest systemem obronnym. Rosjanie sie sprzeciwiają jej istnieniu. Wniosek więc jest prosty: rosjanie w swojej strategi przewidują atak na państwa chronione ta tarczą. A więc istnienie tej taczy jest za wszechmiar potrzebne i korzystne, gdyż państwa nia objęte są w istocie zagrożone przez rosyjski atak rakietowy.
coś na kształt psa i wydry w jednym. Ona jest zarówno rakietowa jak i antyrakietowa. To taka kwacza TARCZA - dla kwaków i niekwaków.
Nic nie ma zabawnego w wypowiedziach Rosjan. Oni doskonale wiedzą, że ta "TARCZA" jest wymierzona w nich i ich system obronno-zaczepny. A my jesteśmy na tyle głupkami i lokajami, że we własnym kraju, za własne pieniądze, instalujemy śmiercionosny złom, czyniąc jeszcze z tej "instalacji" powód do dumuy...
a radykalna lewica finansowana przez palestyńskich terrorystów dlatego sprzeciwia się tarczy (anty)rakietowej, bo współpracuje z rosyjskim KGB. Sam jestem jej agentem, jutro razem z agentami ukrywającymi się w KPP, NL i CK-LA dostarczymy naszym braciom Słowianom dane nt. ochrony prezydenta i premiera, a także podłożymy podsłuch pod Twój dom, bo coś nam śmierdzi i wydaje mam się, że jesteś amerykańskim szpiegiem.
Tarcza ma za zadanie zneutralizowac KONTRAKTAK a nie bronic przed zdradzieckim atakiem. Chyba, ze wierzysz w te bajki opanstwach samobojacach chcacych zaatakowac zdradziecko USA. Poza tym przed atakiem ROsji nie uchroni bo to po prostu fizyce wbrew.
Pełni przedewszystkim funkcję odstraszającą- jej użycie przez jedną stronę zostawia drugiej dość czasu by przed niechybną śmiercią wystrzelić własne i zabić tego, kto uderzył pierwszy, i przy okazji cały świat który ogarnie chmura promieniowania. Kwak ma rację o tyle że Rosjanie mają w planach atomowy kontratak na USA i USA też ma taki plan kontrataku na Rosję. Do roku 49 kiedy ZSRR przeprowadziło pierwszą próbę nuklearną w tej broni absolutną hegemonię miało USA. Miało też rozwinięte środki przenoszenia. Posiadanie takiej broni było bardzo kuszące, dawało przewagę nad konkurentem zwłaszcza że tamten nie mógł opowiedzieć w razie czego w adekwatny sposób- były plany takie ewentualnej wojny. Zresztą były plany użycia broni atomowej przez USA podczas wojny koreańskiej. Mc Artur proponował wtedy atak na miasta Chińskie i Radzieckie na dalekim wschodzie. Inaczej rzecz biorąc postawił wszystko na jedną kartę- zwyciestwo albo śmierć. Truman za to go odwołał, czego skutkiem jest dzisiejszy podział półwyspu koreańskiego na dwa państwa. O ileż bardziej kuszącą jest ta wersja wydarzeń niż proponowana przez Mc. Artura wojna nuklearna między USA a ZSRR? Nie neguje ze taki system jest przydatny, ale powinien być to system albo ogólnoeuropejski, albo krajowy, chroniący tylko własne terytorium. Zupełnym przypadkiem te wyrzutnie są nie tylko blisko państw "bandyckich", ale także Rosji- w zasadzie blżej Rosji niż tych pierwszych. Nie neguje że USA buduje ten system by powstrzymać państwa bandyckie (oczywiscie byłyby samobójcami gdyby zaatakowały pierwsze), ale isnieje potencjalna możliwość szybkiego przekształcenia tego systemu do przechwycenia pierwszej fali nukleanrego kontrataku lub też ataku- wystarczy tylko zwiększyć ilość rakiet, trochę rozbudować bazę ( niewątpie że nasi się zgodzą na wszystko). To rzeczywiście zaogni wyścig zbrojeń ( być przypieczętuje sojusz rosyjsko-chiński), ażeby zlikwidować przewagę który stwarza ten sytem rozbudują własne siły strategiczne. Oczywiście zaczną prace nad własnymi systemami antyrakietowymi ) Rosjanie opracowują modele antyrakietowe oparte na systemach przeciw lotniczych, inaczej niż USA i podbno rosyjskie są wyżej oceniane, zresztą skoro zaczęli ostatnio instalować na orbicie własny system nawigacyjny GLONASS, który jest konkurecja dla GPS (i już w jego dzialanie weszły Indie) to nie wydaje się to dalekie od prawdy. Tak czy inaczej problem w tym że stawia nas to w pierwszej lini potencjalnego konfliktu nukleranego między dwoma mocarstwami a to duży błąd- stereotyp myślenia zimnej wojny kiedy były dwa bieguny. Teraz tych biegunów jest już zancznie więcej przynajmniej 4 a możliwe są kolejne. Należałoby zacząć pracować tylko na siebie a nie na bogatego wujka z ameryki.
A skąd lewyzna posiada tę wiedzę tajemną, że najpierw USA mają zatakować rosję, aby potem się bronić przed jej kontratakiem?
Ludlum i Clancy w połączeniu z ydeologycznie przepranym mózgiem dają zabawne rezultaty, hehe...