Pewien wikipedysta uważa, że Wojciech Jagielski z "GW" jest godnym następcą Ryszarda Kapuścińskiego.
Pominę już oczywiste różnice światopoglądowe. To jednak postaci nie tego samego formatu. Spod pióra Ryszarda Kapuścińskiego NIGDY nie wyszłoby podobne, podszyte europocentryczną wyższością, zdanie: "Afryka, uchodząca do niedawna za wylęgarnię najgorszych tyranów" /"Afryka sądzi swoch rzeźników, "GW", 30.12.2006/. Każdy, kto choć trochę liznął historii w szkole podstawowej wie, że "najgorszych tyranów" wydała Europa i Azja. Hitler, Stalin, Mao i Pol Pot nie pochodzili z Afryki.
„Trudny czas, w którym żyjemy, nakazuje nam, żebyśmy ze szczególną siłą i wiarą mówili: tak, pisanie może zmienić coś na lepsze, choćby tylko niewiele, ale jednak może”.
R. Kapuściński